DO MAM JEDYNAKÓW

Wiem, że temat już daaawno temu był, ale moja sprawa jet indywidualna, i nie mam zamiaru tutaj oceniać mam jedynaczków lub też namawiać do tego żeby miały więcej niż jedno dziecko. Chciałabym się wypowiedzieć jako, że do końca życia zostanę jedynaczką i opowiedzieć swoją historię. Moja mama urodziła mnie mając 21lat, stwierdziła z moim tatą,że nie chce mieć już dzieci (mój tata chciał...) Od małego miałam praktycznie wszystko, swój pokój, pełno zabawek...ale nie miałam z kim dzielić tego pokoju....nie miałam "towarzysza" do zabaw, bo rodzice wiecznie zapracowani... Przychodziły do mnie koleżanki, ale kiedy szły do domu, znowu sama :( ... teraz mam 24 lata i zazdroszczę koleżanką,że mają brata lub siostrę, albo brata i siostrę! Mam żal do mamy..:( że 20 lat temu podjęła decyzje o tym,że nie będę miała rodzeństwa. Najsmutniejsze jest to,że tak naprawdę nie jedynak jest egoistą,lecz chyba któreś z rodziców... Mam koleżanki, mam przyjaciółkę, ale chciałabym mieć kogoś komu mogłabym się zwierzać itd przyjaciela dzisiaj masz a jutro może cię zdradzić, rodzeństwo pozostaje do końca życia. Czasem myślę co będzie jak moi rodzice umrą...:( zostanę sama, gdzie pójdę? jak będą wyglądały moje Święta...wiadomo,że będę miała w przyszłości męża, moje dzieci nawet z mojej strony nie będą miały cioci ani wujka :( i wiem jedno JA NIE BĘDĘ MIAŁA JEDNEGO DZIECKA! Nie rozumiem tylko,czemu mamy podejmując decyzję o jednym dziecku, nie biorą pod uwagę przyszłości swojego dziecka :( sugerują się powrotem do pracy, lub tym że utracą sylwetkę po drugim dziecka,gdzie dla mnie to już totalna bzdura bo młodość nie jest wieczna?

mirella*****----Ja jestem jedynaczką i sama nigdy nie byłam. Mam takę jedno dziecko(pełnoletnie)ktore tez samo nie jest.

Ja mam 19 lat i syna.I to bedzie moje ostatnie dziecko.Ja mam 2 siostry..I co ? Kazda po innej stronie swiata,wiec to co piszesz sorki,ale jest bezpodstawne.Bo ja swoich siostr juz kilka lat nie widzialam.A teraz kazdy patrzy od strony portfela.A zreszta..Wiadomo jak jest z rodzina,nawet ta najblizsza.

ja mam 1 dziecko i wystarczy :) czy jestem egoistka w tej sprwie moze ale nie chodzi mi o wyglad czy o prace ale po prostu tak chce moze za kilkja lat zmienie zdanie mzoe sie zdarzy wpadka wtedy przemysle czy urodzic a pozatym mam brata 6 lat róznicy i jakos szczególnych relacji nie mamy czemu nie wiem , mamy inne charaktery i nawet jak chce pogadac to on nigdy nie chciał

Ale i siostra czy brat moga Cie zdradzic.Uwierz mi. Ja zawsze chcialam miec brata,starszego,pomocnego,ale wiem,ze i tak bym sie przed nim nigdy nie otworzyla,nie zwierzyla,bo nie da sie az tak wszystkiego siostrze czy braru powiedziec.

dodam ze ze brat zazdrosny ciagle o to co mam nawet o sprzet który z mezem kupimy ( nawet najnowszy i świetnej jakosci ) to powie ze lipa nie zzdzwoni , nie pisze jak ja dzonie to odpowiada Tak /nie/ nie mam czasu wiec to co piszesz troche jest bzdura

I wiesz co? Mamy jak najbardziej biora pod uwage przyszlosc swojego jednego dziecka.Potem bylyby placz "MAMO A CZEMU JA NIE MAM NA STUDIA,A CZEMU ONI MAJA TO A MY NIE" ? zrozum,ze teraz kasa sie liczy.A moze twoja matka miala problemy ze zdrowiem,skad wiesz? A moze miala depresje poporodowa i dlatego nie chciala kolejnego dziecka? A moze przezyla traume podczas porodu taka,ze od razu powiedziala,ze to jej ostatnie dziecko..

Jestem jedynaczka i wcale nie narzekam. Mam 29 lat i jedno dziecko. Póki co nie zanosi się na drugie bo po pierwsze nie stać mnie na drugie po drugie nie mam na nie warunków. Może twoi rodzice mieli powód podobny do mojego. Może twoja mama miała tak koszmarny poród że odechciało jej się dzieci- są przecież takie przypadki. A ty jesteś typowa jedynaczka :) myślisz o sobie co bedzie gdy... Pomyśl o matce napewno gdyby było to możliwe gdyby była w stanie to miałabys to rodzeństwo. Wszystko.

z jednej strony strach że finansowo będzie krucho z drugiej problemy z pracą zwolnienia na dzieci z trzeciej brak wsparcia, ze strony rodziny męża,babci lub problemy partnera np alkoholizm, przemoc brak pracy, choroba itp z czwartej przedszkole/ok 400/żłobek /ok350/kosztuje jeżeli w domu się nie przelewa to mama zostaje w domu z dziećmi, oszczędza na opiece ale potem ma problem z dostaniem się do pracy + problemy z kasą jednak trudno utrzymać rodzinę za jedną pensję mam brata, mój tata ma 3 rodzeństwa, mama tylko siostrę ja taż będę miała co najmniej dwójkę, :)

Myszka zgadzam sie z toba w 100% Moja tesciowa ma 5 rodzenstwa. I wyobraz sobie,ze zadna z jej siostr nawet nie przyjechala jak jej syn(moj maz) mial ciezki wypadek samochodowy.A brata swojego to nie widziala 20 lat.Mimo,ze mieszka od niej kilka kilometrow. Z kolei moj tesc ma dwie siostry i jeszcze matke.No i jego matka jest jeszcze zywiolowa bo ma 71 lat a po drzewach jeszcze "skacze" :p Non stop pracuje i zawsze tylko jego siostry przyjezdzaja w dniu jej wyplaty i tylko ona im kase daja a jak babcia mowi,ze da mojemu tesciow troche to one mowia "a po co,przeciez ich syn za granica siedzi"..Nawet na wigilie nie przyjezdzaja.

No wlasnie.Piszemy jej,ale ona chyba nie rozumie i nie ma jej juz tu :p Ja mam jedno dziecko i przez to co przezylam podczas porodu kolejnego miec nie bede.Moja siostra ma duzo dzieci,bedzie mial siostry i braci ale ciotecznych :D

tak czytam Wasze posty i smutno mi się robi:-( Dlaczego tak się dzieje,że najbliżsi sobie sobie ludzie są sobie tak dalecy?Mam 4 braci ale nasze relacje też nie są dobre.Jedna z moich bratowych ma dwie siostry.To jedyne rodzeństwo gdzie naprawdę jest miłość.Jedna za drugą poszła by w ogień.Pomagają sobie,wspierają się nawzajem.To dorosłe kobiety,mają już swoje rodziny ale dalej są sobie bardzo bliskie.Nie wiem jak ich rodzicom udało się stworzyć tak wspaniałe relacje między nimi. Ja sama jestem mamą i mam nadzieję,że uda mi się tak wychować dzieci by w dorosłym życiu też się kochały i wspierały.

no moj poród tez koszmarny i nie chcce miec wiecje przygod poza tym woel zeby miał wszytko on niz po troszku 2

leniwe,nawet dzieci wam sie nie chce rodzic:o

i moje życie jest do d***. Nigdy nie będę miał dziewczyny ani dzieci. Jak moi rodzice umrą to będę musiał się zabić, bo sam się nie utrzymam. Nie lubię nikogo łącznie z sobą. Jestem zerem i niepotrzebnie się urodziłem.

masz rację nie chce nam się rodzić dzieci , wychowywanie ich to okropny katunek i stres

Zgadzam sie z autorka. Jestem jedynaczka i pomimo tego co czytam o waszych siostrach i braciach to i tak zaluje ze jestem sama. Przez to ze w rodzinie nie mialam nigdy sie z kim bawic ani rozmawiac to jestem teraz bardzo niesmiala i boje sie ludzi. No i jestem egoistka ale probuje z tym walczyc ale czesto jest to silniejsze ode mnie. Nie robcie krzywdy dziecku. Lepiej chyba nie miec wcale niz miec jedno, nieszczesliwe :(

Wiesz..Ja bym wolala adoptowac niz byc znowu jedna noga na tamtym swiecie.I nie wykluczam,ze w przyszlosci adotuje jakies dzieci.Jezeli bedzie mnie stac,by kazdemu zapewnic byt to czemu nie? Ale rodzic juz nie bede.Dosc sie nacierpialam i w czasie cesarki i potem pol roku po porodzie. A autorka nie ma juz nic do powiedzenia? Jedynaki zawsze beda zalowac,ze nie maja rodzenstwa,ale wiele ludzi ktorzy maja rodzenstwo zaluja,ze nie sa jedynakami.

Mam Córke Joasie ktora ma 11 lat , w czerwcu zaszłam w ciąże i będe miala syna troche martwie sie o zachowanie mojej corki jest ciągle zazdrosna i wypomina mi żebym zlikwidowala jej braciszka tez martwie sie gdyż tydzien temu uciekla z domu i policja znalazla ja pod mostem w okolicach działek w Świebodzicach . Myślałam że ucieszy sie z powodu tego ze bedzie starsza siostra ! moze ktos by podal mi radę moj E-mail to ; asiastefek@o.pl

ja jestem jedynaczką i niesamowicie się z tego powodu cieszę i dziękuję rodzicom, że urodzili tylko mnie. nie chciałabym mieć rodzeństwa. Czasem sobie myślałam, że gdybym je miała to bym je pewnie zabiła :P rzeczywiście ja jestem egoistką, ale moi rodzice nie., Moja mama ledwo zaszła ze mną w ciąże, a o drugim dziecku nawet nie było mowy. Poza tym nie byliśmy wtedy zbyt bogaci i musiałabym się wszystkim dzielić, a nie lubię tego :P Jak byłam mała lubiłam bawić się sama, poza tym miałam koleżanki