mój chłopak po dwóch miesiącach przyszedł porozmawiać z moim ojcem.

tak jak w temacie.zdziwiło mnie to bo przyszedł z flaszką finlandii pogadać...myślałam że to dopiero początki on jednak stwierdził że widzi we mnie w niedługim czasie narzeczoną..u was też było tak szybko??

z towim ojcem za twoimi plecami?:D

poprostu był u mnie na moment i mój ojciec stwierdził że przydała by się poważna rozmowa a ten z bananem na twarzy zjawił się za dwie godziny z flaszką a rozmawiali przy mnie

on jakis taki szybki bil, to podejrzane

twierdzi że się zakochał.nigdy wcześniej nie miał dziewczyny więc może też to wpłynęło na to że taki szybki.chciał uświadomić mojego tatę że on mnie kocha i traktuję bardzo poważnie i wszystkie konsekwencje ponesie a poza tym że będzie w stanie dać mi wszystko co potrzebne..jakoś tak staroświecko to wszystko brzmi:D

mój chłopak zaoferował ojcu 1000zł i węgiel na zimę za zgodę :o

ojciec się zgodził i już panują termin ślubu

a juz bedziesz stac przed ołtarzem:P:P:P:P

na twarzy???????????????????????????????????