Kiedy wyznać uczucia

Chciałem zapytać, kiedy powinienem to zrobić? Bo jak to wiem. Spotykam się z dziewczyną w weekendy od końca wakacji. Bardzo mi zależy. Trudno mi ją jednak rozgryźć. Niby spotyka się ze mną, jest fajnie. Ale wszelkie komplementy przemilcza, na smsy odpowiada zwykle bardzo krótko i na temat. Okazuję jej swoje zainteresowanie , daję kwiaty, organizuję miło czas. Kiedy jednak nie może się spotkać, to tłumaczy że na pewno znajdzie czas następnym razem i staje się szczególnie miła. Czy mogę już wyjawić przynajmniej tyle, że mi mocno zależy? Obawiam się tego, gdyż przed rokiem (wakacje 2008) tak zrobiłem i wtedy stwierdziła, że nie jest gotowa ,że liże rany po poprzednim związku. ale za jakiś czas.... i w ogóle przez rok się nie widywaliśmy, po czym znów zaczeła się ze mną spotykać. Nie chce teraz tego schrzanić. doradźcie...

Trudno powiedzieć....

Pewnie trudno powiedzieć. Ale jakie jest Wasze zdanie?

To jest raczej dość oczywiste, ze jej nie zależy. Powinieneś przeprowadzić rozmowę, ale nie na zasadzie wyznań, tylko zagrać w otwarte karty i zapytać czy JEJ zależy. Bo jak nie, to nie ma sensu tego ciągnąc.

Kiedy jednak nie może się spotkać, to tłumaczy że na pewno znajdzie czas następnym razem i staje się szczególnie miła -- czyli, że nie jest taka że nic od siebie nie daje. A co do wyznan.. myślę, że ważna jest pora.. najelpeij wieczorem, gdy jest klimatycznie..miedzy wami, czy w miejscu, w którym się znajdujecie itp.

mnie nie chodzi o porę dnia , miejsce itp. Tylko o to, czy już to mogę zrobić, czy mam jeszcze czekać... by jej znowu nie wystraszyć

w końcu nieraz mówi się, że lepiej poczekac, by ta druga strona się przekonała do nas. Ale też chcę coś wiedzieć ...

Myślę,. że miedzy wami jest ok. jednak jeszcze troszkę poczekaj....

JEdni są gotowi szybciej, inni póxniej....

dzięki za wypowiedzi, choć chętnie bym jeszcze poczytał...