Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olka94

Sińce pod oczami

Polecane posty

Gość Olka94

Ludzie błagam was, pomóżcie mi, bo ja już nie zniosę tego dłużej.Mam 15 lat. Wiem, że ten temat był wielokrotnie poruszany na forum, ale już przeszukałam chyba cały internet i nic mi nie pomogło. Problem jak wyżej, mam straszne fioletowe obwódy wokół oczu. To niestety nie tylko cienie, ale również sieć żył i popękanych naczynek. Wyglądam po prostu koszmarnie, pisząc to płaczę bo już nie mogę wytrzymać. Cienie miałam od zawsze i nie jest to kwestia niewyspania, bo śpię przynajmniej 8 h dziennie, ani choroby, bo jestem zdrowa, ani nie mam anemii bo niedawno robiłam badania i wszystko jest w porządku. Sęk w tym, że moi obydwoje rodzice mieli cienie: moja mam ma bardzo cienką skórę wokół oczu, a tata ma cienie i oczy głęboko osadzone w czaszce. I jam mam to wszystko po nich odziedziczone. Próbowałam wszystkiego. Bez skutku. Mam już dosyć tego, że ludzie jak mnie pierwszy raz widzą to myślą, że ćpam. Wszyscy jak mnie zobaczą to mówią, że wyglądam jak trup, bo oprócz fioletowych sińców mam bladą cerę, całą zaczerwienioną od tych wszystkich specyfików przeciw cienią. Z zazdrością patrze na koleżanki i kolegów, którzy mają normalne twarze. Błagam was napiszcie mi co mam robić. Tylko nie chcę słyszeć tekstów typu; taka twoja uroda nic na to nie poradzisz, bo najłatwiej jest tak powiedzieć, kiedy problem nie dotyczy ciebie. Nie mogę siebie zaakceptować, znieść swojego widoku w lustrze. To jest takie ostre, że nawet korektorem nie da się tego przykryć. Cała rodzina się ze mnie śmieje, że wyglądam jak czarownica i nikt mi nie chce pomóc. Może powinnam pójść do dermatologa? Błagam napiszcie mi co mam robić, pomóżcie, bo ja już nie wiem jak mam sobie sama pomóc: Używam kremu specjalnego, biorę leki na lepsze krążenie, okłady z ziela świetlika, odżywiam się bardzo zdrowo i śpię długo. I dalej mam sińce. A oprócz sińców popękane naczynka, co daje jeszcze gorszy efekt. Dziękujcie Bogu , że wy tak nie wyglądacie, bo naprawdę nikt by nie chciał być na moim miejscu. Dziękuję każdemu, kto mi da sensowną radę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Kołodziejczak
Po-pierwsze warto udać się do dermatologa. Po-drugie, spróbować prostych przepisów ze strony www.kosmetykanaturalna.pl. Dział cera naczynkowa. Niezbędne półprodukty to sproszkowany kasztanowiec, skrzyp, glinka różowa, woda oczarowa. Robimy okłady z wody oczarowej (rozcieńczamy wodę oczarową w stosunku do wody 1:1), maseczki pod oczy i na cerę naczynkową. Jest to niedrogo, a może pomoc. Na przemian nawilżamy, „okładamy”, maseczkujemy. Co dziennie, nie lenimy się. Szczegóły na stronie. Anna Kołodziejczak – autorka „Domowy salon piękności”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×