pytanie do kobiet,dlaczego jestescie zaniedbane? jestem kobieta

strasznie mnie to nurtuje,dlaczego dziewczyny czy starsze kobiety ubieracie na siebie jakies worki,nie uzywacie kosmetyków,nie chodzicie do fryzjera? wiem nic mi do tego kazdy moze sobie chodzic jak chce i wlasciwie jesli jestescie czyste i od was nie smierdzi to ok,poprostu tylko mnie to zastanawia bo wlasnie w byciu kobietą fajne jest to ze mozna byc kobięcą,seksownie sie ubrac,wymalowac oczko :)

czy ty nie masz wiekszych zmartwień?

to nie wiem w jakim towarzystwie ty sie obracasz że wokół widzisz flejtuchy Wokół mnie są eleganckie efektowne kobiety

rzeczywiscie mam ale jest pozno nie chce mi sie spac i mi sie nudzi,wiec pytam tak sie nad tym zastanawialam

ale ja sie w normalnym towarzystwie obracam,z którego wiekszosc to tez eleganckie dziewczyny,mówie o tym co widze na uczelni wsród studentek,na ulicy w miescie :)

a ja kąpię się tylko raz na miesiąc i pachnę lawendą na okrągło :)

maluję sobie kakaowe oczko mascarą maybelline w końcu kobieta musi o siebie dbać

bawcie sie dobrze podszywacze

A ja Ci powiem tak...jestem fryzjerką i nieraz zastanawiam się po co te baby tak się pindrzą skoro efekt jest mierny... farba, strzyżenie, modelowanie (chociaż i tak zaraz do chaty pójdzie M jak miłość oglądać a ja się muszę szczotką namachać). W międzyczasie kosmetyczka...maseczka...paznokcie...Wcześniej zakupy, nowa torebka itd... I wszystko było by ok. gdyby to co one chcą nie było wieśniackie i tandetne...Bo tak naprawdę to jest największy ból mojej pracy, że robię wieś bo tego oczekują klientki. Nie chcą zmian i już. I potem łażą po ulicy takie lale "piękne", napaćkane tapety multum, do tego konturówka widoczna, posklejane rzęsy, ubiór taki, że się płakać chce, włosy tapir albo przepalone od prostownicy...a już trzęsie mnie jak widzę włosy do ramion na szczotce wyczesane i lekko na zewnątrz wywinięte...do tego tipsy z brokatem...elastyczne pseudo eleganckie spodnie i sweterek w serek w jakimś paskudnym pastelowym kolorze lub bluzeczka z lycry ....fuj... To ja już wolę na sportowo ubraną dziewczynę, bez makijażu, z krótko opiłowanymi paznokciami i prostą ale zadbaną fryzurką....

ale oczywiscie mozna być na sportowo ubraną i nie zawsze pomalowaną i fajnie wygladac zgadzam sie.to juz zalezy od osoby ja nie wychodze chociaz bez lekkiego makijarzu na uczelnie czy do pracy bo tak sie dobrze czuje i inaczej nie potrafie a wiejskie wystrojone baby to inna sprawa i masz racje co do wszystkiego.