PERFEKCYJNA LASANIA lasagne

Witam drogie Panie :) Uwielbiam gotowac i uwielbiam lasanie, jednak robię ja dosyć rzadko z tego względu, iż nie wychodzi mi ona jeśli chodzi o jej "estetykę" w trakcie krojenia zupełnie mi się rozwla :( Mam też problem z podgotowywaniem płatów makaronu - mimo iż naprzemienie smaruję je oliwa po czym wrzucam do wody i tak się kleją. Dlatego mam do was dwa pytania, jak perfekcyjnie ugotować makaron, oraz jaką nakładać grubość warstw i ile powinno być warstw makaronu tak ażebypotrawa się nie rozwalała przy krojeniu oraz aby smak całej potrawy nie był zdominowany przez makaron?

ja nie podgotowuję makaronu -robię z surowego,który smaruję półpłynną pastą pomidorową, a dopiero na to kładę właściwy farsz czy sos-jak zwał tak zwał:-) i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żeby makaron był twardy, zawsze jest taki jak być powinien:-) suchy makaron chłonie wilgoć z pomidorów, a temperatura robi swoje, a co do jej krojenia, to na gorąco też mi się idealnie nie trzyma, za to jak już troszkę przestygnie to perfekcyjnie trzyma fason u mnie są zawsze 4 warstwy makaronu

Ja też robię z suchego makaronu, na spód naczynia daję beszamel, potem makaron a na to sos mięsno pomidorowy, posypuję żółtym serem, makaron, beszamel, mięso, ser, makaron, beszamel, mięso, odrobina sera, makaron, duzo sera i przykrywam całość szczelnie beszamelem. Na gorącą to fakt, troszkę się nie trzyma kupy ale jak przestygnie, kroi się super.

a czy zawsze pasuja wam platki do wielkosci naczynia? Nigdy nie robilam tego dania. Chcialabym raz sprobowac ale mam takie duze naczynie a w sklepie widzialam nieduze platy makaronu. Da sie cos z tym zrobic czy musze zakupic naczynie?

Nie sądzisz chyba że wielkość płata makaronu jest dopasowana do naczynia - jakie wielkie płaty by musiały być. Układasz warstwą makaron, gdzie nie pasuje to łamiesz, dopasowujesz, mogą się niejednokrotnie trochę nakładać (tzw zakładka). Ważne, żeby były dokładnie pokryte beszamelem.

Jak długo pieczecie lasagnie z surowym makaronem i w jakiej temp.? Po tym co napisałyście to świetny pomysł, sam o tym kiedys myslałam ale bałam się że bedzie surowy :( mimo to mam jeszcze obawy, ale spróbuję, skoro wam wychodzi to mi z waszymi wskazówkami pewnie też wyjdzie :)

z czym robicie lasanie? czy ktoś próbował ze szpinakiem albo pieczarkami? jak przygotowywujecie nadzienie???

Ja raz zrobiłam z przesmażonym szpinakiem, wyszła ok, ale moje dziecko nie bardzo ją trawiło. Ostatnio zrobiłam z pieczarkami, zaryzykowałam, i dałam surowe, pokrojone w plasterki i wyszło super. Pieczarki były takie"jędrne" i świetnie smakowały. Ja jednak makaron wcześniej obgotowuję ok. 5-6 min.