Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duża kobietka

randka nr 2

Polecane posty

Gość duża kobietka

proszę o pomoc :D pierwszy raz w życiu idę na druga 'klasyczną randkę' do restauracji. Za pierwszą zapłacił mężczyzna - mimo iż napomknęłam, ze chcę się do rachunku dorzucić (uśmiechnął się i powiedział: następnym razem). Nie miałam pewności, że następny raz nastąpi, ale stało się :D no i jak teraz pięknie rozgrywać sprawę tej nieszczęsnej kasy? Kto ma dziś płacić? żeby ładnie wyszło! help!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coldnovemberrain
moim zdaniem Ty, ale jak bedzie bardzo oponowal, to daj mu zaplacic przeciez nie bedziecie sie bic ale ja bym sie zle czula, gdyby facet za mnie zaplacil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli facet jest dzentelmenem
to i tak nie pozwoli Ci zaplacic :) przyzwyczajaj sie.. ;) a jak juz wasze stosunki beda calkiem na luzie, to mozecie sie umowic, ze bedziecie placic po polowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kobietka
tak sobie myśle , że niech on zapłaci a ja już teraz mu sie seksualnie odpłace. odpowiada mi taki uklad. tylko czy nie zbyt wczesnie na 2 randce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kobietka
podszywkom dziękuję.. seksu na razie w to nie mieszam... na wszystko przyjdzie czas ;) niech popoluje trochę no właśnie jest dżentelmenem dlatego nie do końca wiem jak interpretować ten jego tekst: następnym razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interpretuj jak mała
improwizację u mickiewicza :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kobietka
no nie nabijaj się tylko doradź coś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Jak najbardziej zaproponować dorzucenie się do rachunku możesz... No a potem to już zależnie od reakcji - jak się zgodzi to się dorzucisz, jak się będzie krygował ale będzie widać że woli żebyś się dorzuciła to też sie dorzucisz, a jak stanowczo zaprotestuje to przecież nie będziecie się kłócić ;) Uważam że w takiej sytuacji wystarczy pięknie się uśmiechnąć i podziękować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coldnovemberrain
masz dwie mozliwosci: 1)interpretacja doslowna - bo wiekszosc facetow nie zna dwuznacznosci, czyli nastepnym razem placisz Ty 2)interpretacja niedoslowna - powiedzial tak, zebys sie odczepila i nie meczyla go juz propozycja zaplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Mój były też kiedyś użył podobnego tekstu, tylko że zamiast "następnym razem" było to "dobra, postawisz jakiś obiad" ;) No i przy okazji obiadu ja po skończonym posiłku wyciągam portfel (no bo przecież była o tym mowa),a on na to "no ale nie powiedziałęm że akurat ten" :) I tak było za każdym razem, a tekstu wtedy użył tylko po to żebym nie marudziła w kwestii płacenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kobietka
no i fajnie :D grunt to porównać doświadczenie :classic_cool: coby na łosia nie wyjść dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ale nie jedz tyle i le
zwykle, bo zbankrutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×