1 sms zniszczyl wszystko

Witam was mam pewien problem i chciala bym abyscie wyrazili swoja opinie.Chodzi o to ze jestem z chlopakiem od roku on po nie udanym zwiazku panna zostwaila go dla innego po 5 latach i ja po nie udanym 7 letnim zwiazku gdy poznalismy sie strasznie zabiegal o mnie az mu sie udalo ale zauwazylam ze gdy zabiegal o mnie pisal tez z inna panna ale wybral mnie inne dla niego nie istnialy nawet nie mial kolezanek az do wzoraj.... czekajac na n iego na przystanku podjechal autobus i zobaczylam jego i jakas panne wytlumaczyl mi ze to kolezanka bylej i podeszla do niego i zagadala ok nie bylo problemu az do dzis o 21 dostal sms-a cyt.co porabiasz najpierw nie chcial pokazac ale po chwili pokazal i zdazyl tylko powiedziec ze to jakas tam ola z ktora kiedys widzialam jak rozmawial panna z dzieckiem dostalam szalu poszlam do domu i powiedzialam mu ze koniec z nami skoro ja nie moge miec kolegow dlaczego on ma miec kolezanki tlumaczyl to tym ze ona 1 raz do niego napisala....i to wydalo mi sie dziwne wogole po co dawal jej numer??!! Druga sprawa wydaje mi sie ze to nie chodzilo o ta panne z dzieckiem tylko o ta ktora spotkal w autobusie wiem moze jestem przewrazliwiona ale moj byly tez aczynal z innymi od takiego sciemniania co o tym myslicie:((((((

nikt sie nie wypowie:(((

nie zabraniam mu miec kolezanek to on zawsze zabranial mi miec kolegow to nie chodzi o to ale po co najpierw chowa telefon z glupim usmiechem a za chwile tlumaczy sie caly czas wypominal mi ze dlaczego daje ja swoj numer koledze ktorego spotkalam po latach a sam to zrobil

robi awanturi mi poucza mnie ciagle twierdzi ze kreci mnie to jak inni do mnie pisza co jest wogole nie prawda a sam robi cos takiego wogole po co dawal numer i wogole kto tam wie kim ona jest 1 raz sie cos takiego zdarzylo