Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tosia-samosia

Mam nerwicę lekową, a mój facet powiedział, że wystrarczy pozytywnie myśleć

Polecane posty

Gość tosia-samosia

Powiedział jeszcze, że nad tym idzie zapanować. Że nie chcę z tego wyjść, skoro nie zmieniam swojej psychiki. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deseczka.
w jakims stopni ma racje, ale osoba która nie miała ataku paniki NIGDY nie zrozumie takiej osoby.. to nie jest takie proste się uspokoić i myśleć pozytywnie jesli nerwica zaatakuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę,że tu potrzebne jest wsparcie najbliższego otoczenia- w tym chłopaka.. a że może on nie jest zbytnio uświadomiony, co to za schorzenie, więc może nie wiedział, i tak zareagował,żeby Cie pocieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia-samosia
Do niego nie dociera, co to za choroba. Nie da sobie przetłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deseczka.
kochanie to nie jest choroba - to zaburzenie psychiczne ... nie przejmuj sie tym co on mówi.. nikt kto nie mial nerwicy nas nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia-samosia
Ok. Tylko to bardzo trudne żyć z takim kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia a leczysz sie na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deseczka.
jest trudne.. ja prowadzę normalne zycie towarzyskie a wie tylko moja mama.. nawet chłopka nie wie z którym jestem 4 lata.. nie chce nikomu mówić bo sie tego wstydzę.. sama sie uważam za histeryczkę i byłoby mi bardzo długo przed innymi.. jestem dość silna, walcze z tym jak mogę.. przez 3 lata nie miałam objawów nerwicy ale teraz nie wiem czemu wraca... ale biorę tylko melisę 2 tab. jak mam atak paniki i przechodzi po jakimś czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia-samosia
Mi to wróciło po latach, ze względu na moją sytuację z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia-samosia
deseczka., to jak jest w Waszym związku? Jak reaguje Twój facet na pewne sytuacje i zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deseczka.
wiesz ja nie daje sobie poznac po sobie ze mam atak.. od razu jak sie zaczyna atak to biore dwie tabletki melisy i skupiam sie na czyms innym by nie myslec o ataku.. albo po prostu wychodze do lazinki i mowie ze sie zle poczułam i musze na kibelek i tam sie mecze z 5 - 10 min..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×