CZY WASI FACECI MÓWIĄ WAM KOCHAM BARDZO CZĘSTO ??

moj facet 28 lat nie mowi ze mnie kocha ja 29 jestesmy razem 2 lata mowi ze jest mu cięzko tak mowic bo nie przychodzi to mu lekko a wol przytulic pocalowac etc. jak ja zapytam kochasz mnie on kocham ale ja chce zeby to wypwoadal bezwiednie

przynajmniej raz dziennie:-) a tak to przy kazdej okazji:-) a co do twojego faceta to czy on naprawde cie kocha??? dziwne ze ma opory....

codziennie:) i ani jemu ani mi się to nie nudzi:)

wlasnie czy on mnie kocha ?? wlasnie taka mysl mi nie daje spokoju dziwne to mi sie wydaje od samego poczatku z czego to moze wynikac

wiesz co mój facet nigdy nie był bardzo wylewny...czasami miał jakieś przebłyski, dopiero kiedy uświadomiłam mu ze po prostu potrzebuje takich wyznań zaczął coś zmieniać...i teraz mówi mi o tym częściej niż ja jemu:P a ostatnio przyznał, że na prawdę sprawia mu to przyjemność... może po prostu powiedz, że tego potrzebujesz i ze czujesz sie wtedy potrzebna i kochana...

z wygody bycia z toba?? moze masz cos czego nie maja inne? tak napradwe zadna z nas nie wie czym faceci sie kieruja ze zostaja przy nas....:-)

uwielbiam tylko jego oczy kiedy widac w nich milosc do mnie ale jesli chodzi o te magiczne slowa to ciezko je wydebic a moze on mysli ze jezeli je wypowiada to jest na przegranej pozycji ?? ale takie slowa sa potrzebne nam kobietom a tak do konca to ja nie wiem co on czujeeeee

moze jakis glos meski jak to jest z wami faceci i z uzewnetrzaniem uczuc przez was

moze jakies wnioski sie nasunely\

Ja do mojego ex mialam takie opory jak Twoj facet do Ciebie. Nawet jak on mi wyznawal milosc to wolalam przytulic czy pocalowac niz to powiedziec. Sama nie bardzo wiem dlaczego tak mialam. Czasem gdy chcialam to powiedziec, to odczucia byly tak silne, ze nie dawalam rady wydusic tych slow z siebie. Czasami nawet potrzebowalam kilku minut zeby zebrac sie w sobie... Kochalam go bardzo :) Z moim aktualnym facetem nie mam juz takiego problemu, a tez go bardzo kocham :) Nie wiem z czego to wynikalo...

mój mówi mi i pisze za każdym razem gdy tylko może.. ale może dlatego, że mieszkamy daleko od siebie... a kochamy sie tak bardzo. niektorzy nie mowia- bo bardzo ciężko przychodzi im wyznawanie uczuć. natomiast inni nie mówią, bo tego nie czują.. tak sądzę :)

malina niebieska owszem zgadzam sie tylko jak odgadnac ktora z tych opcji dotyzy mojej osoby sadze ze 1 ale...hmmmmmmm pewnosci nie mam

po kolka czasem kilkanaście razy, nie wiem nie liczę, ale wiem że od lat po parę razy dziennie. Poza tym jeszcze na każdym kroku czuje jak to okazuje. Jeśli twój facet autorko ci nie mówi to wcale nie musi oznaczać że tak nie czuje po prostu może nie jest aż tak wylewny. Ja sama z poczatku nie byłam wylewna ale też się nauczyłam to mówić i okazywać.

slowa 'kocham' nie nalezy naduzywac, bo wtedy traci swoja wartosc.

Nie ma znaczenia że ci tego nie mówi,ważne czy ty czujesz,że cię kocha.Co z tego gdyby ci mówił sto razy dziennie,myslałabyś że kocha cię bardziej? Albo sie kogos kocha albo nie.To tylko słowa,czyny sie liczą.

Ciesz się,że pokazuje,że kocha a nie mówi. Gorzej jest jak ci mówi to parę razy dziennie za to na czyny się to nie przekłada. Ja już nienawidzę tych słów:(

i jeszcze nie powiedzial mi tego ani razu. Zreszta ja tez ;)