Zrobić pierwszy krok, co myślicie?

Znamy się w zasadzie od października, całkiem przypadkowo się poznaliśmy. Kilka razy byliśmy na tych samych imprezach- ale była tylko rozmowa i uśmiechanie się jak przechodzilismy kolo siebie :) Wszytko by było ok, ale pod warunkiem, że jesteśmy koleżenstwem. Ale właśnie- on mi się diabelnie podoba. Studiujemy na jednej uczelni, mówimy sobie normalnie cześć, czasem ze sobą chwile pogadamy na uczelni. Ale widzę jego ,,ten" wzrok... Na przyklad ostatnio przechodziłam kolo niego i jego kolegów (oni siedzieli przed salą) a ja z kolezanką przechodziłyśmy korytarzem. Udałam ze go nie zauważyłam i udałam ze jestem taka zajęta rozmową z koleżanką z kótrą szłam :P i specjalnie nie spojrzałam na niego ani na jego kolegów;) Ale czułam na sobie ten wzrok.... No nie wiem co o tym myslec, co robic. Widać, że nie należy on do tych bardzo odważnych, ale sama nie wiem czy cokolwiek robić i czy to że czuję na sobie ten wzrok to tylko moje fanaberie :P Ale intuicja mi mowi ze mu sie podobam.... Co radzicie? :) Czy ufać intuicji i jaki zrobić pierwszy krok i czy w ogole go zrobic:P

Ja bym nie robiła pierwszego kroku... :P Po co wszystko na tacy podawać :D

No ale właśnie, obawiam się , że jeśli to ja nie zrobię kroku w przód to nici... On jest strasznie nieśmiały co do kobiet z tego co zauważyłam :P

ja bym zadziala ! moze wlasnie na imprezie dalo by rade bardziej do siebie sie zblizyc? moze taniec , razem wypite piwko czy cos? pomysl nad tym :) a jesli czujesz ze on sie patrzy na Ciebie to moze faktycznie mu sie podobasz ? :)

Ale moze tez tak byc ze sobie tylko wmawiasz ze on na Ciebie patrzy :D Kiedys mi sie tez zdawalo :D Okazalo sie ze patrzy na moja przyjaciolke :D

że facet to mysliwy, musi upolować zdobycz a nie dostać w promocji

dokładnie:D

Jeśli jest nieśmiały to można jakoś dać mu do zrozumienia , że mu się podobasz, delikatnie i subtelnie. Jeżeli po tym nic nie będzie robił, by Cie bliżej poznać- odpuść go sobie, bo to oznacza, że ma kogos innego na oku badz tez po prostu- nie podobasz mu sie ;)

Taaak, delikatnie i subtelnie- tylko jak? :D Uśmiech chyba jest za subtelny, ponieważ uśmiecham się do niego prawie za każdym razem moim uśmiechem #1 :D Wy kobiety wiecie o co mi chodzi hehe:)

mysle,ze mozesz dac mu do zrozumienia ze ci sie podoba,usmiechy,spojrzenia"kobiece sztuczki" i niech dalej stara sie sam...nie narzucaj sie,bo zacznie cie olewac

przystojniaczek ok roku w koncu nie wytrzymałam i zaczęlam z nim gadac , no i okazało sie że jest w poważnym , szczęsliwym związku szczerze mowiąc zglupiałam do dziś tego nie rozumiem

ja mapodobna sytuacje tylko bardziej skomplikowana....czesto dojezdzam do pracy autobusem i zauwazylam ze czasem jeden kierowca ciagle sie na mnie gapi,szuka mnie wzrokiem,ostatnio zaczal sie usmiechac i mowic "dzien dobry",kiedys szlam chodnikiem z kuzynka a on jechal i machal mi...jest bardzo przystojny i bardzo chcialabym go poznac,ale jak?ma ktos fajny pomysl?

redliczka---doradz mi

a w czym mam Ci doradzic agnieszka ania? :) Ej ale wiecie tak sobie mysle, jestem atrakcyjną kobieta, nie jeden facet do mnie 'świruje' , tylko dlaczego ten na którym mi zalezy :P

moze i mu sie podobasz skoro jestes atrakcyjna, ale moze on nic wiecej nie chce i dlatego nie robi pierwszego kroku.

Kurcze zlapalam sie na tym ze mysle o nim caly czas !! :P Nie potrafie zapomniec jego usmiechu, i odliczam dni do wtorku bo wtedy mam zajecia kolo niego :))

No redliczka wpadłaś na całego;) do wtorku..a ja myślałam, że zakochani spędzają se sobą każdy weekend;)

Oj chyba nie przeczytalas mojego tematu do konca:P My nie jestesmy ze soba :)

a ja bym mimo wszystko jakoś tak niezobowiązujacy sposób do niego zagadała. To znaczy nie mów mu że ci sie piekielnie podoba bo zwieje do Abudabi. Zażartuj uśmiechnij się łobuzersko zamień pare zdań a na odchodnym puśc "perskie oko" jak bedziesz zwlekać to nigdy sie nie dowiesz. Jeśli sie pomyliłas to on albo Ci powie wprost albo sie zdystansuje. A jesli tak to coś się ruszy i nie będfziecie sie na siebie lampić jak ciele w malowane wrota ja sobie wyrzucam moje niezbyt zdecydowane działania. I juz nidy sie nie dowiem jakie zamiary mieli przystojny Dawid z zajęć na basenie i tajemniczy brunet z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego

No moze i masz racje :) OCzywiscie przesadzac nie moge, po prostu delikatnie mu dać do zrozumienia , że mi sie podoba. Ciekawa jestem jak zareaguje... Tak w ogole myslalam tez nad wyslaniem mu zaproszenia na naszej-klasie, ale jak nie przyjmie bede spalona hehe :P