kolezanki chca wydrapac mi oczy po tym

mam 3 blizsze kolezanki , z ktorymi spotykamy sie regularnie ostatnio wyszlo w rozmowie wyszlo , ze moj maz jest po wazektomi. mamy 2 dzieci i wiecej nie chcemy . moje kolezanki to mezatki w tym 2 bezdzietne jeszcze i od tego czasu non stop mi to wypominaja ze ja glupia, ze maz glupi , ze jak tak mozna , ze po co , ze co jesli .. i takie tam wspominaja mi to na kazdym kroku , nie wiem czy dlatego , ze nie maja swoich dzieci jeszcze czy co?? ta trzecie nic nie mowila , zwisa jej to .. kurrr zyc nie daja tylko pierdziela mi nad glowa , powiedzialam , ze jak nie pasuje im to nie musza mnie widziec , rozmawiac , bo zachowuja sie jak porypane , to moje zycie i juz

???

Powiedz raz a porządnie, bardzo głosno i stanowczo, podkreślając jeszcze ruchem ręki wyciągniętej jak na "stop" - ze bardzo prosisz, żeby ten temat zostawic i NIGDY do niego nie wracać, bo to TYLKO I WYŁACZNIE wasza sprawa, was dwojga, ze załujesz, ze o tym wsponiałas i ze mają o tym zapomnieć i nigdy wiecej z tobą o tym nie rozmawiac. I że temat uwazasz za zamkniety. Po tym komunikacie, jak kiedykolwiek wrócą do tematu - natychmiast przestajesz mówić. Nie odpowiadasz na pytania - odzywasz sie dopiero, jak temat się zmieni.

zazdrosne bo nie maja dzieci. Zaraz zobaczysz jak zleca sie tu wszystkie "staraczki" i cie zjada bo one nie moga miec dzieci, a ty pozbawiasz sie mozliwosci miec kolejne.

waleryja - a ty po jakich szkoleniach jesteś? :D ale masz 100% racji, ja też nie toleruję ludzi, którzy by mi meble w domu poprzestawiali. Moja sprawa. Ja akurat nie mam dzieci ich posiadać nie zamierzam, też się nasłuchałam od niejednej mądrej. droga autorko- zrób jak radzi waleryja, musi poskutkować.

W kazdym razie ja kiedys swojej koleżance troche zaczęłam - nieświadomie, nie chciałam się wymądrzac - truć, jak mogłaby podejsć do swojej macochy. Ona momentalnie przestala sie odzywać i nic z niej wiecej nie wyszło. Tym sposobem nauczyłam sie na wieki wieków amen, że ten temat jest zamkniety i mam go zostawic w spokoju.

walleryja jest policjantką sterującą ruchem drogowym :D

na przyszłość będziesz wiedzieć, że intymnych spraw nie wynosi się z domu

to tak łatwo nie wydrapią

Mnie to w ogóle dziwi temat rozmów z tymi koleżankami. Nie uwazasz że sa sprawy o których nie powinny sie dowiedzieć.

a zabieg wazektomi to kazałam mężowi wykonać bo już tyle dzieci na boku narobił że przez te cholerne alimenty ledwo miał kase na moją manikiurzystkę :O więc powiedziałam dość! ale koleżanki ciągle mi trują nad głową i nie dają spokoju

Niektórzy tak mają - albo same strasznie chcą miec dzieci, nie wychodzi i czują sie pokrzywdzone przez los, inni po prostu zawsze "wiedzą lepiej" i wymyślą ci niestworzone historie, byle ci dowiesć, że jestes idiotką. Niepotrzebnie o tym mówiłaś, to jest temat dość intymny, no ale trudno - teraz im powiedz, ze nie ma wiecej gadania na ten temat i bedzie spokoj Za plecami i tak cię będą obgadywac, ale moze nie az tyle - w końcu są jeszcze miliony innych tematów do obmówienia

ale mi to kolezanki, zazdrosne sa .nieprzejmuj sie takimi to byla wasza decyzja anie jej.

podszywaczu spadaj :P jak napisalam blizsze kolezanki , to nie znajome z kawusi :O dzieki za rady , postaram sie je zamknac , to wyszlo tak poprostu , one znajac nas wiedzialy , ze maz idzie na zabieg , potem lezakowal w domu dlaczego? no dlaczego? tego sie nie da ukryc jesli ktos jest czesto w twoim domu .. no ale nie o tym mowa a staraczki? a coz ja im zrobilam?? niech sie sobie staraja , ja nie bede dzieci robic , a potem plakac i myslec o aborcji :P

nie da się ukryć, że wazektomia, ma zdecydowanie więcej plusów , od bajpasów.

nie zamierzem sie ciagle zabezpieczac czyms i myslec czy napewno dzala , to sie staje obsesyje i nie da sie o niczym innym myslec w sypialni wiec racja