nie radzilam sobie na dwoch kierunkach studiow.

rzucialm ten pierwszy po roku studiowania bo drugi wydaje mi sie byc bardziej przyszlosciowy. ale i tak czuje sie nie udacznikiem ze nie dalam rady, tyle osob sobie radzi na dwoch a ja nie moglam. ale ciesze sie chociaz z tego ze zmienilam droge bo tamten kierunek byl do dupy nie podobny. tyle. czesc.

a jakie to kierunki??bo wiesz studiowac byle dwa gowniane kazdy potafi a jeden porzadny studiowac to juz sztuka

rzucilam zdrowie publiczne. zostalam na poloznictwie. z gory zaznaczam ze wiem jakie sa polskie realia jesli chodzi o prace w szpitalu. nie zamierzam mieszkac w polsce w przyszlosci.

nie powinnaś czuć się z tego powodu jakoś gorzej. rób to co bardziej cię pasjonuje a w przyszłości to zaowocuje. kierunki na medycznej są ciężkie, zwłaszcza te gdzie jest dużo anatomii.. moja siostra właśnie kończy pielęgniarstwo ale ona to poszła na to z powołania, podziwiam takich ludzi

ja tez z powolania. rok wczesniej juz chcialam isc na poloznictwo ale posluchalam sie malo zyczliwych (jak sie okazalo pozniej) osob. i przez caly rok bycia na tym zdrowiu publicznym czulam ze marnuje swoj czas ze to nie dla mnie i znienawidzialam ten kierunek. zlozylam papiery na drugi i chcialam ciagnac dwa zeby juz dojsc do tego licencjatu... szkoda mi bylo tej kasy ktora rodzice wykladali na mieszkanie zycie wszystko po prostu nie chcialam by to poszlo na marne. jednak poszlo. tomnie boli chyba najbardziej

to tylko rok,wiec tragedii nie ma,bo wyksztalcenie na cale zycie...a prawda jest taka,ze ci co ciagna 2 kierunki,to z reguly psychologia i pedagogika...albo ten sam kierunek na uniwerku i polibudzie,albo geografia i ochrona srodowiska,to jest duzo latwiej pogodzic,niz jakikowilek medyczny kierunek.moim zdaniem dobra decyzja

dziewczyno nie patrz na pieniądze,nie patrz w stecz to niczego nie zmieni.

wiem co mówię! dobrze ze stamtąd uciekłaś!

ja studiuje zdrowie publiczne i ejstem zadowolna nie wiem czemu piszecie ze to nie przyszlosciowy kieerunek

ja jestem na prawie i dziennikarstwie. i przez to, ze kręciłam z dwoma kierunkami, powtarzam... jeden rok na prawie tez czuje sie jak kompletna idiotka i tłuk. i tez nie zamierzam tu zostawac! mamy coś wspolnego!!:D

to powiedz gdzie bedziesz po tym pracowac.

jesteś nieudacznikiem i się z tym pogódź... ja zresztą też tylko że ja o tym wiedziałem wcześniej i nawet nie zaczynałem drugiego kierunku studiów, wystarczy że jeden ledwo ciągnę...

Ja jak na razie (odpukać) radzę sobie. Na pierwszym kierunku jestem piąty rok i w czerwcu sie bronie :) drugi skoncze za 2 lata :) Powiem Ci tak : jesli mialby to byc czas zmarnowany, bo nie czulas tego zdrowia publicznego i nie bylo to cos, co Cie interesowalo, to dobrze sie stalo. 2 kierunki to jednak harówka i nie ma najmniejszego sensu tracic czasu :( Trzymam za Ciebie kciuki :D poloznictwo tez jest ciezkie a w dodatku to bardzo potrzebny zawod :D

zalezy od specjalizacji:P

ja tez skonczylam zdrowie publiczne i mam prace ktora w s100 % mnie satysfakcjonuje

jestem na zdrowiu publicznym, co moge powiedziec o tym kierunku? bardzo ciekawy duzo przedmiotów duzo zajec, byly prowizoryczne praktyki i co z tego skoro pracy po tym nie ma. po pierwsze specjalizacja z zarzdzania w sluzbie zdrowia - aby zarzadzc szpitalem trzeba byc lekarzem, taka prawda ;/, organizacja terapii uzaleznien - tu trzeba byc psychologiem... bhp w sluzbie zdrowia - kazdy jeden moze sobie skonczyc kurs bhp i bez studiow. juz wiem o tym ze zmarnowalam kupe czasu na tym zdrowiu, wiekoszosc ludzi ode mnie z roku tak sadzi, 1/4 juz zrezygnowala tylko nieliczni z uporem maniaka daza do magisterki tylko po co? ja juz wiem ze z tego chleba jesc nie bede. kochana poloznictwo to zawod piekny ale i napewno bardzo ciezki i trudny, mam nadzieje ze dasz rade, to juz i tak duzo ze mialas ta odwage zeby cos zmienic w swoim zyciu, mi jej zabraklo...

widzisz martyninka odpowiedzialas wymigujaco poniewaz po prostu sama dobrze wiesz jakjest. inaczej bys napisala cokolwiek anie jedno zdanie zalezy od specjalizacji. bo widzisz ten kto jest na zp wie jakie sa specjalizacje...

rob wiele rzeczy na raz chwytaj sie czego mozesz rob kursy idz do wolontaraitu wszystko sie kiedys przyda

nawet tak nie mysl! skup sie na jednym i staraj sie robic to jak najlepiej

:O ale daje rade

teraz z powodu mojego brak podzielnosci uwagi nie radze sobie w pracy mojej z dwoma penisami naraz