Mój mąż z okazji Halloween podarował mi miejsce na cmentarzu

Ja wiem że to duży koszt taka miejscówka w Warszawie na dość popularnym cmentarzu ale taki prezent to chyba przegięcie?! mamy dopiero po 26 lat (ja 26 on 27) a on już myśli o śmierci?! to jakieś przegięcie...jest ohydnie praktyczny! powiedzial "ceny gruntów w Warszawie drożeją to i miejscówka będzie droższa, ale ja Ci skarbie kupiłem ładna, pod kasztanem i nawet słoneczna, jak starczy mi pieniędzy to na gwiazdkę wykupię kwaterę i sobie, bo chcę byśmy leżeli blisko nawet po śmierci" iiii to miało niby być takie romantyczne i oryginalne

gdyby grób był wspólny

Jak to wspólny ? widziałam na bródnowskim kiedyś taki ogromny piękny grób rodzinny, ale pewnie fortunę kosztowal :( ogólnie nieraz na cmentarzach mówiłam mojemu lubemu co mi się podoba a co nie - np. uważam że w złym guście są kiczowate naćkane marmurem z wierszykami, fotkami... ja bym chciała skromny w miarę elegancki grób, ale póki co mam tylko miejscówkę, zawsze można ją odsprzedać albo wynając, to takie zabezpieczenie finansowe, ale już chyba wolałabym chryzanteny :(

spokojnie autorko... jeszcze się dorobicie i wtedy zaplanujecie wspólną wieczność w jednej kwaterze a tą możecie tymczasem wynająć jakiemuś świeżo-zmarłemu i pieniążki odkładać na wspólną szczęśliwą wieczność pytanie tylko, czy to jest naprawdę ten jedyny, z którym będziesz chciała radośnie dzielić miejsce pochówku jak zwykle - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo masz czas do zastanowienia a zawsze może zdarzyć się tak, że poznasz kogoś kto się tobą zauroczy z miejsca zaproponuje ci luksusową kwaterę z marmurowym nagrobkiem i wszystkim zmarłym należnymi bajerami :)