mam problrm z przyjaciolka.

napisalam jej to: "co sie stalo ze jestes na naszej klasie. dawno cie nie widzialam. co u ciebie? ja mam nowego chlopaka. Seweryna. jest kochany. Przy nim naprawde czuje sie kochana. Jest taki mily i wiem ze nigdy mnie nie skrzywdzi. Pierwszy facet ktory stawia moje potrzeby na pierwszym miejscu. Okazuje to ze kocha a nie tylko o tym mowi " a ona odp mi to: "To gratuluje... chociaż nie wiem czy jest czego... Za jakis czas pewnie i tak wszystko sie zmieni. Romek kiedys tez byl taki mily i kochany... A terz nawet nie odbiera moich tel jak jest w pracy.. bo podobno zajety... gra w karty:( przy nim tez czulam sie kochana... ale to tez sie zmienilo... teraz czuje sie przy nim jak piate kolo u wozu... i on mowi o tym ze kocha.. ale to tylko slowa. Nie robi nic zeby mi to udowodnic. Czasami wydaje mi sie ze ma mnie dosc. Ze robi wszystko zeby nie siedziec ze mna. jak odwozi mnie do domu to jedzie z nami jego mama albo brat... a moze ich spokojnie wysadzic w domu i posiedziec ze mna chociaz te 10 min.. jak ide z nim do pracy to on woli zapalic, zagrac w karty, isc na kawe niz siedziec ze mna.. Wiec nie chce cie zniechecac ale to ze jest dobrze to nie znaczy ze tak bedzie zawsze. Tez kiedys myslalam ze znalazlam faceta ktory zrobi dla mnie wszystko, ktory kocha mnie najmocniej na swiecie. Ale z jego strony ta miolosc szybko zamienila sie w przyzwyczajenie. Pewnie teraz napiszesz zebym z nim zerwala skoro mysle ze mu na mnie nie zalezy... ale jest jedna rzecz ktora mnie przy nim trzymie... CHOLERNIE GO KOCHAM. Nie zrozum mnie zle. Nie chodzi o to ze nie jestem szczesliwa. Czasami jest naprawde fajnie.. ale zdarzaja sie tez takie dni jak ten... jestem sama w domu. on nie poszedl do pracy i zamiast przyjechac do mnie woli posprzatac sobie w aucie... wiem ze tez potrzebuje czasu dla siebie. rozumiem to... i tak samo jak dla seweryna najwazniejsze sa twoje sprawy tak dla Romka kiedys najwazniejsza bylam ja... a teraz?? mialam egzamin na prawko. Romek dobrze wie jak to przezywam.Jak zalezy mi na prawku. A on wolal isc sobie z braciszkiem po nowy telefon, na pizze i kebaba zamiast byc przy mnie... spoznil sie dwie godziny. Tak zachowuje sie chlopak ktory kocha?? chyba nie... Nie chodzi o to ze chce cie zniechecic. Po prostu nie ciesz sie tak. Nie warto. Za jakis czas to wszystko i tak ebdize dla ciebie zupelnie inne...." co odp?? ona ma dola a ja jestem szczesliwa. nie wiem co napisac. pomocy

Ile macie lat? :P Nie ma to jak utrzymywanie przyjaźni przez n-k :D

nieszczesliwa.nawet nie wiesz jakie to przykre kiedy z 2 przyjaciolek 1 ma faceta a 2 tylko moze o tym marzyc...

ale my obie mamy faceta. ja nawet dlugo nie mialam a ona jest z nim rok. to nie przyjazn przez nk. ja jakis czas temu musialam sie wyprowadzic dosyc daleko i zostalo nk, gg i tel.

z tego jak do siebie piszecie to nie wygląda na to że jesteście przyjaciółkami...

up

jedna rzecz ktora mnie przy nim trzymie... :D:D:D

sory ale ona jest troche nie tego, to ze jej sie trafil jakis palant i zero nie znaczy ze kazdy facet jest taki i ze ty tez tak zle trafilas. napisz jej ze ci przykro bo trafila na frajera, ale to nie znaczy ze tobie sie nie ulozy i poradz jej wizyte u psychologa, bo takie postrzeganie ze "wszystko jest zle, swiat jest zly" jest naprawde patologiczne

ale ja znam jej chlopaka. to napewno jakis gorszy okres. to spoko chlopak. nie wiem co sie miedzy nimi dzieje