Jak mam powiedzieć mojemu byłemu chłopakowi że jestem z nim w ciąży?

Witam mam na imię Karolina,niedawno rozstałam się z chłopakiem,pokłóciliśmy się w sumie o nic...On chyba miał dość mojej zazdrości...Od kilku dni źle się czułam i postanowiłam zrobić test okazało się że jestem w ciąży,byłam u lekarza i to już 8 tydzień.Jak ja mam mu powiedzieć i przekonać go żeby do mnie wrócił?????

jak odszedł to nie po to żeby wracać. Jak chcesz mieć normalne życie to dajesz do Czech i tam zakilkaset euro coś poradza na Twój kłopot

Nie to wykluczone,ja nigdy w życiu nie zabije mojego dziecka...Nawet jeśli Błażej do mnie nie wróci tak je urodzę i sama wychowam...:(

no to pierdolisz sobie życie na własne życzenie. powodzenia

spotkaj sie z nim, powiedz ze jestes w ciazy i zobaczysz co on na to jak wroci to wroci jak nie to niech placi ;]

mysle ze to wystarczający argument by wrócił!

pogadaj z nim szczerze! jak powie że to nie jego to zaproponuj testy DNA. A jak powie że masz usunąć, to lepiej jego usuń z waszego życia i niech płaci i żałuje... tego co Ci zaproponował

Zrobiliście to razem, to mu powiedz, napisz, wyślij smsa jak boisz się prosto w oczy. Nie licz na powrót jego najlepiej. Może płacić alimenty ale niech się poczuje do odpowiedzialnosci. Po prostu mu powiedz, a co zrobi, zobaczysz.

nie rozumiem cie... spoko , jestes w ciazy , ale zopstawil cie.. nic na sile. jestes z nim w ciazy ale ni e ZMUSZAJ go zeby wrocil przez dziecko bo predzej czy pozniej i tak odejdzie. powiedz mu poprostu ze jestes w ciazy ZE WIESZ ZE ZAWINILAS , ze zdajesz sobie sprawe z tego ze przez ciebiezwiazek sie rozpadl i ze nie oczekujesz od niego ze wroci bo bedziesz miec z nim dziecko.decyzja powinna nalezec do niego a on powinien wrocic z milosci anie z przymusu. moze byc dobrym ojcem nie bedac z toba para. bez sensu jest sie wiazac lub zmuszac do bycia razem przez dziecko. predzej czy pozniej i tak wszystko jebnie. jak kocha cie naprawde to wroci , jak nie wroci to nie rob nic na sile bo skrzywdzisz siebie , jego i dziecko

lulu ... takich ludzi jak ty nie czaje ... myslisz ze to tak hop siup? mi moje dziecko zmarlo , w 54 miesiacu ciazy musialam przejsc przez aborcje nawet sobie sprawyu nie zdajesz jaki to horror

w 5 miesiacu , nie w 54 :P

nie przesadzaj. Na zachodzie dziewczyny wykonują aborcję kilkanascie razy w zyciu, to tylko u nas jest to jakieś tabu i większości to sie w głowie nie mieści. Mieszkałam 2 lata w hiszpanii i tam nawet nieletnie moga iśc do lekarza na zabieg i rodzice nie wiedza o tym bo to prywatna sprawa każdej dziewczyny. Nie dramatyzujmy bo ta Polska to naprawde Ciemnogród

bardzo jestem ciekawa kto cie wyskrobal w 5 miesiacu?

to nie byla typoiwa skrobanka to po raz , po 2 niby co .. mialam do konca swojego zycia nosisc w sobie martwe dziecko ?? no wez pomysl :/ chcesz to ze szczegolami opowiem ci o tym co sie stalo , jak wygladala aborcja o wszystkim po aborcji ... btw mieszkam w Hiszpanii

wiem bo tutaj aborcja jest legalna od 16go roku zycia. nie mieszkam w Polsce , wiem jak to wyglada od srodka a dramatyzuje bo wiem na czym to polega jak to wyglada co sie pozniej przezywa ... ktos kto tego nigdy nie przezyl nie zrozumie. najlatwiej powiedziec wyskrobaj . btw moze podchodze do tego inaczej bo ja dziecka chcialam a musialam usunac , co innego gdy sie go poprostu nie chce.

autorka ZAWINILA !? a co ,sama sobie zmajstrowala ta ciaze? Moze tak pomysl ,zanim zaczniesz udzielac tak sensownych rad.

napisalam ze zawinila w zwiazku sama napisala ze rozstali sie przez jej zazdrosc. moze ty zacznij czytac ze zzrozumieniem zanim zaczniesz po mnie jezdzic hm ???

Dasz sobie radę będziesz mamą i masz dla kogo żyć nie decydu się na aborcję bo będziesz tego żłowała. Skoro pokłuciliście się o głupotę to jest szansa żeby to naprawić a macie dla kogo!!! A lulu na moście nie słuchaj bo ciąży nie można nazwać kłopotem.

jestem w tej samej sytuacji :/ tak samo swoja zazroscia rozwalilam zwiazek , tez jestem w ciazy. widujemy sie jako przyjaciele on jeszcze nie wie.szczerze mowiac to nie rozumiem tego naszego ukladu hyh , bo widzimy sie prawie ze co dzien , robimy w sumie to samo co jako para a para nie jestesmy.ja bede ukrywac ciaze tak dlugo jak bedzie sie dalo ( 4 tydzien) ktos napisal zeby nie zmuszac do powrotu - zgadzam sie z tym. jak bedzie chcial do mnie wrocic to wroci jak nie to nie poradze na to nic..a nie chce mu powiedziec bo sie boje. nie boje sie ze zazada aborcji badz gdzies zniknie , tylko boje sie ze wroci...z litosci

Dziewczyny ojcowie waszych dzieci mają prawo dowiedzieć się tego od Was, a nie od kogoś obcego. Dopuki nie będą wiedzięć nie dajecie sobie szansy na przekonanie się czy są warci Was.

zaprosi go do domu i powiedzi ze maszsprawe do niego wazna sprawe o ktorej musicie porozmawiac w cztery oczy i ktora ze moze czekac bo to pilne.

zadziwon do niego i poprosi o pilne spotkanie .nie mow mu ze jestes z nim w ciazy bo moze pomysilec ze chcesz go zlapac na dziecko.co jest nie prawda .sama sobie chyba tego dziecka nie zrobilas.jak kocha to wroci.moze go serce poboli i wroci.