Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ........................./..

Prawa rodzicielskie

Polecane posty

Gość ........................./..

Sprawa wygląda tak, mamy roczne dziecko, nie mamy ślubu, mieszkamy razem, ale się rozstajemy. Ja dziecka mu nie zostawię, on nie chce go oddać:( W sumie to on nawet nie chce się rozstać pomimo tego że ten związek to i tak fikcja.. no ale to nie o tym temat. Jest źle i ja mam już dość. Co? Jak? Gdzie zgłosić? On pracuje, ja aktualnie nie. Pracowałam przed ciążą, w czasie ciąży i po nie. Do tej pory zajmowałam się dzieckiem ( głównie przez karmienie piersią i z tego względu że obydwoje tak chcieliśmy żeby córka nie szła do żłobka tylko dopiero do przedszkola. Jednak ze względu na aktualną sytuacje gotowa jestem iść do pracy. Jest jeszcze sprawa zamieszkania. Przed ciążą mieszkaliśmy razem u rodziców byłego partnera i tam zameldowaliśmy dziecko, nie mieszkamy już tak teraz wynajmujemy. Ja z dzieckiem wróciłabym do rodziców którzy mają duży dom, z działką, mój ojciec ma własną firmę i z chęcią by mi pomagał. Były partner chce z dzieckiem wrócić do mieszkania jego rodziców i mieszkać tam z nimi. On ma nową prace i puki co jeszcze nie ma stałej umowy. Nie wiem co jeszcze mogę napisać bo nie wiem co może mieć znaczenie w tej "walce" . Ojciec dziecka jest typowo wredny i będzie szukał każdej sposobności żeby nie oddać mi dziecka. Aha i moja mama trochę popija. Jestem pewna na 100% a nawet na 1100% że jak ja wrócę do nich z dzieckiem to nie będzie pić. Nie jest alkoholiczką, po prostu lubią z ojcem wieczorem po pracy wypić kieliszek czegoś mocniejszego ale wiem że były partner nagadywałby że chleje non stop itp. Jak przed tym wszystkim się uchronić? Co jest ważne przy tym wszystkim? Proszę pomóżcie mi jak to wszystko załatwić, nigdy nie oddam mojego skarba a już nie mam sił dłużej męczyć się w tym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odejdź od faceta jak jest Ci źle. Zabierz dziecko. Wymelduj je z adresu zamieszkania tam gdzie jest zameldowane. Wróć do swoich rodziców. Jeśli jest taka potrzeba to ogranicz prawa rodzicielskie swojemu byłemu partnerowi i już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........................./..
No właśnie to chce zrobić:) Tylko że jak się spakuje i wyprowadzę to on mi grozi że przyjedzie po dziecko z policją bo puki co mamy takie same prawa do dziecka a jego adres zameldowania jest tam gdzie jego i to tak jakbym zabrała dziecko wbrew jego woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HHmmmm... nie wydaje mi się żeby tak było. Bo właściwie co powie policji, że wyprowadziłaś się i zabrałaś dziecko, a policja zapyta dlaczego??? I ciekawe co on wtedy powiedziałby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej to żebyś poradziła się jakiegoś prawnika. Może rzeczywiście na razie nic nie rób bo każdy krok może być nie odpowiedni i zamiast pomóc to zaszkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma prawa ci tak zrobić
Owszem może rządać stałych odwiedzin, ale policja nie zabierze ci dziecka, bo on chce! Normalnie się wymelduj, zabierz rzeczy do rodziców i już. To nie działa tak, że prawo zabrania wyprowadzki matce. Rozstajecie się i w większości prawo do wychowania przysługuje matce. A on sobie może przyjeżdżać z policją ile chce, o ile oni w ogóle z nim pojadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rg123
Dziecko powinno miec zameldowanie tam gdzie matka, tak stanowi prawo, no chyba że matka zamelduje je w innym miejscu, ale decyduje matka. Wymelduj na razie dziecko i zamelduj pod swoim adresem zameldowania - u rodziców. Nie przyjedzie z policją do twoich rodziców bo zaden poicjant nie zabierze matce dziecka jeśli nie jest pozbawiona praw rodzicielskich a dziecko nie zostało oddane pod opiekę ojca. Krótko mówiąc kto pierwszy ten lepszy. Jak ty pierwsza uciekniesz z dzieckiem to nikt ci go nie odbierze dopóki nie zostanie to uregulowane prawnie. Jak ojiec zwieje z dzieckiem to tobie będzie trudno odebrać mu dziecko. Krótko mówiąc zanim się wyprowadzisz to po cichu się do tego przygotuj - przemelduj dzieko bez wiedzy ojca i wiej jak go nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........................./..
No właśnie problem w tym że on jest zdolny do wszystkiego i na prawdę nie wiem co powie ale na pewno będzie mówił że nie zgadza się żeby dziecko było przy mojej mamie bo oni się wręcz nienawidzą. Boje się że nagada policji nie wiadomo co, że nagada też na mnie. Osobiście nie mam sobie nic do zarzucenia, cały rok zajmowałam się dzieckiem bardzo dobrze, córka na prawdę jest do mnie przywiązana. Nie dość że karmie piersią to ogólnie obiady i wszystko inne łącznie z piciem soków itp dziecko chce tylko ode mnie. On jest idiotą za przeproszeniem, nie chce żeby zabrał dziecko i je męczył no ale przecież nie będę się o to kłóciła przy policji zwłaszcza jak on im wcześniej nagada. Chce być na wszystko przygotowana żeby nie okazało się że ja zabiorę dziecko a on załatwi wszystko tak żeby było po jego stronie, nie wiem jak to wygląda wg prawa, czy mogę tak o zabrać dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........................./..
czytałam w internecie o wymeldowaniu i jest napisane że do tego potrzebna jest zgoda obojga rodziców i sama nie mogę od tak wymeldować dziecka od ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rg123
możesz tak o zabrać dziecko bo to twoje dziecko a ty nie musisz mieszkać tam gdzie nie chcesz być. Policjanci nie będą się go pytać jak jest między wami - bo to nie ich sprawa, tylko zapytają czy ma papier na opiekę nad dzieckiem. Najwyżej z nim przyjadą do was jak się uprze i poproszą o wydanie dziecka na co ty nie musisz się godzić i wtedy mu powiedzą że nie mają podstaw do odbierania matce dziecka i jak ma jakieś roszczenia to do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........................./..
No dobra ale jeśli już ucieknę z dzieckiem to nie mogę ojcu zabronić przyjść do dziecka a skoro on nie chce oddać mi dziecka to co jak przyjedzie i będzie chciał mi je zabrać? On jest nieobliczalny, będzie mi dosłownie wyszarpywał dziecko i co jak je zabierze? W tedy będzie po jego stronie:( Jak załatwić to w sądzie? Co gdzie pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rg123
ale dziecko ma być pod opieką rodzica a nie w miejscu zameldowania!!! Więc nie martw się meldunkiem, spróbuj w gminie wymeldować, może się uda, a jak nie to i tak nie jest problem. Meldunek o niczym nie przesądza, nikt nie będzie pytał gdzie to dziecko zameldowane tylko gdzie są jego ustawowi opiekunowie - czyli ojciec i matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka--
To, że Twoja matka pije czy tez nie jest mało ważne, jestes matką dziecka i masz do niego prawo, takie samo jak on. Istotne jest to, że pomagaliby Ci finansowo rodzice, a Ty docelowo planujesz wrócic do pracy. Musisz iść do sądu o ustalenie prawa do opieki nad dzieckiem (czy jakoś tak). Wymelduj dziecko, najlepiej tak, żeby się nie dowiedział. Dziwne, że akurat nie jest zameldowane tam gdzie Ty, no ale cóż. Policja nie zabierze Ci dziecka, może co najwyżej kazać (prosić) Ci dogadać się z nim i umożliwić mu ewentualny kontakt z córką. Jak przyjedzie, to jak najbardziej pozwól mu zobaczyć dziecko, ale tylko w domu Twoich rodziców. Nie awanturuj się. Pozwól mu na kontakt z dzieckiem. A w sądzie jak w sądzie, trzeba kłamać. Powiedz, że Cię bije, upokarza, dręczy psychicznie, że nie jest dobrym ojcem, nie zajamuje się córką. Ty musisz grac dobrą mamusię, która pozwala na kontakt z ojcem - to bardzo ważne. Możesz powiedziec, że grozi, że zabierze CI dziecko i wyjedzie, dlatego właśnie nie pozwalasz na kontakty poza Twoim domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rg123
to nie dopuszczaj go do dziecka to nie będzie wyszarpywał. Co do sądu to trudniejsza sprawa bo tam będą na pewno zeznawać świadkowie, to już musisz się poradzić prawnika, ale z doświadczenia można zauważyć że jednak sąd orzeka na korzyść matki, zwłaszcza przy tak małym dziecku. Na pewno jednak ustanowi jakieś widzenia dla ojca. poza tym nie wiem jak to jest z twoim facetem, ale większości przechodzi ochota na opiekę nad dziekiem jak zaczyna się okazywac że faktycznie miałby ten bagaż na głowie. Moim zdaniem koleś cię straszy i traktuje dzieko jako kartę przetargową myśląc że zatrzyma cię przy sobie. Jak już wszystko się rozwiąże to nie sądzę żeby miał taką ochotę na codzienne zajmowanie się dzieckiem, musi jeszcze pracować, a nie może być tak ze dzieckiem zaopiekuje się jego mamusia, bo to już podstawa do oddania dziecka matce skoro ojiec nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka--
Na pocieszenie powiem Ci, że w sądzie prawie zawsze matce dają prawo do opieki, chyba że matka jest jakaś upośledzona, albo nie ma gdzie mieszkać, jest narkomanką czy alkoholiczką, a i to nie zawsze. Takiego malca nie dadzą ojcu - tak jest w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rg123
.... "zabrać dziecko bo to twoje dziecko .." a co, ona go sobie palcem zrobiła, od kiedy to dziecko ma jednego rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×