Ci ktorzy zdradzaja to moralne dno

Czy mozna ich jeszcze nazwac ludzmi?:o

ocenia sie zachowanie a nie człowieka!

ich zachowanie jest nieludzkie:(

pewnie prawie wszyscy zdradzają jak mają okazje albo powtarzające sie okazje ale przyznaje sie tylko 1/3 :P więc to bardzo ludzkie i ludźmi nie można nazwać tych co nie zdradzają bo takie opory są nienaturalne

wiec ludzkie jest to co plugawe, klamliwe, wstretne?:o to juz lepiej byc zwierzeciem niz nazywac sie dumnie CZLOWIEKIEM :(

ze czlowiek brzmi dumnie ?:o Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy. W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie. Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć, dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach.

kolezanko pomaranczko wyzej: twoj dlugi wyklad mozna strescic jednym zdaniem: KURWA KURWIE ŁBA NIE URWIE ! i to tyle w temacie:o

zgadzam się z autorką w pełni. Jak się jest wolnym, można sobie, fikać koziołki i tylko mieć nadzieję, że się nie złapie niemiłej choroby , a jak się jest zaklepanym, to niestety , prysły zmysły, nie uchodzi robić z kłapacza cholewy, słowo się rzekło i trzeba trzymać fason do końca.

pogardaaaaaaaaaaaaaa___ jestes kolejna zdradzona? Wiec spojrz na siebie, na swoj zwiazek i jeszcze raz na siebie i zadaj sobie pytanie, czy bylas idealna partnerka? Wina nigdy nie lezy tylko po jednej stronie. I zeby nie bylo, nie jestem i nigdy nie bylam kochanka, ale zdradzona zona. Tyle tylko, ze ja zrobilam rachunek sumienia i troche wlasnych grzeszkow znalazlam....Sprobuj:)

o ktos tu zostal puszczony w trabe i sie zali.

rzucanie kamieniami jest bardzo ludzkie ... widzę .... :O

mnie przerażają osoby, które oceniają innych i szufladkują .... Oczywiście, że autorka została zdradzona ... Co ciekawe wybrała sobie sama takie moralne dno ... Kimże ona zatem jest? skoro w takich gustuje?

nikt nie rzuca kamieniami , wyrazic swoje zdanie mozna chyba:o kamienia na takiego/taka zal , klawiatury i pradu w zasadzie tez:o

11:39 [zgłoś do usunięcia] Magicca zdradzacz mąż ci powiedział że wuna jest też po twojej stronie????? tak myślą tylko idioci albo łajdacy tak samo jak kierowca który przejechał dziecko na na pasach mówi: to wina dziecka, bo tamtędy szło i co z tego że ja miałem czerwone światło, ono jest winne. pierdzielenie

11:57 [zgłoś do usunięcia] Ale za to .... mnie przerażają osoby, które oceniają innych i szufladkują .... JESTEŚ MORALNE DNO.

"Wiec spojrz na siebie, na swoj zwiazek i jeszcze raz na siebie i zadaj sobie pytanie, czy bylas idealna partnerka?" Co to ma do rzeczy? Jeżeli komus cos nie odpowiada to zawsze może odejsc, a nie oszukwiac i sie puszczac.

[zgłoś do usunięcia] taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - sama jesteś ... skoro piszesz tak do osoby, o której nie wiesz nic .... a może jeszcze gorzej? chyba też głupia jesteś ... :O

taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kazdy z nas ma wybor i w dzialaniach, i wyciaganiu wnioskow. Jedni wola wyklinac i plawic sie w nienawisci, a inni cieszyc sie zyciem uznajac niezaprzeczalny fakt, ze nikt nie jest idealny. Zycze milego dnia:)

Magicca - dokładnie! Tylko skończonym głupcom wydaje się, że są nieomylni i święci ... :O

I dlatego jedne są kurwami, a inne nimi nie są.

co innego jest byc nieidealnym a co innego trwac w permanentnym kurevstwie, ladnie nazywanym niewiernoscia:)

co innego jest tego nie tolerować, a co innego jest siać nienawiść... która oczywiście wróci do Ciebie ... bo tak to działa ...

Nie "nazywaj" innych, aby Ciebie nie "nazwano" ... Może już masz jeden z drugą etykietkę... np. brzydactwa ... ? :P

do nikogo nie sieje nienawiscia, nie wiem skad ten pomysl:)

Nie ma mowy o zadnej nienawisci. Kurwy maja prawo sobie żyć, tyle tylko, że nie powinny sie oburzać, że ktos je nazywa po imieniu. :) Taka jest cena jaka sie płaci za puszczanie sie, brak szacunku ze strony tych, którzy sie dowiedzą. I pomyslec że wystarczy konczyc związki lub w ogóle sie w nie nie bawic, by Ccieszyc się szacunkiem no i seksem jednoczesnie. Ale dla niektórych to za trudne.

no "brzydactwa" raczej nie, nie zebym byla nieskromna ale na urode nie narzekam:)

Pogarda jest tożsama .... Poza tym widać, że Cię zdradzono ... nikt bezinteresownie nie zakłada topików....

Ja zdradzam i nie czuje sie jako moralne dno.Nie tobie to oceniac .

dokladnie prawiczku, dokladnie:)

czy to wazne czy mnie zdradzono czy nie?:) jakie to ma znaczenie w tej jakze ogolnej i obiektywnej dyskusji?:)