Totalny zawrót głowy

NIe wiem sama o co chodzi. Wszyscy faceci slinia sie na moj widok. W pracy malo nie liza mi stop, na uczelni tez... kiedy ide po ulicach, zwalniaja i gapia sie jak nie wiadomo na co, az mi sie smiac chce bo juz nie jeden raz o malo nie byloby wypadku... Ale ciagle jestem sama, a ten o ktorym marze i snie ma mnie w nosie.... Jeden jedyny ma mnie w nosie... Niby mu sie podobam, niby mnie lubi, ale mnie nie chce, nawet smsa nie napisze... Dlaczego tak jest/?

chodz ze mna ja Cie wezme ;)

Naprawde mnie to boli. On dobrze wie jak na niego lece, moze specjalnie mi to robi, a moze po prostu faktycznie na niego nie dzialam. Ale jak go pytalam czy mu sie podobami itp itd to mowil ze bardzo... Tylko jakos nie wychodzi z zadna inicjatywa. Niczego nie proponuje... Jestem czasem zalamana