Był kiedyś pewien włoski film...

No ale tytułu nie pamiętam, i tu sęk xd Może ktoś kojarzy. Była to historia Włocha o żydowskim pochodzeniu, który wraz z około dziesięcioletnim synem został uwięziony w obozie koncentracyjnym. Aby uchronic dziecko przed tragiczną prawdą mówił, że to tylko obóz, konkurs, gra, w której do wygrania jest czołg (o ile dobrze pamiętam). Na koniec ten Włoch ginie, a dzieciak wraz z innymi oswobodzony przez Amerykanów odnajduje matkę. Zna ktoś to może? :D