czy odmówienie rodzącej znieczulenia jest nie zgodne z prawem?

wydaje mi się, że tak, czy ktoś się orientuje?

na pewno jest to chamstwo :o

wiesz teraz to juz niczego czlowiek nie moze byc pewny,nie raz slyszalam o odmowieniu zrobienia zzo,takze juz mnie to nie dziwi

przeczytaj prawa pacjenta,ale w polsce nikt się tym nie przejmuje,robią co chcą,kto smaruje ten jedzie

jeżeli szpital nie dysponuje anestezjologiem to nie mogą ci dać znieczulenia. Taka sytuacja była w szpitalu, w którym ja rodziłam: brak anestezjologa=brak znieczulenia.

lekarzowi nie udowodnisz ,że złamał prawo-zawsze czymś się wytłumaczy,a personel go będzie krył.POza tym-i to jest główny problem,brakuje w szpitalach specjalistów od zzo.Lepiej zapłacić niż iść na udry,nic nie wskurasz

Teoretycznie nie mogą, praktycznie to robią....i zawsze mogą znalezc powód , bądz zdrowotny bądz kadrowy.....

a co ze szpitalami, które "nie praktykują" znieczuleń? jest taki szpital np. w Bydgoszczy. czy tak mozna? co to ma być, ze oni nie praktykują?:O

od razu,zawczasu poszukaj szpitala gdzie jest anestezjolog z uprawnieniami

nie praktykują ,bo nie mają specjalistów w tej dziedzinie.Mi też powiedzieli że nie praktykują,a wiem że jest 1 anestezjolog bez uprawnień do zzo i dojeżdża z innego miasta tylko do operacji

jeżeli chodzi ci o zzo to nie ma obowiązku, ani prawa dawania rodzącej zzo odmowa zzo jest zgodna z prawem odmowa uśmierzenia bólu jest nie zgodna z prawem, szpitale dysponują bowiem innymi środkami p/bólowymi np. dolargan, gaz rozweselający, czopki itp, ciepłe okłady, prysznic., a że nie zawsze to podziała to już inna historia nie mogą ci odmówić usmierzenia bólu, ale mogą odmowić zzo, i to bedzie zgodne z prawem

dlatego zamiast kombinować,lepiej ustawić się z innym szpitalem i tyle

ale przeciez może się zdarzyć tak, ze nie przyjmą mnie bo nie bęzie miejsca i i tak będę musiała jechać do innego szpitala, więc takie wybieranie to loteria... no wiadomo, ze lepiej zapłacić, ale oni krzyczą sobie za zzo, które powinno być bezpłatne nawet 500zł! a jak kogoś nie stać na taki wydatek? przecież oni łamią prawo, gdzie można to zgłosić?

ale wiadomo,z ę taki prysznic to za przeproszeniem gówno a nie uśmierzenie bólu...

a gdzie jest napisane, że bezpłatne zzo jest ??? podaj podstawę prawną nawet znieczulenie zęba jest płatne na NFZ, a co dopiero zzo nie łamią prawa, bo takiego nie ma

no to jakim cudem w jednym szpitalu państwowym (zaznaczam) zzo jest za darmo, w innym kosztuje te symboliczne 50 zł a w innym 500?? czy w tym chorym kraju kobiety bęą mogły kiedyś godnie rodzić bez stresu, zę odmówią im znieczulenia?:(

prowadzi indywidualne negocjacje z NFZ

uwierz mi że to nie loteria,to biznes. nie wiem,ale być może nie ma przepisów które to regulują.To prawda,na kasę chorych leczenie zęba masz gratis,ale za zastrzyk dopłacasz Prawda jest taka,że ciąża kosztuje,poród kosztuje,wychowywanie dziecka kosztuje.Bezpłatny poród to mit i loteria.W praktyce bez kasy to się można...pocałować 10 lat nie było mnie na to wszystko stać

czyli krótko mówiąc musimy się na to godzić? to w takim razie to nigdy się nie zmieni bo będziemy potulnie zgadzać się na wyłudzanie i brak szacunku. to skandal...i bardzo smutna polska rzeczywistość

cos wymysla zeby nie dac.

czyli tak jak mówię: kobiety w Polsce muszą rodzić w bólach:(

u mnie w szpitalu brakuje anestezjologów;-( to nie tak, że ich nie ma, bo na cc są, tylko, że cc trw a około 1h, a przy ZZO anestezjolog musiałby być cały czas... czyli musiałby być zatrudniony extra na porodówkę. Dolargan nie jest lekiem przeciwbólowym - to środek narkotyczny, bóle się czuje, tylko, że tak powiem wszystko jedno czy są czy nie:-) Działa około 2h, a można podawać co 4h - przynajmniej u mnie w szpitalu tak mówili. Tak czy inaczej ja nie dostałam extra oszołomienia po tym cudzie, ale było lżej - podobno miałam tego nie pamietać:-) O czopkach przeciwbólowych nie słyszałam - u mnie dają, ale to na rozwieranie się szyjki czy jakoś tak. Jeśli chodzi o resztę - u mnie świetnie się sprawdziła wanna z ciepłą wodą, ale nie na wszystkich działa....

uśmierzającym ból - a tym samym przeciwbólowym. jest lekiem narkotycznym (jak wiele innych) ale nie zmienia to faktu ze ma dziełanie uśmierzające ból!!!

to prawda,anestezjolog musi być do końca trwania porodu na oddziale,ponieważ mogą się zdarzyć skutki uboczne,trzeba czuwać nad pacjentką,nad dzieckiem.Pewnie dlatego pobierają opłate od pacjentek,to są nadgodziny,nikt by za darmo nie siedział,nikt,w żadnej pracy ja już nie mam czasu ani ochoty bulwersować się tym wszystkim,wiedziałam jak jest w Polsce,dlatego czekałam na moment,w którym bedzie mnie na to stać.takie są realia:jak pójdziesz na kasę chorych do dentysty,to plomba wypadnie .... Może już lepiej byłoby płacić jakiś abonament niż te składki zdrowotne,bo człowiek i tak jest zmuszony chodzić prywatnie

kobiety traktuje się gorzej jak bydło, zero zrozumienia...a położne to już ogóle masakra...rodzić w Polsce to trauma

ja rodziłam tydzien temu ,mialam paskudne bole krzyzowe co 2 minuty przy 5 cm rozwarciu ,blagalam o znieczulenie ale odpowiedzieli mi krotko"nie ma czegos takiego jak znieczulenie ,kochana to nie jest prywatna klinika" ,nacięli mnie i to bardzo mocno a na obchodzie ,polozna powiedziala ze to musialo sie tak skonczyc bo moje krocze wygladalo jak u malej dziewczynki -smieszne skoro wiedzieli mogli odrazu cesarkie zrobic ,a nie okaleczac mnie ,ale niestety oni maja to wszystko głeboko w d..

chamstwo,dlaczego od razu Ci nie powiedzieli ?Zawsze zcekają,a nuż się uda,że nie będą musieli cesarki robić

poprostu za pozno sie mna zainteresowali ,ja lezalam na patologii ciazy przez tydzien i kiedy wkoncu przyszli do mnie sie spytac jak sie czuje to im powiedzialam ze juz od przedpoludnia mam regularne skurcze co 7 minut ,no ale oni kazali jeszcze lezec ,ze potem przyjda mnie zbadac (potem-2 h pozniej),mogli powiedziec zebym nic nie jedala juz ,no ale niestety "zapomnieli" ,nie mogli mi zrobic cesarki bo nie bylam naczczo ,w takim wypadku nie moga podac znieczulenia :(