Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fullla

czy sa dziewczyny po poronieniu..../?

Polecane posty

Gość fullla

moze jest , ktoras po czyms tak strasznym, moze sobie jakos pomozemy. widzialam tematy ale to stare sa juz. moze sa jakies nowsze badania o ktorych malo kto wie, czekam na kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blinga
ja poronilam w 9 tygodniu ciazy pare miesiecy temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulla
robolyscie jakies badania specjalne/? ja w 8 tyg, ale chodzilam jeszcze 4 tyg. dostalam teraz badania na rozyczke, toksoplazmoze, przeciwciala, mysle za 6 mcy znow probowac ale strach jest... a u was lekaz podal przyczyne/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blinga
u mnie samoistne poronienie, wiedzialam od razu co sie dzieje w szpitalu tylko powiedzieli, ze juz za pozno, nawet mnie nie lyzeczkowali macica sama sie oczyscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie było zadnych badań nastepna ciąza zdrowa po półtora roku i wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulla
mnie lyzeczkowali na zywca.. potworny bol,, kiedy wam sie okres pojawil/? po poronieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulla
2o tydz./?? boze to juz sporo, i tu nie bylo przyczyny/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w 10 miesiącu ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w 30 miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8507
Ja straciłam ciążę w 10 tygodniu w czerwcu, poronienie zatrzymane. Nie było przyczyny, nie miałam robionych badań. Te o których piszesz miałam zlecone na początku ciąży i wyniki były bardzo dobre. Teraz jestem w ciąży i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Lekarz kazał nam poczekać 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyczyna hmmm płód był zdeformowany biło tylko serce i ja własciwie pojechałam do szpitala tak bez sensu moze od poczatku zaczne.... rano wstałam jak codzien poszłam do lazienki i znalazłam malutka kropeleczke krw na wkładce pomyslalam ze cos sie dzieje ale ze nie było innych objawów wiec uznałam ze moze sie podrapałam albo cos ale mąz kazał mi do gina isc no to poszłam gin mnie zbadal i powiedzial ze mam isc do szpitala na usg i tam sprawdza ale ze wszystko powinno byc w porzadku na wieczór jechałam do szpitala bez bóli i bez skurczów i juz nawet nie pplamilam ani nic ot normalny zwykly dzien w szpitalu ktos nie tam zbadal i zapytal czy w razie czego bardzo mi zalezy na dziecku wrrr co za dziwne pytania tam zadaja polozyli mnie do wyra powiedzieli ze rano usg i ze cos sie dzieje ale nie sa pewni i zeby sie przespac no to poszlam spac rano mnie zabrali na usg i popatrzyli i powiedzieli ze plod jest maly ale dadza leki i ze bedzie ok po poludniu przyszedl ordynator i jeszcze raz zabral na usg pokazal monitor i powiedział Pani Iwono widzi pani serce? ono bije i jest mocne niestety ta reszta to juz tylko masa i z niej juz nic nie bedzie musimy zrobic zabieg bo nic pani nie urodzi,nastapila deformacja ja nadal czulam sie swietnie chodzi mi o to ze zero bólu czy czegos dali mi tabletke na wywołanie i mialam nic nie jesc i czekac az nastapia skurcze no to czekalam czekalam czekalam co 3 godziny wlazila pigula i pytala czy sie zaczelo a ja stale ze nie i nie pol personelu sie zbieglo a ja nic nawet plamki jakbym sie zaparla w koncu po 27 godzinach pzyszedl ordynator i powiedzial ze beda mi robc zabieg ja bylam niesamowicie opanowana jakbym myslala ze moze sie myla ze jeszcze uda sie moje dziecko uratowac ale jak mi to powiedzial to pamietam tylko ze taka gruba polozna mnie galskala i mówiła dziecko nie placz tak musi byc to dla twojego dbra a ja wylam jak pies.... straszne jest to co teraz napisze boze jak straszne przywiazali mi rece i nogi d fotela,dali głupego jasia i...sie obudzilam taka pusta,rozdarta polozna stala przy mnie i mówiła nie płacz nie płacz a ja nie mogłam przestac jesli kogos wystraszylam przepraszam ale tak to wygladało przynajmniej u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fullla
matko/....... ja mialam tez strasznie.. ale nie az tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie myslałam o tym zeby zabrac ze soba maleństwo po zabiegu chciałam tylko stamtad uciec....czasami załuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja ale co było Twojemu
dziecku? co to za choroba? Boże jak Ci współczuję:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadna choroba poprostu sie jakos dziwnie defmował...mał serce,mózg i krwawa maz zamiast ciała tak powiedział mi lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×