Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kociara iza

chory kotek, co robic? pomożcie.. plis!

Polecane posty

Gość kfkfkfkffk
Do innego weta możesz się przejechać najpierw bez koty - porozmawiać. I dopiero potem ją umówić, zeby nie narażać jej niepotrzebnie na stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
Teraz podaje jej leki takie jak mi przepisal wete czyli: Encorton 5mg 1x1/4tab. i Synulox 50 2x1/2 tab. oraz podaje jej strzykawka Convalescence Support. do tego je gotowanego filecika z kurczaczka i rybke gotowana.nie wiem co jeszcze moge jej dawac do jedzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
Tak,chyba zrobie, wezme wszystkie wyniki i przeswietlenie i zapytam co mozna zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś dziwna ta diagnoza
przede wszystkim zbadaj jej mocz. A teraz siusia normalnie? Ze po kroplówkaczh siusiała to naturalne - po to je dają zeby przepłukać organizm. Jwśli miała usg brzucha to o nerkach też powinien tam być opis. Ach i jaki kolor ma mocz i zapach? Jesli jest mocno żółty, prawie pomarańczowy, taki jakby oleisty i ma intensywny dziwny zapach to na 100% nerki. Ja to już niestety przerabiałam. Straciłam masę nerwów, kasy i o mało co kota. Jak będzie się bardzo męczyć przy siusianiu to padaj jej troszke no-spy rozpuszczonej w wodzie - musisz przeliczyć dawkę na kg i nie podawaj za dużo picia na siłe, jak nie może oddać moczu, bo pęknie jej pęcherz i dojdzie do zakażenia organizmu. A swoją droga te zmiany diagnozy i stawianie najcięższych, najlepiej nieświadczą o tej klinice. I żeby przy takich schorzeniach nie zbadać moczu?!? przecież to podstawa! nie napisałaś czy wynik kreatyniny był ok? czy tego też nie zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
kurcze, przestraszyłaś mnie teraz, ja jej wciskam duzo picia zeby sie nieodwodniła,a brzuch tylko jej sie powieksza.. a nawet nie widzialam dzisiaj zeby siusiala.. :( co jak by niemogla, co ja moge zrobic? jak mam jej siuski dac do zbadania, nigdy nie mialam z tym do czynienia. Wyniki są takie: ALT 290 (20-107) BUN-AZOT MOCZNIK 48 (12-33) KREATYNINA 0.4 (1,0-1,8) BILIRUBINA CAŁK. 11.64 (0.0 - 0,4) GLUKOZA 252 (100-130) za badanie krwi, test na bialaczke,kroplówke i antybiotyk w zastrzyku zapłaciłam 170zl, moze naprawde oni kase wyciagaja.. musze przejechac sie do innego doktora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
Pan doktor który małej robił USG napisał tak: Wodobrzusze! Pęcherz moczowy,nerki -b/z. Śledziona lekko powiększona, Wątroba lekko obrzękła, zaokrąglone brzegi, hyperechogeniczna. Tachycardia. Płynu w worku osierdziowym i klatce piersiowej- nie stwierdzam. Osłuchowo- zmieniony rytm serca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izo wlasnie odczytalam Twoj topik.Strasznie wszpolczuje i Tobie i kotce.Sama mam kota, ktorego autentycznie traktuje jak dziecko, jest moim skarbem i nie wiem jakbym sie czula w takiej chwili ale wiem jedno tak jak czlowieka tak i ukochanego kotka nie dalabym do uspienia.To tez zywe stworzenie z silnym instynktem przetrwania, ktore kocha i chce zyc i na pewno bedzie walczyc o zycie wiec nie poddawaj sie.Wiem,ze jest Ci ciezko i chce sie ulzyc w cierpieniu kotki ale walcz o jej zycie, tak jak ktos tu wspomnial, jesli je tzn, ze nie jest az tak zle..pozdrawiam i zycze z calego serca szybkiego powrotu do zdrowia kici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaka
Cześć Izunia! Wodobrzusze powstaje przy chorej watrobie.Skoro weterynarz nie ściągał wody to znaczy,że organizm sam tę wodę wchłonie.Obowiązuje dieta-co stosujesz(tylko gotowane.....mozesz do kurczaka dodać jakieś warzywka typu marchewka) Na pewno będzie dobrze!!!!!!!!! Trzymam mocno kciuki! Mocno Cię ściskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkfkfkffk
Na USG masz napisane jak byk nerki bez zmian. Coś dziwna ta diagnoza - nie wciskaj dziewcznynie wątpliości, kot ma wszytskie objawy FIP, poza tym na to sie robi test i pewnie kotka go miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaka
Napisz co z Twoją kicią? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izo, strasznie współczuję, sama mam małą kicię, wiem co to znaczy kiedy choruje. Ja z pewnością szukałabym pomocy albo chociaż innej opinii u innego weta. Trzymam kciuki za koteczkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izunia odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaka
Iza napisz--proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
witam, przepraszam ze mnie dlugo nie bylo.. ale nie mialam czasu nawet usiasc do komputera.. a z kotkiem bylo wszystko dobrze do dzisiaj, nie wierze ci sie dzieje, oczko ma jedno zamkniete.. drugim ledwo patrzy, siedzi odchylona na prawa strone.. jak dawal jej jesc z reki to tak dziwnie odchyla glowe, ale zjdla troche.. kurde boje sie! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do weterynarzaa
jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaka
izka! boże co się moze dziać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO Z TWOJĄ KICIĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
najgorzej.. bylam dzisiaj u weterynarza i doszlo jeszcze ze ma rope w macicy, jest za slaba na zabieg, a po za tym zabieg nie ma sensu przy FIP'ie, juz jest koniec, chodzi zakręcona po domu, tylną prawą lapke juz ciaga za soba, tak jak by nie wladala nia wcale, wywraca sie.. jest strasznie patrzec na kota w takim stanie, i wiem ze z tą chorobą bedzie tylko jeszcze gorzej.. rozmawialam dzisiaj z Panią weterynarz i chyba zdecyduje sie uśpić malenka w czwartek bo nie ma raczej sensu zeby sie dalej męczyła i wkoncu i tak by odeszla, ale w mękach. Myśle ze to będzie najlepsze wyjscie, powiedźcie czy robie źle..?! :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie ma ratunku uśpij kotkę....znam to z doświadczenia,że to jest ciężka decyzja...Zwierzęta jednak nie mają poczucia tzw czasu jak ludzie.Dla nich liczy się jakość a nie długość życia.Jeśli kotka ma cierpieć przerwij to!Nie zwlekaj bo tylko będzie gorzej dla niej ale i też dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi ....szkoda
że nie szczepiłaś kota :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synulox to też antybiotyk
jak zauważyłaś, a encorton to steryd, tylko krótko działający, dla ludzi. Nie rozumiem trochę diagnozy, jeśli kot ma coś z nerkami (nie określiłaś co) to powinien cały czas (w miarę kocich możliwości) leżeć pod kroplówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba będę udzielała się 100 r
azy :) przy ropomaciczu karygodnym błędem jest podawanie sterydów!! pogorszą jeszcze bardziej stan ogólny. Dziwne że przy pierwszej wizycie nie zrobiono USG, chociaż koty rzadko mają ropo. Teraz jeśli ropomacicze jest zaawansowane, możliwe, że kot nie przeżyje zabiegu (diagnoza= natychmiastowa operacja, jeżeli chcemy żeby zwierzak żył). Czuję że przespałaś sprawę. Tak jak już mówiłam, kot powinien leżeć pod kroplówką. Jeżeli uratujesz powtórzyłabym testy na FIPa, tylko nie rozumiem dlaczego nie szczepiłaś kota? Po prostu nie rozumiem :( Bo to akurat twoje zaniedbanie :( Czy twoja kocica dostawała antykoncepcję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
kota nie szczepilam bo nie wiedzialam nawet ze takie choroby istnieja, tabletki daje kotu od 2-tyg a ropka leci jej od 2-3 dni, wiec juz nie ma sensu na zabieg, kot sie meczy i tyle, a teraz czy przespalam, przegapilam czy brak wiedzy o tym na co koty sie szczepi na co nie to chyba juz malo wazny aspekt. dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaka
byłam pewna,że będzie dobrze..Skoro podjęłas decyzję o uśpienie(może i dobrze nie będzie biedactwo cierpiało.)Badz z nią u weterynarza ,przytul ja mocno. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furby snuggles
Hej Iza BArdzo mi przykro i wiem co czujesz ale chce ci opowiedziec moja historie Moj kochany kotek Misiu byl zdiagonozowany z FIP zaczelo sie od tego ze przeslal jesc i stal sie osowialy i zacza jakos dziwnie oddychac. wzielam go do weta ( dodam ze mieszkam w USA) opowiedzialam mu co sie dzieje on zrobil przeswietlenia brzuszka i niestety wydal diagnoze FIP powiedzial ze jego wnetrznosci sa wypelnione plynem i naciskaja na pluca co spowoduje uduszenie. Powiedzial ze nie chce mnie naciagac na dodatkowe badania ani leki bo na to nie ma lekarstwa ani operacji. Powiedzial ze kotek pozyje jeszcze okolo 2 tyg. Zdecydowalam sie go uspic poki jeszcze nie cierpial tak bardzo.:( Moj kochany Misio mial 11 miesiecy. Zanim go uspilam poszukalam jeszcze info w necia na temat tej choroby i niestety wszystko sie zgadzalo i objawy i przebieg oraz to ze nigdy nie udalo sie wyleczyc kota z tym schorzeniem atakuje ono kotki mlose takie do roku , 1,5 albo potem starsze okolo 8 lat w gore. Teraz adoptowalam 2 kotki ( brata i siostre ) i kocham je tak samo mocno na szczescie na razie sa zdrowe. bardzo mi przykro i wiem co czujesz ale musisz podjac decyzje z mysla o kotku :( ja swojego do konca tulilam i myslam ze mi peknie serce ale wiem ze dobrze zrobilam bo usnal bez bolu i w spokoju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....finka
Zioła ................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furby snuggles
a ha i jeszcze wet mi powiedzial ze nie ma na to sprawdzonej szczepionki wiec sie nie zadreczaj ta szczepionka pozatym to jest bardzo zadka choroba i raczej nie zarazliwa moj kotek bawil sie z kotkami mojej siosty prawie codziennie i tamte sa zdrowe do dzis i mialy testy na FIP ktore okazaly sie negatywne. dodam jeszcze ze w Polsce rodzice maja 14-letniego kocurka w sumie to moj kotek ale jak wyjechalam 3 lata temu to go ze soba nie zabieralam :) zaczla strasznie chudnac i wymiotowac zrobila sie z niego szkielet wazyl 2 kg :( rodzice byli u chyba pieciu innych lekarzy pobierali krew i inne badania i nic nie stewierdzili . Mowili kotek stary wiec watroba wysiada. ok wiec wierzyli. ale tata nie chcial go uspic pojechal z kotkiem na 5 miesiecy na dzialke letnia (tata jest na emeryturze i tam spedza lato i wiosne) i zabral kotka do lokalnego weta na malej wiosce) na co on zobaczyl Kotka i odrazy powiedzial ze to tasiemiec !!!!!!! dal leki i final jest taki ze po dlugiej walce ( 5 miesiacy) i roznych lekach moj kocur jest w pelni zdrowia i wazy teraz 9 kg :) ma juz prawie 15 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara iza
i juz po... ;(( Moje maleństwo przeszlo na Tęczowy Most i teraz czeka na mnie tam.. Czuje sie straszniee!! tęsknie za moim aniolkiem ;((( dobrze ze pokoj jeeszcze nia pachnie, wiec sie teraz poloze czujac jej zapach i mam nadzieje ze mi sie przysni, taka wesola jak zawsze, pelna energi.. nie czujaca juz bolu i patrzaca na łzy.. tak bardzo ją kocham.. ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×