Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no cóż tata jest jak dziecko

Mąz drażni dziecko

Polecane posty

Gość no cóż tata jest jak dziecko

moj maz ma dosyc dziwny charakter dziwne zarty i poczucie humoru, mial brata i w dziecinstwie ciagali sie i przepychali, chcial miec syna a mamy corke i on z nasza corka bawi sie jak z chlopcem (niecale 3 latka) mala zachowuje sie jak lobuz bo tatus ja nauczyl roznych dziwnych rzeczy.. zabawa w bitwy brzydkie slowa a poza tym czasem widze ze zabawa dziecko denerwuje, np rzuca wnia poduszka (lubi sie z nim wyglupiac) ale czasami nie ma na to ochoty. boje sie ze moze nabawic sie jakiejs nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj w klubie, mam identycznie w domu!!!!! mąż nie potrafi usiąść z nasza córka (3latka) i pobawić się tylko szaleją na maksa. co do przekleństw to raczej jej tego nie uczy, ale za to wzbogaca jej słownik jakimiś slangami młodzieżowymi typu: ale cie przypaliłem, ( w sensie ze złapał ją na czymś..) albo nara, spadówa.... bardzo mnie to irytuje, i za każdym razem powtarzam mu że ma tak nie robić. Ale co z tego?? powiedział że lalkami nie będzię się z nią bawił. Uczy ją nawet boksu....A MAŁEJ SIĘ TO PODOBA....tragedia....za każdym razem przy tych zabawach na końcu jest płacz córci bo albo sie uderzyła z tych ich głupich zabaw itd Jestem teraz w ciązy, i mam nadzięje że bedzie to chłopiec.... a sposób na te głupie ich zabawy znalazłam taki, że jak tylko zaczyna się ich głupia "zabawa" wołam córcię i zaczynam się z nią bawić, zagaduję ją, wymyślam jakieś zabawy żeby zapomniała o tej zabawie z tata:) i działa, mąż zaraz się zniechęca bo mała chce się bawić w to co ja jej wymyślam, Ty też tak zacznij robić :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie epiej zeby
uczyl ja zabaw dla dziewczynek? :O tzn co, zamiast szalenstw, boksu :P ma ja uczyc bawienia lalek? gotowania? sprzatania? :O bycia mila i posluzna, ulegla? wrzuccie na luz mamuski, jeszcze zdolacie wychowac corki na przykladne kury domowe bez przebojowosci i charakteru :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynyyyy
dajcie na luz , przeklenstwa czy nieladne slowa to jak najbardziej tepic tak samo jak chamskie zachowanie ale to ze bija sie na poduszki czy szaleja jest ok!! dziecku takiej zabawy potrzeba musi sie wyszalec wsykakac wysmiac a nie tylko uczyc budowac z klockow , dziecko ma mnustwo energii i musi ja gdzies rozladowac ! moj maz tez szaleje z synem , garaja w pilke w parku boksuja sie , itd maz tez buduje z synkiem kolejki uczy go ale szalec tez szaleje , i robi to lepiej od mamy ja wtedy spoje z boku z usmiechem na twarzy :) i ciesze sie ze mam taka fajana rodzinke :) mysle ze powinnyscie sie cieszyc ze maz spedza czas z dzieckiem a nie np z kolegami ;) a sa i tacy tatusiowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie za tym boksem to nawet jestem za... przynajmniej będą mieli nauczkę ci, którzy będą ciągać ja za warkocze haha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż tata jest jak dziecko
tak tylko ze moja corcia nie zachowuje sie nawet jak chlopiec tylko jak chuligan !! potrafi podejsc i dac mi kopa bo mysli ze to zabawa;/ eh jjuz sama nie wiem, ale nie podoba mi sie slownictwo mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż tata jest jak dziecko
a w sumie to chodzilo mi o to najbardziej, ze czasami dziecko nie chce szalec i sie ciagac bo jest np rozdraznione to ta zabawa jeszcze bardziej widze ze ja drazni.. a i tak jets nerwus z niej chodzi mi oto czy to nie dziala zle na jej zdrowie psychiczne? bo ja zdarzylo mi sie zauwazyc cos takiego a poza tym wiem na swoim przykladzie, ze jak mam zly humor i maz podchodzi do mnie i mnie szturcha czy popycha to mnie to jeszcze gorzej denerwuje ze malo z siebie nie wyjde i mysle ze mala to takze moze denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynyyy
no tak tutaj masz racje , stac niec jej sie nie stanie ale moze byc bardziej nerwowa :( ale twoj maz to chyba dorosly facet porozmawiaj z nim!!! pozatym zabawa zabawa ale dziecko musi wiedziec kiedy jest zabawa a kiedy nie nie mozesz pozwolic by ciebie kopalo , moj syn czasem bije tatae w zabawie i to mocno heh ale wie ze ze mna taich zabaw nie ma bo mnie to poprostu boli pozatym nie jest tez nigrzeczny wrecz przeciwnie , jest bardzo kulturalny :) nie bije dzieci no chyba ze dziecko go szrpie to potrafi odepchanc ale nigdy nie robi tego zlosliwie i bez powodu ani jako pierszy , nalpsze wyjscie to rozmowa innego nie widze , ja zawsze gdy cos mi sie nie podoba mowie mezowi spokojnie nie przy dziecu , i maz zawsze bierze sobie to do serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O lol... Mam 10 miesięczną siotrzyczkę i już się z nią bawię bo sama zasuwa po domu ale sie chwieje xD Już zaczyna gadać i co czsami mówi lol ale jak smieszne... bawimy się nie tylko misiami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spółczucia dla twojej córki - Jagny (wieś tańczy i śpiewa) najbrzydsze imię jakie słysząłam prócz zdzisławy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tobie cristal
naprawdę sprawia przyjemnosc psucie zabawy ojcu i dziecku. ja sie cieszę kiedy moj mąż bawi sie z dzieckiem a ty masz frajdę jak zabawę zepsujes? "znalazłam taki, że jak tylko zaczyna się ich głupia "zabawa" wołam córcię i zaczynam się z nią bawić, zagaduję ją, wymyślam jakieś zabawy żeby zapomniała o tej zabawie z tata i działa, mąż zaraz się zniechęca bo mała chce się bawić w to co ja jej wymyślam, Ty też tak zacznij robić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry ale ta zabawa polega na tym tez,że ciąga ją za nogi do góry robi karuzele itd!!!! przez te ich głupie zabawy kiedyś nie zdąrzył jej złapać i uderzyła główką o podłoge, przy czym juz nie pierwszy raz tak zrobił, Więc sorry ale dla mnie najlepszym sposobem jest przerwanie tych głupich zabaw. Uważasz że gdyby ciebie ktoś złapał za stopy i wisiałabyś tak i kręciła się w kółko sprawiałoby ci to radość? bo tak sie składa że moja córka się przy tym denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
być może twój mąż nie stosuje takich głupich zabaw!!!!!!!!!!!!!!! wiec jak nie wiesz to nie pisz takich żałosnych komentarzy na forum o temaci : MĄŻ DRAŻNI DZIECKO, chyba ten temat ciebie nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam przesadzacie
tacy ojcowie są najlepsi i mają najlepszy kontakt z dziecm a wy widocznie zazdroscicie, ze potrafia sie razem bawic bo przeciez dzieciaczek powinien sie trzymac maminej spodnicy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cristal jestes zalosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tez bym nie chciala
zeby moj maz bawil sie z córką lalkami!:O a ty cristal chyba przesadzasz...chcialabys ja wychowac pewnie na rozkapryszoną ksiezniczkę, ktora potrafi sie bawic tylko lalkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo cristal to widocznie
zazdrosnica i chce ją cos trafic jak widzi, że córka dobrze sie bawi z ojcem. No wiecie - ona chcialaby byc dla niej niezastapiona. Żalosne jest konkurowanie z partnerem o wzgledy dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×