Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maniusia89

brak checi na sex

Polecane posty

witam od jakiegos czasu zauwazyłam ze mój maz mnie nie pociaga juz nie umie mnie podniecic tak jak kiedys.Gdy dochodzi do zblizenia staram sie aby jemu dobrze było za karzym razem i zeby miał na mnie wielka ochote a on jakos .... nie chetnie to robi zebym ja miała na niego . Juz nie wiem co mam robic poprostu czuje sie nie zaspokojona ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles123456
A może warto z nim porozmawiać? I powiedzieć że skoro ty się starasz i dajesz z siebie wszystko to on też mógłby się angażować w rozwijanie waszego życia erotycznego bo zaczynasz popadać w rutynę... Tylko szczerość może cię uratować przed zdradą męża bo tak to się w końcu skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronek
Przeczytaj pierwszy wpis "facet w koronkach" i każ mu zrobić to samo co ten nurek. Zobaczysz jak to zadziała, ręcze jak piorun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewrewrwet
ty lepi nich ni rus sam psyleta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu widze tu normalny przypadek przejscia w normalne zycie z zauroczenia itd lub po prostu, ma kogos innego i sie juz Toba tak nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy ma kogos raczej nie mysle ze to rutyna ale... najsmieszniejsze jest to ze jestesmy 7 misiecy po ślubie ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet to facet.Ty- kolacja,świece,koronkowe majtki. On- byle bzyknąć i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wub jak sobie tak mysle to chyba masz racje bo ja sie tak czasmi czuje jak bym mu była tylko po to aby sobie mógł ulzyc ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak serio to pogadaj z nim bo jeszcze trochę i zaczniesz mu dawać dla świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamartwiaj się tak o to jak on to odbierze ty wylejesz burze uczuć on i tak przeanalizuje to swoim tokiem myślowym. Ważne że zasygnalizujesz problem nie masz co liczyć że zrozumie o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok tak zrobie dzekuje wub tylko ze mam takie pytanie jeszcze ale.. takie sytuacje sa normalne w tak krótkim małżenstwie ?? a tym bardziej ze ja mam 20 lat a mój maz 25.Kiedys to nawet mógł sie kochac po 5 razy dzienie a teraz ......jeden raz wystracza i tyle jeszcze bez jakiegos wysiłku z jego strony i staran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie-czy to norma? Myślę że to właśnie kobiety mają takie dylematy dla faceta jest wszystko w jak najlepszym porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest jego wyznanie miłości.Tak cię adoruje pieści i dowartościowuje Kurcze teraz to już tylko kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuska89
no własnie myslałam sobie o tym kiedys czy nie spróbowac z kims innym tak skok w bo ale... czy jest sen ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest miłosc ale... ja tez oczekuje czegos od niego a niestety on mi tego nie daje zmienił sie strasznie i kazdy dzien jest nudny nie spedzamy go w zaden miły sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zacznij gdzieś bywać nie koniecznie z nim.Posłuchasz komplementów odstresujesz się zabawisz.Nie musisz zaraz go zdradzać ale zawsze można poflirtować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bede musiała tak zrobic tylko ze jestesmy za granica i nie znam tutaj prawie nikogo ;/;/bo jestesmy od kilku miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeh
mam podobny kłopot z kobietą, a problem jeszcze się potęguje w perspektywie związku na odległość :/ ale co do rad, to rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać!!!! i co ważne, na spokojnie, (wiem, że co napiszę teraz może wydać się paradoksalne, ale wg mnie będzie miało większe sznse na pozytywne efekty) musisz się w niej wykazać pokorą, a nawet możesz zrobić z siebie biedną myszkę ;) jeśli po tym nic kompletnie się nie zmieni albo nie wyjawi Ci konkretnych argumentów dlaczego się tak zachowuje, a nie inaczej, to nie wiem w każdym razie nie flirtuj z nikim, bo jak się wkręcisz, to możesz się obudzić z ręką w nocniku pozdrawiam i powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×