Sprawa ubezpieczenia zdrowotnego

Mam taki oto problem. Moze jest tutaj ktos, kto orietuje sie w tej kwesti. Jestem studentką. Przez 2 lata moich studiów podstawa do bezpłatnej opieki medycznej była uczelniana książeczka zdrowia. Gdy chcialam ja podbić na ten rok akademicki pani w dziekanacie powiedziała, że jest nieważna i nie jest podstawa do bezpłatnej opieki medycznej i że rodzice musza mnie zgłosić do zusu na specjalnym druku. Czy to prawda? Wie ktos jak to wyglada? Proszę o powazne potraktowanie tgeo temtu i szybka pomoć gdyż musze jak najszybciej skorzystac z porady lekarza :(.

powinnas byc ubezpieczona pod rodzicow, uczelnia nie daje takiego ubezpieczenia ...

Dzięki. Ale gdzie majaa mnie zgłosic?Wystarczy w zakładzie pracy? Wystarczy gdu zrobi to tylko 1 rodzic? Dodam ze to zmieniło sie do tego roku chyba. Wczesniej ksaizeczka zdrowia wystarczała.

I jszcze jedna kwestia. Czy jesli pojde do jakiegos publicznej przychodni to mnie nie przyjmą? Jak oni to sprawdzają?

??prosze o odpowiedz kogos zoreintowanego

i sie zapytac ...

czyli zusu i się po prostu zapytaj.

jeden z rodziców powinien zgłosić cie do ubezpieczenia, do 26. roku życia jeśli studiujesz podstawą twojego ubezpieczenia jest ubezpieczenie rodzinne czyli ubezpiecza cie ojciec/matka który/a pracuje, ew. jest na rencie/emeryturze, (chyba że jednocześnie pracujesz albo jesteś zarejstrowana w urz pracy to odpowiednio z pracy albo z urzędu). przecież uczelnia nie odprowadza na ciebie składek na ubezpieczenie zdrowotne! przy rejstracji na pewno poproszą cie o dowód ubezpieczenia, jeśli nie będziesz miała to cie nie zarejstrują albo obciążą kosztami wizyy u lekarza. albo zadzwoń do zusu to powiedzą ci to samo!

ja przez 2 lata chodzilam do swojej przychodni nie studiujac ani nie pracujac,az w koncu sobie uswiadomilam,ze nie jestem ubezpieczona:P nigdy sie mnie nikt nie pytal o zadne ubezpieczenia, dopiero raz jak dostalam skierowanie,babka powiedziala ze mam pokazac zaswiadczenie,a potem o nim zapomniala... minelo juz duzo czasu a mnie nie obciazyli za te badania, teraz staram sie nie chodzic :P

dziękuje bardzo