Co o tym myslec

Witam. 19 wrzesnia odbylem stosunek z panna. 27 pazdziernika twierdzila iz jest niby w 3 tyg 3dniu ciazy.Podejrzewam, ze mnie oszukuje, ma cos z glowa. Wedlug moich obliczen (a zaden ze mnie specjalista dla tego radze sie was) ciaza ta powinna mniec ok 4,5 tyg? Czy jest mozliwe, ze podcza wizyty u ginekologa ok 20 pazdziernika bylo cos widac na usg? I czy test ciazowy juz po 9 dniach od stosunku wykryl ciaze?? Troszke sie naczytalem na temat czasu jaki uplywa od stosunku do zaplodnienia jednak tylko jeszcze bardziej namieszalo mi to w glowie. Wspomne jeszcze ze juz po 1 tyg po stosunku miala objawy typowe dla ciazy, co chyba jest malo mozliwe. Doradzcie. Klamie?? Czy

ile trwa u niej miesiączka i kiedy ją miała to postaram się obliczyć i dać Ci odpowiedź

bo w ciąże nie zaszła dokladnie tego dnia gdy uprawialiście seks, od zapłodnienia do zagnieżdżenia jajeczka mineło pare dni... po 1 tyg objawów ciąży raczej by nie miała, za wczesnie, ale test moze wykryc juz nawet 6 dniową ciąże

Niestety nie mam pojecia kiedy miala miesiaczke. Moja znajoma twierdzi, ze gdyby zaszła w ciążę przez stosunek z 19 września to by była w 5-6 tygodniu ciąży, i nie ma możliwości by była w 3 tyg 3dniu po stosunku z 19-go. Co wy na to??

ważne kiedy miała ostatnia miesiączkę bo na podstawie tego mozna w przybliżeniu okresli dni płodne i moment zapłodnienia...to że uprawialiście seks danego dnia nie świadczy jeszcze że doszło do zapłodnienia...była u lekarza czy robiła test?

"za mlody" to trzeba było nie moczyć knota gówniarzu ;/ i teraz oblicza i roztrząsa, głupie dzieciaki

Tak. Niby byla u ginekologa. 27 pazdziernika twierdzila ze jest w 3tyg i 3dniu. Jest zdolna do takiego klamstwa.