Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ona_01

związek z rozwodnikiem, a nie akceptacja go przez rodzinę

Polecane posty

Gość a musisz z rozowdnikiem
nie ma juz wolnych facetów, bez obciażen? Bo wiadomo, jak rzowdnik to przeważnie ma dzieci. A jak są dzieci, to i alimenty przez wiele lat. Więc zastanówcie się czy jesteście gotowe. Bo pytaj jest wiele wypowiedzi, że eks wyłudza pieniądze na "swoje bachory". Jesteście gotowe przyjąć że wasze dzieci zawsze będą te drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona, to sprawdź pocztę na wp, wysłałam Ci krótką wiadomość na adres podany przy twoim pierwszym poście, dostałaś to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aless
mam taki sam problem jak autorka pierwszego postu, jestem juz dwa lata w związku z rozwiedzionym męzczyzna nie ja jestem powodem jego rozwodu on jest straszy ode mnie 12 lat i ma 2 dzieci , powiedziałam moim rodzicom ze sie z nim spotykam 2 miesiace temu i od tego czasu mam ciągłe awantury, łacznie ze straszeniem ze jesli bede chciała z nim byc i bede planowac przyszłosc to strace rodzine, ja mam 22 lata i wg nich nie powinnam sie pakowacw "cos takiego" nie wiem jak mam im przemówic ze to jest moje zycie:( zeby nie stracic i miłosci i rodziny:( bardzo chaotycznie to wszystko napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko, poczytaj sobie
wypowiedzi tych drugich, jaka nienawiść jest w nich zarowno do eks-żon jak i do dzieci facetów. Każda by tego dzieciaka utopiła w łyżce wody. Chcesz być taka sama? Poza tym jesteś młoda, po co ci facet z odzysku? Nie stać cię na wolnego, bez obciążen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles
wiem ze mnie stac na innego ale nie chce innego bo go kocham. z jego dziecmi tez nie mam problemu bo zdazyłam ich juz nawet polubic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles , widać masz bardzo
niskie poczucie wartości, że chcesz zbierać resztki starego dziada. On ma dzieci, a one ZAWSZE będą ci stały ością w gardle. Zawsze będziesz się czepiać, że ty musisz oszczędzac, bo on musi opłacać "bachory" Chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles
akurat poczucie wartosci mam bardzo wysokie i oceniam go jako człowieka a nie istote drugiej kategorii. bo nikt mi nie powie ze jak bede z osoba bez zobowiazan to bede opływac w bogactwie itp i byc moze to jest ta róznica ze ja potrafie zaakceptowac to ze ma dzieci alimenty ale wiem tez ze ma głowe na karku wiec napewno nie bedzie az tak zle.ale tu nie o pieniądze chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj topik nowych
żon na początku szał ciał i uczucia przesłaniające wszystko a szare życie? a normalność i problemy, które w najlepszym związku mogą się pojawić, a nowe dzieci, wydatki, kredyty, wyjazdy? to złość, że "tyle" kasy idzie dla "tamtych" dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles
ale problemy związane z szarym życiem moga pojawic sie w każdym związku czy z osoba rozwiedziona czy nie. to nie jest reguła problemy zawsze sa, ale tu tworzymy związek w którym od razu wiemy ze moga sie one pojawic wiec jakos staramy sie im zapobiec.ja zdaje sobie sprawe z tego ze zycie nie jest usłane rózami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem, problemy są w kazdym
związku. Ale tutaj zawsze będą JEGO DZIECI, pieniądze o które zaczniesz robić awantury, wakacje z dziećmi, święta, zbuntowane nastolatki które ciebie będą wkurzać. Dziś nie jestes w stanie wszystkiego przewidziec, ale sobie poczytaj co piszą te nowe o "bachorach" swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula_w
A ja się nie zgodzę z tymi wszystkimi 'mądrymi' dewotkami. Co one wiedzą na temat związku z rozwodnikiem. Takie mądre są, bo łatwo oceniać kogoś, komu się nie ułożyło w życiu??!! A gdzie się podziało te polskie zrozumienie wyniesione z Kościoła: należy przebaczać,Kochać. Przebaczać? Kochać? 95% naszej społeczności nie wie co te słowa oznaczają. Skąd o tym wiem, bo właśnie sama doświadczam tej 'miłości' i 'zrozumienia' ze strony rodziców i rodziny. Ja i mój chłopak zostaliśmy od samego początku przekreśleni, bez możliwości wytłumaczenia się, bo przecież nie ma to jak wiara w donosy, kogoś kto nie wie nic o sytuacji P. Usłyszałam wiele przykrych słów na swój i jego temat, i muszę przyznać, że jestem pełna podziwu, co ludzie wynoszą z nauk, które przekazuje im Kościół!!! Szok!!! Jestem jednak dobrej myśli, że miłość przezwycięży wszystko, nawet zawiść i zazdrość innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bearbeiten
I tak nie uwierzysz,ale zmarnujesz sobie zycie w takim zwaizku.Przekonasz sie o tym po latach.Mowie ci to ja-rozwodka w zwiazku z rozwodnikiem-wspolne dzoecko dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj Ewy
ona doskonale rozwodzi zdradzaczy, uwielbia pomagać pisać pozwy rozwodowe :D pomoże i Tobie, tylko nie poznawaj jej ze swoim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu same stare
zgorzkniałe baby z tekstami o "bachorach" i opłacaniu (wiadomo forsa, forsa, forsa... aż do pożygania) wam się we łbie już nie mieści coś takiego jak miłość. i że można iść przez życie nie patrząc na drugiego człowieka jak na źródło potencjalnych zysków i strat w comiesięcznym saldzie na koncie. tylko jak na niezależną od nas jednostkę którą albo się kocha albo nie. i koniec. tępe jesteście jak lewy but

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8888nhy
dokladnie....chcialabym zobaczyc taka babe ktora tu sie wymadrza o bachorach swojego faceta i ktora zakochuje sie po rozwodzie w wolnym facecie a jego rodzice stwierdzaja ze ona jest juz nie do uzytku i powinna zdechnac w samotnosci bo jej bachory zatruja zycie ich synusiowi....zawsze to facet jest winny i jego bachory...a wystarczy umiec kochac i madrze zyc...ja jestem w zwiazku z facetem ktory ma 2 dzieci, i nigdy nie traktowalam ich jako bachory tylko jak swoje dzieci, nie mam z nimi problkemów i alimenty placimy bo dzieciom to sie nalezy a poza tym duzo rzeczy dodatkowo im kupujemy ...z serca nie z musu...jezeli decydujesz sie na zwiazek z rozwodnikiem bo decydujesz sie na jego dzieci i nie rozumiem czemu mam je nienawidzic....zawistne tępe sfrustrowane babszytle opętane kasą tu siedzą....nie dziwie sie ze sa rozwodkami...ktory facet by z taka wytrzymal...wiecznie malo, malo, malo na te tipsy...zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się decydujesz
na związek z rozowdnikiem, to g... jesteś warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjgd
sama jestes gowno warta ty tępa debilko, idz sie utop bo kurwa nie idzie czytac takich wpisow jak twoj pojebie zenujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac właśnie
jakie jesteście cudowne ,ktoś jedno zdanie a ty wyzwiska podwójnie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyyy żyjąca z rozowdnikiem
aż tak nisko upadłaś? Nie ma wolnych facetów? Słownictwo masz takie, że nikt nie uwierzy, że nie jesteś dziwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
kolejna (ona) qrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×