nie jestem juz potrzebna?

Witam Was, Moj chlopak z ktorym jestem juz ponad 3 lata ostatnio nie okazuje mi swoich uczuc. Nie ma dla mnie czasu, wciaz ma cos do zrobienia. Kiedy naprawde sie upre, wtedy mnie odwiedza i spedzamy ze soba czas. Od ponad miesiaca nawet sie nie kochamy. Nie wiem co sie z nim dzieje... Czy przestalam mu sie podobac? On wciaz powtarza, ze mnie kocha... Ale czy powinnam w to wierzyc?

tak samo, już nie wiem co zrobić, też nie kochamy się od ponad miesiąca, z tym że jesteśmy razem 9 lat a 4 po ślubie, też czuję że nie jestem mu potrzebna, że już nie kocha i że nie zależy mu na mnie, co zrobić by obudzić magię związku:(rozmowa mało daje, smsy też nic, tylko mi mówi że referaty wypisuje przez smsy a on nie czuję się winny,

Kiedy mowie mu co mysle o jego zachowaniu, ze jest mi przykro i nie chce zeby tak bylo. Mowi ze szukam tylko powodu do klotni. I wymyslam. :( co robic?

zamiast siedzieć przed kompem to zacznijcie działać. zorganizujcie jakąs romantyczna kolacje - tak całkiem bez okazji. jakiś szampan, świeczki itp itd, ekstra bielizna. a jak wtedy im sie nie bedzie chciało to już z nimi jest coś nie tak a nie z Wami...

słyszała swojego, że mam się nie odzywać lepiej, nawet zamknij się mi mówi bo ma dość moich zażaleń słuchać, kurcze nie wiem co masz zrobić bo sama mam ten problem, starałam się go olewać i chyba to odnoisi jakiś skutek pozytywny, wtedy on zaczyna coś mówić, a nawet w nocy czasem dotknie czy przytuli, przestań narazie mu gadać o swoich uczuciach, z tego co widzę faceci nie lubią jak im się zwraca uwagę

tylko ze nie chce uslyszec: kochanie, nie mam ochoty. jestem zmeczony albo niedlugo przed kolacja dostac smsa: przepraszam, ale nie dam rady wpasc. :((((

do niepotrzebnej: a czy każde Wasze spotkanie kończy się ostatnio rozmową o tym, że nie ma dla Ciebie czasu? A może jakis wypad za miasto na weekend ;)

moze nie kazde, ale czesto rozmowy sie tak koncza. Czyli to moja wina? Ja chcialabym spedzac z nim czas, ale wciaz tylko slysze"nie". :(( narazie wyjazd nie wchodzi w gre, przede wszystkim ze wzgledu na srodki finansowe.

A on wychodzi czasem z inicjatywą spotkania? Jeśli tak, to możesz się odegrać i powiedzieć któregoś razu, że nie masz czasu się spotkać. Powiedz, że umówiłas się z kolezanką albo wymyśl jakiś inny powód ;) on zobaczy co wtedy czujesz, jak on mówi 'nie'.