kto sie uczy samodzielnie angielskiego?

i widzicie poprawe?

Zamierzałam, ale mam za słabą wolę :D. Teraz chodzę na kurs...Długo uczysz się sama i jak Ci idzie?

ucze sie sama, bo kiedys juz chodzilam na kurs, i to nie dla mnie, strasznie mnie to stresuje, bo przewaznie ludzie sa lepsi, po drugie nie mam kasy,a po tamtej porazce, nie chce prosic rodzicow, by we mnie zainwestowali:) czje potrzebe znac angielski, poucze sie do jakiegos poziomu sama,a pozniej zobacze, moze sie zapisze, jak chcoiaz troche sobie poprzypominam, zeby nie isc kompletnie zielona. ja ucze sie na programie angielski no problem i nawet fajny jak na razie:)

Mnie ten kurs też stresuje, choć ludzie wcale nie są lepsi ode mnie, no ale to jedyny sposób, bo samej to mi się nie chce, a na indywidualne lekcje nie mam kasy, bo to jednak sporo więcej wychodzi niż ten kurs. Też tak myślałam, że pouczę się do poziomu intermediate, ale nie dałam rady, za słabą mam wole i zdolności językowe, ale Ty może dasz radę :D

no zobacze, jak a razie zapal jest:P ale spokojnie, spokojnie, to moj drugi dzien:D

Tak na prawdę, to już dawno powinnam być na poziomie FCE, a jak na razie, to ledwo zdanie potrafię sklecić i to jest mój kompleks...

A z czym masz największy problem?

heh, ja tez, juz z 10 lat sie ucze i dupa. jeszcze kiedys czulam sie w miare dobrze, ale na maturze dalam plame-czulam sie najpewniej, a wlasnie najslabiej zdalam i od tamtego czasu dostalam takiej blokady, ze wmowilam sobie, z enic nie potrafie, zachowuje sie wrecz tak, jakbym nigdy sie nieuczyla, mowie, ze nie potrafie w ogole i wara:O am problem z czasami, z ukladaniem zdan, wlasciwie to ze wszystkim:)

To tak jak ja też mam problemy ze wszystkim ;). Niby coś umiem, ale jak mam coś powiedzieć, to po prostu coś strasznego, nagle uciekają mi słowa, konstrukcja gramatyczna, mam straszny kompleks z tym związany. Nie wiem skąd ta blokada, wiadomo że jak nie mam kontaktu z żywym językiem na codzień, to perfekt nie zacznę mówić, chodzi o to żeby się w miarę dogadać...Ale może w końcu zaczniemy mówić :)

heh, rozumiem Cie doskonale. tez mam duzy kompleks,ze nie znam angielskiego. ucze sie obecnie innego jezyka inensywnie-studia i gdybym znala jeszcze ang, byloby to duzym plusem dla mnie w przyszlosci-chozi oczywiscie o prace. no ale chce tez znac go dla siebie, by ne byc zalezna od kogs w czasie podrozy:) a do jakiej szkoly chodzisz? jakies british, english school?a jakim poziomie jestes?

Chodzę do profi-lingua, żadna rewelacja, ale jest przyzwoicie, ja za tę cenę, poziom pre-intermediate :D. No właśnie, ja chce w dużej mierze za siebie, jak się ma jakiś tekst po angielsku to przy pomocy słownika można go zrozumieć. No ale ja muszę choć jako tako mówić, bo wstyd gdzieś pojechać, jak trzeba z kimś pogadac po angielsku...

W tej chwili, to bym miała spore problemy z prostą rozmową przez tel. po angielsku. Już nie wiem, jak się mam tego uczyć...

Choć rozumiem więcej niż poziom pre-intermediate, tylko gadam tragicznie. A jakie języka się jeszcze uczysz?

ja tez prostej rozmowy nie przeprowadze. zaje sobie sprawe, ze przez taka samodzielna nauke i tak nie bede gadac jak najeta, ale zeby chcoiaz iec podstawy iw razie czegos wiedziec chcoiaz jak powiedziec,a rozgadanie przyjdzie, jelsi bede musiala. postaram sie czytam po ang, sluchac, moze pojdzie jakos. dobra, ja uciekam. trzymam kciuki:)

ja tez zaczynalam od pre-intermediate w szkole prywatnej:), na intermediate skonczylam, pozniej mialam ten sam poziom na studiach i ciezko bylo:O ucze sie rosyjskiego.

Ja tez trzymam kciuki :)

Babka mi powiedziała, że ja jestem tak na granicy między pre, a interm. ale że za mały mam zakres słów i może lepiej będzie, jak na razie pojdę na pre. choć rozumiem więcej niż pre.

Tak na prawdę to ja chciałam pójść na kurs przed FCE w najbliższym czasie :D. Ale to jeszcze dla mnie za wysoko, choć jakbym przez ten rok się sprężyła, to może.

ja mam zamiar właśnie zacząć sama trochę podszkolić swój angielski. Jaki podręcznik polecacie do samodzielnej nauki języka angielskiego? Ostatnio zainteresowała mnie elektroniczna książka Axon, ogólnie fajny bajer i przynajmniej człowiek by się tak nie nudził podczas nauki. Może ktoś już z niej korzystał i podzieli się opinią na ten temat?

polecam wyjazd do pracy za granice, w miesiac nauczylem sie wiecej niz przez cale liceum i studia.

Zupełnie samodzielna nauka nie jest chyba możliwa. Można nauczyć się słówek, ogarnąć gramatykę z podręczników, ale nie obejdzie się bez kontaktu z żywym językiem i konwersacji - moim zdaniem bez tego ani rusz. Obecnie można zapisać się na konwersacje bez wychodzenia z domu, na przykład w takim miejscu: http://www.english-by-phone.pl/ gdzie teraz dodatkowo można sobie wszystko za free wypróbować. Samodzielna nauka wymaga przede wszystkim mega dyscypliny i samozaparcia.

Faktycznie samodzielna nauka nie za bardzo mi idzie. Nie ruszam od zera - skończyłam jakiś czas temu kurs i po nim chcąc mieć kontakt z językiem postanowiłam uczyć się sama. Wyszło tak, że czuję że się cofam :) Zobaczę sobie tą rozmowę z native speakerem (mam nadzieję, że się jeszcze dogadam..)

Ja niby mam duży zasób słów, gramatycznie dobrze mi idzie, nie mam problemów z czytaniem, pisaniem i rozumieniem języka, ale jak przyjdzie coś powiedzieć, to zaczynam się plątać.

ja się uczę sama... dobrze mi idzie:)

samemu jest łatwiej dostosować materiał do siebie i swojego sposobu zapamiętywania. zauważyłem że ja i moi koledzy uczymy się różnych działów materiału w różnym tempie, raz oni uczą się szybciej raz ja

Też tak myślałam, że pouczę się do poziomu intermediate, ale nie dałam rady, za słabą mam wole i zdolności językowe, pamięć masz słabą