GŁOŚNA SĄSIADKA-POMOCY!

Tak jak w temacie,mam problem z głośną sąsiadką.Nie dość,że się wydziera na swoje dziecko z byle powodu,maltretuje je psychicznie i fizycznie(oczywiście sprawa zgłoszona) to jeszcze ma nowego kochasia i jak razem urzędują to ta się wydziera jakby ją ze skóry obdzierali,gdyby to były jęki wydawane podczas rozkoszy takie naturalne to jeszcze zrozumiem ale ten rechot!!!!!!!MASAKRA!!!!!!!!!!!chyba ją nagram i na youtub-ie puszcze bo to jest już koszmar,jakby traktor jechał albo wiertarą po ścianie! nie interesuje mnie jej życie prywatne i nie mam ochoty tego słuchać albo co gorsza budzić się nocą przez nią! Proszę poradźcie coś.

pojdz do niej i jej to pusc zrobi sie ketynce glupio 100%

wiesz mam dyktafon i jeszcze na to nie wpadłam,dziękuję bardzo na pewno nagram tyle,że nie puszczę jej tego bo od jakiegoś czasu unika nas i nie rozmawiamy ze sobą więc nie sądzę,że otworzy mi drzwi. tylko jak dać jej to do zrozumienia?tak żeby nie widziała od kogo?

wrzuc anonim do skrzynki a w kopercie płytę z nagraniem :) tylko czy to jej nie pobudzi do akcji jeszcze bardziej:) hahaha

To chyba ta sąsiadka: http://www.youtube.com/watch?v=rciKN9xxHIw .

he he he dobre;) ale niestety nie,jest strasznie brzydka i zaniedbana.....bleeee....

uuuuuuuuuu to problem,mi nawet by nie stanął przy takim rechocie

wszystko przez to , ze sie kiedyś z głupoty przespalam z jej mezem