Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
afka019

Mój facet Tylko by siedział w domu

Polecane posty

Mój ukochany, gra w piłkę.. co week jest sama kłótnia. o to ze ja w domu a on gdzieś tam dziś on już o 11 rano pojechał na zbiórke bo ma mecz. Noi tak wyszło, ze tzreba 2 godz jechać. Mecz jest o 14 , a wróci pewnie o 19-20, bo pewnie stana z chłoopakami na jakies piwo. a ja.. calusienki dzień sama. gdy wieczorem chcuiałabym gdzieś się wybrać, to Mój R. jest bardzo zmęczony i siedzimy cały wieczór w domu. jesteśmy młodi ja 19 on 25. a nawet na dyskoteki jechac nie mozemy bo R. nie lubi, najgorsze, ze nawet z koleżanką nie moge sie wyvbrac, bo mam siedzieć w domu. W pt, odpoczywamy przez tv, w soboty też, niedziela, to róxnie.. bo raz mecz jest w sobote a raz wniedziele.. często rozmawiamy na ten tem at ale kończy się kłótnią i to z mojej winy. bo to ja sie bez powodu czepiam. jeszcze teraz moze to wytzrymam. a co będzie jak będziemy po slubie, mieli dzieci? dalej sama ? ogóle ta moja miłosc jest bardzo dziwna. R. poznałam przez n-k. zaczoł mnie podglądać itd. on mieszka 5 km ode mnie. a nie znalismy się nawet z widzenia. uówiliśy się kiedys na spacer.. oboje się siebie wstydzilismy, pierwsze podanie ręki itd.. póxniej zaczelismy częściej się spotykac, ja przychodziłam na jego treningi, zaczeliśmy spedzac ze soba więcej czasu. jednak okzało się, ze od początku mnie opszukiwał.. ponieważ mówić że nikogo nie ma kłamał. Miał dziewczyne mieszkająco jakieś 30 km. dalej. myslałam, ze zabije drania. ale wybaczyłam tym bardziej, ze olał ją dal mnie. wybaczyłam bo zalezało mi. bylismy ze soba jakieś 2 miesiące.. i sie nagle rozpadło.oczywiście zmojej winy. bo mam za dużo kolegów. jak sie okazło.. do mnie miał o to pretensje, a do niego pisały byłe dziewczyny. spotykał się ze mna,, amiedzy czasie gdy ja byłam w szpitalu przespał się z jedną zw seoich byłch ;( .. póxniej jak już nie bylismy razem, po tyg przespał się z jeszcze inna byłą. Z osobą , z która zdradzał każdą swoją partnerkę. Mnie podobno nie zdradził.. ale jednk okłamywał.. nie bylismy ze sobą 5 miesięcy. 5 trudnych miesiecy. on mnie non stop sprawazał. a ja płakał z miłosci i nienawiści.. a on potrafił zacząc szukać sobie innej.spotykał się z nia. a jak ja się do niego odezwałam. to pzryjeżdzał na spacer ze mną.. mówiąc że był gdzieś tam mame zawieśc. najgorsze było jak w dzień przed dniem kobiet.. spędzilismy razem noc a on na zajutrz po meczu pojechł do tej innej. wrócił wieczorem i oczywiście napisał mi życzenia.. czasami sama sobie dziwie, że dalej z nim jestem ;(.ale moje uczucie jest takie same. kocham i nienawidze. czasmi się go brzydze. Tym bardziej, ze wiem.. Ze potrafił zaliczyć to inną w aucie i przyjechac za niedługi czas po mnie. jak dotykał inną a póxniej przytulał mnie.;/ ma okropna przeszłość. zeszlismy się. hmm ze względu na to że zaszłam niby w ciąże. lekarz się pomylił. i wykrył wczesną ciąże.. postanowiliśmy , ze wrócimy do siebie.. że tak sie ciagle spotykaliśmy, i coś nas cięgnie do siebie, a dziecko nas połączy. po miesiącu okazło sie że żadnej ciązy nie ma. a że nam zaczeło się układac. to zostalismy razem, wspólne wakacje, więcej chwil razem, zostawainie na noc u siebie nawzajem itd. Czasmi ma ochote to szkonczyć gdy przypomne sobie jego przeszłość. lub kiedy on mnie całuje, widze przed oczami jak on dotyka inną. ;(.. a teraz jeszcze te mecz... to, ze lubi dobrze wypic, i najwazniejsze są przede wszystkim te mecze.. potrafi w sobotę jechac na swój a w niedziele na czyjśc. a mnie d omu zostawic. bo nie ma mniejsca dla mnei w aucie.. ;(( co mam robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×