Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alkoalkoalkoalkoalkoalko

Co mysli alkoholik kiedy jest trzeźwy

Polecane posty

Gość przyzwyczja sie dizolvha
przeczytaj PETLA Hlaski to sie dowiesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trza ich spytac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fosa
mój facet chodzi na spotkania od 3 lat, nie pije, tyle wiem, jesteśmy ze sobą krótko.Jest zamknięty w sobie - ma takie stany zawieszenia, ciszy. Mam obawę ze to jest myślenie o piciu, a może? a jeśli? a czemu? a gdyby? plus ból tego co przeżył, trudno do niego wtedy dotrzeć....czy takie postawy, stany są normalne u niepijących alkoholików?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy30
fosa, a jak długo jesteś z nim, jak się czujesz w tym związku, czy czujesz sie manipulowana przez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy30
zdajesz sobie sprawę, że on będzie chory do końca życia, związek z nim będzie bardzo trudny, Twoja obecność tutaj i pisanie o problemie świadczy, że nie jest za dobrze i spodziewałaś się "normalności"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam alkoholika w domu
fosa- uciekaj od niego wiem co mowie szkoda twojego zycia dziewczyno jestem pewna na 100% ze beidzesz zalowac jesli zostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy30
"uciekaj od niego" - dołoże pytanie, czy od niepijącego też? moim zdaniem tak, ale czekam na odpowiedzi "doświadczonych" osób, tak jak pisałem wcześniej alkoholik nawet nie pijący będzie alkoholikiem czyli osobą chorą, do końca swojego żywota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakaaa
smutne ale prawdziwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam alkoholika w domu
znam jednego co nie pił 3 lata niby zycie sobie ulozyl rozkrecil interes kupil drugie auto wyremontował dom-moznaby poweidziec ze super mu sie wiodło iiiiiiiiiiiiii zaczął pic na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy30
a jaki jest trzeźwy alkoholik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam alkoholika w domu
ciekawy30 pytasz powaznie czy kpisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjaksj
alkoholik przezywa uczucia wyzsze. potrafi odczuwac zal, rozterke, zlosc, nienawisc itd. potrafi byc kochajacym czlowiekiem tez. ale niesttey kiedy zechce mu sie napic wszytsko znika, nastepuje calkowite przeprogramowanie, klapki na oczach-woda. i moze wtedy mowic i robic rzeczy ktorych normalnie by nie mowil nie robil. ba nie podejrzewalby sie nawet o to. potrem trzezwieje wracaja uczucia...potem glod, picie i kolko sie zamyka z czxasem uczuc jest coiraz mniej bo do nich juz nie dopuszczaja. jestem osoba uzalenziona ale nie od alkogholu. natomiast mechanizm jest identyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy30
pytam poważnie tych co doświadczyli życia z taką osobą lub mają konkretną wiedzę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie ehhh
Ja też mam w domu alkoholika, takiego który problemu nie widzi... a nie ma go w domu już drugi dzień... Nie pił rok. Mamy roczne dziecko i wiem, że zniszczyłam sobie życie ale obiecałam sobie, że zrobię wszystko, żeby moje dziecko nie patrzała na to. Pozew o rozwód napisany ale ciężko go złożyć... Jeszcze będę cholernie szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie ehhh
A co do Twojego pytania. Wiele razy słyszałam od męża, że żałuje, że jest mu strasznie głupie... ale tak było do następnego razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxannnnna46
Fosa, nie pakowałabym się w taki bliski zwiazek, raczej luźna znajomośc i broń boże nie zakochiwac sie. mam męża alkoholika niepijącego. jak nie pije jest OK ale były okresy picia i nikomu nie zyczę tego co przeszłam. nie kocham go dlatego mogę z nim być póki nie pije. wiem że w kazdej chwili moge sie rozstać i nie będę cierpieć. co myślą? nie mozna generalizować jak jeszcze nie jest zbyt zaawansowany w swoim piciu to ma wyrzuty sumienia że krzywdzi osoby które kocha. Potem juz mu to lata.. najwazniejsze to napic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie ehhh
Mogę powiedzieć na moim przykładzie... Mąż jak nie pije jest na prawdę bardzo dobrym człowiekiem, miły, kochający, bardzo pomaga w domu. Jak zacznie pić znika ten człowiek, a pojawia się zupełnie ktoś inny, arogancki, takie któremu wszystko wisi :O Jak zapije i nie ma go kilka dni w domu, to później jest już w ogóle do rany przyłóż i nawet ma chęć iść na terapie ale za kilka dni ten zapał już znika i nie widzi problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie ehhh
manipulacja, branie na litość owszem taki właśnie jest alkoholik, co do kontrolowania to nie mogę się wypowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy30
jakie są powody, że odradzacie związków z trzeźwym alkoholikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkoalkoalkoalkoalkoalko Lalitha dzięki, ale nie o to mi chodziło. Naprawde zastanawiam się co on myśli. a mnie zastanawia po co ci ta wiedza?:D:D:D:D chcesz coś tym uzyskać??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzina sie obraza bo chory facet ma pragnienie lub silną potrzebę rozładowania sobie napiecia. Taka zoneczka strzela focha i udaje ze go olewa stosuje filmową gierkę aby poskromic wroga :P a pokorny alkoholik czując wyrzuty sumienia mys;li sobie " pofocha się trochę ja trochę pobede grzeczny i wszystko wróci do normy- mojej normy" ;) Ty grasz on gra a kłóko graniaste się kręci :D:D i tak mozna do śmierci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiajcie z specjalistami ...poznajcie tą chorobę a dopiero później wypowiadajcie swoje zdania .... bo co niektóre wypowiedzi na tej stronie mnie zaszokowały ...znam osoby które piły i na dzień dzisiejszy nie piją ... rozmawiałam z nimi na ten temat... dodam że tata mój był alkoholikiem i ja jako jego dziecko nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja :)
Szkoda ze topik padl. Dodam ze jestem po rozwodzie i trzeba siegnac dna by dojsc do tej decyzji. Nigdy nie bedziesz szczesliwa z czynnym i trzezwym alkoholikiem. Bo jeden i drugi sa koszmarem z wypalonym mozgiem i tyle w tym temacie. Zona alko.bylam 25lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillllka
moja matka jak nie pije to jest swietna kobieta, zrobi wszystko w domu, pogada normalnie... lecz jak sie poruszy temat jej picia to jest od razu dym. wiem to od jej matki, bo sama z nie gadam z tym scierwem. Alkoholicy chyba na prawde nie mysla, bo ona nie zdaje sobie sprawy, ze zadaje sie (i sama jest jak pije) z najgorszymi menelami, takimi wiecie co pija wina z biedronki gdzies po klatkach czy na jakichs zasyfialych metach. dziadostwo jebane! nie wiem po co to chodzi po tym swiecie. normalnemu czlowiekowi przytrafiaja sie jakies przykre historie a takim smieciom?nic!ani choroba ani nic. nie martwia sie o nic, bo kase zawsze sie gdzie znajdzie, ukradnie albo jakas najmniej zniszczona da dupy. Czasem zastanawiam sie czy to kurwisko zdaje sobie sprawe, ze zniszczylo mi zycie, ze przez nia mam nerwice i musialam sie wyniesc z domu... Jak jej gdzies nie zatluka to kiedys przyjdzie w łaskę, ale szklanki wody jej nie podam. i nie obchodzi mnie 'psychika alkoholika', ze to jest choroba i inne bzdury. Wiec droga autorko nie wnikaj w to, bo prawdy nigdy sie nie dowiesz, nawet jak da sie pogadac to i tak uslyszysz klamstwa. A ich wrazliwosc bierze sie stad, ze maja nerwice alkoholowa. i nieodwracalne zmiany w mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopla
Myśli, że świat jest nie do zniesienia. A wszyscy coś kuźwa od niego chcą! Ogólnie pojebane towarzystwo wg niego. I spoko. Zero skruchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suchyskce
Inteligencja emocjonalna idzie w parze z alkoholizmem. Brak bodźców emocjonalnych kieruje do kieliszka, po nim łatwiej je osiągnąć; nawet w samotności. Inteligencja idzie w parze z alkoholizmem osób, które nie zaznały szczęścia w życiu. Nie sposób przeżyć bezsens codzienności nie będąc szczęśliwym. Alkohol daje chwilowe, ale powtarzalne (zawsze możesz do niego wrócić, nigdy nie uodparniasz się na jego działanie) zapomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturo22
pomocy !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FF1232
Mój mąż nie pije już ileś lat, jak go poznałam to pił, jak wychodziłam za niego to nie pił już. Zawsze jest to tykająca bomba, ciągle się trzeba denerwować - nigdy nie można zaufać do końca, mimo, że wiele lat już nie pije. Jak wychodzi w kłótni z domu, to nigdy nie wiem jak to się skończy, czy na przykład nie zacznie pić i czy moje życie nie zmieni się jutro o 180 stopni...Brak bezpieczeństwa. Poza tym nigdy bym już się po raz drugi w to nie pakowała, mimo, że byłam ostrzegana przez ludzi, bo nawet jak nie pije to nie mogę już się bawić w życiu, tańczyć, spotykać ze znajomymi często. No chyba, że sama, ale ile tak można, jest tyle pokus. Jestem osobą pogodną, wesołą, a teraz spędzam życie jak jakiś stary dziadek z babcią, kapcie, tv i spacery. Ile tak można. Przez to sama pic zaczęłam ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Analfabetyzm emocjonalny, czy pije, czy jest suchy, kamień, nawet pożądanie kłócić się nie potrafią, udają ciemnoty, i zaczepki powodowane chęcią wypicia są śmieszne Trzy lata wytrzymałam.z taki pijaco nie pijanym. Nie żałuję poznałam jakie mam cudowne życie bo jestem zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×