Wywoływaliście duchy?

Wywoływaliście duchy kiedyś?I jak to było?Potrzebowaliście kieliszka do ruszania?I to trzeba było litery napisać?Czy to jest niebezpieczne?Czy jest ryzyko jak się odwoła ducha to on nie pójdzie?

Wywolywanie duchow dla towarzystwa bez wczesniejszej nauki jest szczytem nieodpowiedzialnosci, glupoty i dziecinady. Nawet nie wiecie co mozna wywolac, nawet jezeli sie chce porozmawiac z " dobrym duchem".

dokładnie, kiedyś czytałam o dziewczynie, która zamknęła się w pokoju i zaczęła wywoływać duchy, była to już noc i wszyscy spali, a rano rodzice znaleźli ją... martwą ps. i od razu mówię, że wykluczone zostało samobójstwo i zabójstwo... lepiej nie bawić się w takie rzeczy

zona mojego wujka umie wywolywac duchy i wiem ze nie raz to robila. kiedys mi powiedziala zebym nigdy w zyciu nie probowala wywolywac swojego taty bo byl za mlody jak zmarl i w tej sytuacji nie bardzo moze chciec odejsc (mial 30 lat jak zmarl). wiem ze go wywolywala i dlatego to powiedziala ale nic wiecej nie chciala mi powiedziec. chyba ja teraz podpytam bo to mi mowila jak bylam nastolatka, moze teraz mi wiecej powie. wiem ze ona sie na tym zna ale pojecia nie mam jak to sie robi ale wiem ze ja nigdy nie mam zamiaru probowac wywoywania duchow. mojego meza bylej brat wywolywal ze znajomymi i potem im w tym mieszkaniu ciagle cos sie dzialo (spadaly obrazy, otwieraly sie szafki i wypadaly ubrania itd. itp.) . to nie na moje nerwy :)

kiedys kuzynka na powaznie wywolywala duchy u mnie w domu, mnie to strasznie przerazalo i nie bralam w tym udzialu, chociaz na poczatku bylam w pokoju. czasami takie "zabawy" maja swoje konsekwencje pare, parenascie lat pozniej, czasami jak sobie o tym przypomne zastanawiam sie, czy ew "kara" spadlaby tez na mnie :O oprocz tego, 2 razy wywolywalam duchy jak bylam mala :O zaluje swojej glupoty w dziecinstwie.