Ale wtopa!!! Jak z tego wybrnac?

Pisze ponownie bo skasowali moj topic jak tylko sie pojawil, a ja naprawde mam problem!!! Co mam zrobic??? Wynajmuje mieszkanie z jedna dziewczyna i z dwoma chlopakami. Ostatnio popsula nam sie spluczka w kiblu, wiec spuszczalismy wszystko woda z wiadra. Pech chcial, ze wczoraj dostalam okres, a kilka godzin temu poszlam do kibla a potem wzielam prysznic. Jak wstalam z kibelka to pomyslalam ze ten czerwony papier toaletowy :P splucze pozniej bo wiadro jest w innej czesci lazienki (z oknem) a ja nie chcialam tam naga wchodzic. No i zapomnialam to spuscic, a przypomnialo mi sie to przed chwila jak moj wspollokator wszedl do lazienki! Na dodatek zostawilam tam moja bluzke i spodnie wiec domyslil sie pewnie czyja to sprawka!! Jak z tego wybrnac??? Chyba nie bede w ogole wychodzic z pokoju! Moze w razie czego powiedziec, ze naswinilam specjalnie bo on kilka dni temu zostawil mnostwo swoich wlosow na podlodze w lazience po strzyzeniu maszynka?

trza znaleźć złoty srodek

Pisze ponownie bo skasowali moj topic jak tylko sie pojawil, a ja naprawde mam problem!!! Co mam zrobic??? Wynajmuje mieszkanie z jedna dziewczyna i z dwoma chlopakami. Ostatnio popsula nam sie spluczka w kiblu, wiec spuszczalismy wszystko woda z wiadra. Pech chcial, ze wczoraj dostalam okres, a kilka godzin temu poszlam do kibla a potem wzielam prysznic. Jak wstalam z kibelka to pomyslalam ze ten czerwony papier toaletowy :P splucze pozniej bo wiadro jest w innej czesci lazienki (z oknem) a ja nie chcialam tam naga wchodzic. No i zapomnialam to spuscic, a przypomnialo mi sie to przed chwila jak moj wspollokator wszedl do lazienki! Na dodatek zostawilam tam moja bluzke i spodnie wiec domyslil sie pewnie czyja to sprawka!! Jak z tego wybrnac??? Chyba nie bede w ogole wychodzic z pokoju! Moze w razie czego powiedziec, ze naswinilam specjalnie bo on kilka dni temu zostawil mnostwo swoich wlosow na podlodze w lazience po strzyzeniu maszynka?

powiedzieć ze Co głupio i że chciałaś rano spuscić i tyle....lepiej aby samemu rozpoczać rozmowę,a tak to beda szeptali ze ktoś jest swinią:)

Nie no, ja sie mu do tego nie przyznam! Tym bardziej ze ostatnio mielismy sprzeczke o zajmowanie lazienki rano:P

Zwal winę na kogoś innego -> Hehehehe, dobre!!! Moze moglabym tak zrobic gdyby w tej lazience nie zostaly moje ciuchy! Tak myslalam, ze moze powiedziec ze to nie ja tylko kumpela ktora mnie odwiedzila?! Choc nikt mnie nie odwiedzil... :P No bo w sumie ten gosc wszedl do lazienki z godzine temu jak tylko wrocil do domu, wczesniej jak bralam prysznic nikogo w domu nie bylo.

Zwal winę na kogoś innego : Ty sobie zarty robisz :P a mi cholernie glupio i wstyd mi wyjsc z pokoju nawet do kuchni!!!

pomozcie! :)

czasem gorsza wiocha sie przytrafia

help! :)

o żesz kurde:P Ale się uśmiałam :D Wtopa rzeczywiście koszmarna... Ale ja a propo tych włosów współlokatora na podłodze chciałam napisać... Ciesz się, że nie wrzucił Ci do kibla pełnej michy pierogów, słuchawek od mp3 i kawałka plastiku, które to zatkały kibel na kilka dni i wodę po spuszczeniu wybijało do góry. Mój współlokator tak zrobił i pojechał do domu, a ja miałam kłopot:/ Długo już tam nie pomieszkałam. O Twojej wtopie kolega na pewno wkrótce zapomni. Głowa do góry:)

fucking shit-> Ale wiesz, pierogi i plastiki to jeszcze nic... w sensie ze nie jest to nic osobistego. :)

:)

powiedz ze wylałas do toalety gorący kubek, ot..np barszczyk czerwony bo ci nie smakował:D

hehe,dobre z tym barszczem:D

weź wyluzuj, jego to bardziej zażenowało i obrzydziło, niż Ciebie, więc też pewnie wstydzi się wychodzić z pokoju :D nie wracaj do tematu: było - pstryk - nie ma ;) a na następny raz bądź czystą dziewczynką :D P.S. Uśmiałam się zdrowo :D

no no, dobre z tym barszczem! :) milcząca_z_wilkami : nie wiem czy go to zazenowalo, bo jak byl w lazience to caly czas sobie pogwizdywal, potem jak spuscil wode tez sobie pogwizdywal, i jak wychodzil z lazienki tez. :)