FLEGMA...................ppp

Witam wszystkich. Mam taki problem. Otóż już od kilku lat męczę się z uporczywą zalegającą flegmą w gardle. Jak się tego pozbyć. Codziennie to samo, czasami tylko albo się zmniejsza albo nasila wydzielanie tej flegmy.

Proszę o pomoc.

Mam dokładnie to samo.... byłam u lekarza ale nic to nie dało , jak do tej pory. Raz się nasila , innym razem zanika zupełnie.... Padł pomysł że może ma to podłoże alergiczne....dostałam leki i zobaczymy za parę dni.

jakby to Chinski doktor powiedział jesteś zaflegmiona bo masz zimno w srodku , za dużo jesz pokarmów które Cie wychładzają a mleko i przetwory należą do takich , niektóre owoce jak jabłka. Trzeba się wspomagać herbatką z imbiru , cynamonu , gożdzików i jeśc ciepłe posiłki jak kasze jaglaną , z daktylami wszystko co robi ciepło na duszy i ciele

jak to widzisz , przezroczysta, biala matowa , czy jednak zolta jesli to masz bo minelo tyle lat to ci napisze bo ja jak mialam tak dalej mam ale lecze dlugie lata

jestem na kafeteri naczynioruchowy niezyt nosa caloroczny inaczej idiopatyczny

A moze to przewlekle zapalenie migdałków

Jak mi sie te sprawy zaczynaly, to myslalam ze to chodzi o gardlo , w koncu za 4 lata okazalo sie ze to zatoki przynosowe niedrozne i nos , bo wkoncu trzeba bylo pojsc , chrzakalam i chrzakalam a kazdego ranka po wstaniu mnostwo bialych wydzielin

Zalegająca flegma to coś co organizm musi wyrzucić, najlepiej wypłukać gardło uryna wszystko w sekundzie się odrywa, wypluć i spokój.