ważność mięsa

Czy ktoś może mi powiedzieć, czy mięso z datą spożycia 24.10. jeśli jest zamrożone, to znaczy, że jego ważność się przedłuża? Nie chcę zatruć rodziny, a wyrzucić też szkoda. Dzisiaj to mięso zamroziłam.

jeśli mięso w momencie mrożenia nadawało się do spożycia to po rozmrożeniu też będzie się nadawało ....wiec spoko

wlasnie po to sie mrozi zeby przedluzyc termin waznosci

dokładnie tak! Polecam również mrożenie chleba i ogólnie wszystkiego co się da!

Dzięki. Dobrze więc, że mamy zamrażarki :-) Ostatnio zastanawiałam się nad zamrożenim pieczarek (takich w opakowaniu pół kilo) i kalafiora, bo za dużo nakupiłam. A mam mało czasu na gotowanie. Ale z warzywami to chyba przesada, co?

pieczarek nie mroziłam to fakt ale grzyby leśne tak ....wtedy oprócz kurek ...zamrażasz oczyszczone i na surowo ale kalafior jak najbardziej podziel sobie na różyczki w woreczki ja tak robiłam

je obgotować 3 minuty w osolonej wodzie i po schłodzeniu zamrozić!

A ja porozdawałam ludziom, bo nie chciałam żeby się popsuły :-) Oj widzę, że jeszcze muszę się dużo nauczyć :-) U mnie właściwie zamrażarka pusta - marnuje się :-(

Ja tez mrożę wszystko....a pieczarki to w szczegolnosci... kroje je w paski i surowe zamrazam albo obsmazam na patelni i po wystudzeniu zamrazam.

no zamrażarka moim zdaniem to najlepszy wynalazek ;) też mrożę wszystko co możliwe..owoce, mięso, ryby, a ostatnio byłam zmuszona też do zamrożenia chleba i potem wrzuciłam ten zamrożony chleb do piekarnika i był jak świeży i do tego jaki smaczny ;) także jak najbardziej opłaca się mieć zamrażarkę w domu, przynajmniej jedzenie tak szybko się nie marnuje

w najbliższych dniach to np. pieczarki dusze na maśle, osolę troszkę i podduszone , wystudzone zamrażam.Nadają się do zupy czy na sos, czy tez duszone ze śmietaną.Mięso od razu po zakupie, dzielę na konkretne porcje, opisuję i zamrażam.Używam takich torebek do zamrażania , gdzie jest na nich biała część, na której długopisem można napisać , co to jest lub na co przeznaczone.

blanszuję , schładzam i zamrażam, jeszcze trzeba je dobrze odsączyć.

Właściwie to zasada jest taka, że im mięso bardziej tłuste tym krócej może przebywać w zamrażalniku. Z tego co pamiętam najkrócej drób, bo 3 miesiące, a bodajże wołowina nawet 8 miesięcy. Ale dokładnie teraz nie pamiętam.