kolezanka czyc os wiecej?

chlopak, z ktorym czesto rozmawiam na gg napisal ze musimy się spotkać kiedys-fajnie tylko że znamy się juz dluższy czas i na poczatku fajnie się rozmawiało, myslałam ze mu zalezy i beziemy sie często widywac no ale nie pozwala mu na to praca. Dziwi mnie ze przez tak dlugi czas jednak trudno mu było znalezc nawet te klika godzin..Jak mi pisze zebym weszła na gg to tak robię-jestem na każde zawolnie-myslałam ze jak bede udawac jakas niedstepną to pomysli ze go olewam. Nie wiem czy mnie traktuje tlyko jak koleżankę..jak z nim o tym pogadać?może nie warto?naprwadę fajny chłopak ale nie rozumiem jego zachowania-zapowiadało się fajnie...pocieszam się ze chce się spotkać ze mna..tylko myślę ze moze to być tkaie zwykłe spotkanie przyjacielskie nawet nie umiem z nim o tym pogadac

to sie zmuś

chcialam mu przy okazji jakiejs rozmowy powiedziec ze umowilam sie z kims i zobaczyc jak zareaguje-a potem oczywiscie spotkac sie z nim jak planowalismy i zobazcyc czy w ogole coś o tym wpsomni

to zajarzy najlepiej prosto z mostu jeśli piszecie bo trudno się domyślić jeśli to nie są słowa;)

nie iwem czy jak powiem mu cos takiego to go nie przeraże- on nie należy do wylewnych osob i ja tak samo;p myslę ze jak na te kilka spotkań takie wyznanie może go zszokować. Fakt ze milo mi sie z nim rozmawia ale ja chce czescieeeej:/ no i widziec go a nie tylko pisac o dupie maryni za preproszeniem...

ale w czym problem macie do siebie 1000 kilometrów że mu sie niechce ?? sama praca nie moze byc wymówka

Może on też nie wie o co chodzi? Się weź spotkaj i zobaczysz

dlatego nie rozumiem jego zachowania-najpierw sam zagadal, rozmawiamy przez gg a zeby gdzies wyjsc -nic nie proponuje(pare razy tlyko no i teraz tez chce się zoabczyć ze mna) ale nie chcę zeby tak się to ciagnęlo wszystko i skoro już bedizemy się widziec to jak to wykorzystać?czy w ogóle jest sens?czy jego zachowanie raczej wskazuje na to że to tak juz zostanie?raczej mam małe doswiadczenie jeśli chodzi o związki i nie chciałabym tego spaprać, może niepotrzebnie robię nadzieje sobie i po prostu tak się zachowują faceci- nie wiem dlatego pytam

spotkaj i zobaczysz jak bedzie a nie sobie nadzieje odrazu robisz

a kots inny ma jakis pomysl jeszcze?

a studiujecie? za mało nap :P kim on jest wogóle? rozumiem ze poznałas go na gg?

wydaje mi sie ze jak facet chce byc z kobieta to sie z nia spotyuka i robi cos w tym kierunku, jak olewa znaczy ze mało dla niego znaczysz

jestesmy na studiach tyle że on ma ios(indywidulana organizacja studiow czyli nie bywa na wszystkich zajęciach, jedynie pojawia się na egzaminach itd)ponieważ już znalazł sobie pracę (w innym mieście i dużo czasu zabiera dojazd). Zauważyłam też, że kiedyś nawet jak rozmawialiśmy na gg to pisaliśmy esy jeszcze co kilka dni, a teraz zdarza się że nie odzywamy się przez np 4 dni. Interesuje się czym byłam zajęta w tym czasie, ale sam fakt, że nie pomyslał/nie chciał się odezwać przez ten czas daje domyślenia..., że chyba może wytrzymać bezemnie te pare dni i dla niego jest ok.....nie ot co ja:/

nie poznaliśmy się na gg tylko na studiach, podszedł i poprosił o numer żeby się umówić