Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 10-dniowa

9.11.2009 Zaczynam dietę 10-dniową

Polecane posty

no ja ćwiczeń nie zaczęłam, jak wcześniej wspomniałam ćwiczę wieczorami czyli 21 wzwyż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
i jak wam dziewczyny idzie? właśnie patrzyłam na internecie coś o diateach bo dosłownie już mnie depresja łapie! tym bardziej,że teraz coraz zimniej i siedzi się w domu, a co z tym idzie ciągłe podjadanie! opowiadajcie jak ! cieżko ? występuje po tej dietce efekt jojo ? bo tego się boję tragicznie ! życze powodzenia i czekam na odpowiedź ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivana ja ją stosuję pierwszy raz:) Wczoraj wiele czytałam na różnych forach o tej diecie, efektu jo-jo nie będzie jeżeli będzie się stopniowo z niej wychodzić, czyli pewnie ograniczenie niektórych produktów i kalorii naturalnie :) Ja ogólnie zamiast kefiru jem jogurt naturalny (kefiru w sklepie nie był) a maślanka mi nie wchodzi:) Ogólnie ciężko raczej nie jest (bynajmniej dla mni:( ), bo je się dane produkty przez cały dzień dowolnej ilości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj:) czy jest po niej jojo to nie wiemy bo dopiero zaczynamy:D ja po pierwszym dniu świetnie. Zobaczymy co będzie jutro. To tylko 10 dni więc pewnie szybko zleci a ja nie mam cierpliwości do długotrwałych diet. Jak już pisałam zanim zacznę tracić na wadze już się zniechęcam. Liczę na to że schudnę co nieco najbardziej cieszyłoby mnie 5 kg no ale się zobaczy. Niestety ale teraz jest taki najgorszy czas. Nie ma co ze sobą zrobić to się podjada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
jeśli o mnie chodzi to własnie musiałabym też zrezygnować z mięsa i jajek bo nie lubię,a kefir zastąpić maślankami i jogurtami. a stosowałaś już kiedykolwiek tą dietę? ja miałam ochotę na kopenhaską,ale przestraszyłam się czytając komentarze typu ' schudłam 11 kg,ale po dwóch tygodniach moja waga wskazywała o 20 więcej' także dzięki ;) hmm bardzo chetna jestem tylko,że obawiam się,że nie jest zbyt popłacająca !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja właśnie nie wiem ile na niej schudnę:) ja mięsa nie mogę odstawić, bo w tamtym roku nabawiłam się anemii przez dietę, prawie nic nie jadłam i w 3 tygodnie schudłam 10-12kg a przez rok wychodziłam z anemii:) Ja zamiast kefiru jem jogurt, myślę, że "stosunkowo"mało można ją modyfikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
kurcze no kusicie dziewczyny ;) ale powaznie dajecie radę tak bez kromki na śniadanie i ciepłej zupy w ciagu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tak z glupoty weszlam na ten topik, wlasnie jestem po 8 dniu kopenhask, ale caly dzien nic nie jadlam i jutro tez tak bedzie bo mam calydzien zawalony, wiec musze ja przerwac i tak sie zastanawiam nad ta 10 dniowa wyglada sympatycznie, zwlaszcza ze przez ta d kopenh wyrobilam sobie pewne podobne nawyki zywienia i zoladek ma 3 razy mniejszy:) spadala 4 kg na niej, hmmmm to co ja bym sie przylaczyla za jakies 4 dni bo chce jeszcze troche sie przetrzymac zeby po tek d,kopenh nagle nie dostala szoku:) bo jak raz kolezanka wymusila na mnie zjedzenie kawalka ciasta to potem wszystko ze mnie zeszlo wc, jakbym sie ziolek przeczyszczajacych najadla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
poza tym ja rółwnież nie wymagam zbyt wiele tylko jedyne 5 kg ;) a czym radizcie zastąpić mięso i jajka? w sumie to powiem,że składniki nie są żadną rewelacją bo jeśli chodiz o mnie to odpowiadają tylko warzywa i owoce. nie wiem jak można jeść same serki.. tak źle i tak nie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalea
to ja się dołącze:) ale bedę miała jeden dzień spóźnienia :) co do jojo, rozsądny i powolny powrót do jedzenia, napewno go nie wywoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny, ja do niczego nie namawiam :) musicie się same zdecydować, nie powiem dieta wygląda kusząco, a ja lubię próbować "nowości":) Przeczytałam o niej pierwszy raz tu wczoraj i się zdecydowałam:) Ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
Iwa - ja myślę,. że dwa dni się wytrzyma, najgorsze dla mnie to te jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
coś się obawiam,że wpadłam i jutro zaczynam dzień od kubka kawy i cały dzień spędzę na maślankach ?! heh ciekaweeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
kalea : dla mnie te sery, mięso i jajka nie mam pojęcia jak się przełamać. w jakiej postaci to jecie/ będizecie jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biały ser będę jeść z odrobiną soli tak samo jajka. Bo niestety "bez przyprawy" nie przełknę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bilans na dzis duzy kefir, troche jogurtu naturalnego chyba 5! herbatek i sporo wody :) no i okolo 60 pol-brzuszkow :) wiecej nie dalam rady lepsze to niz nic jak na pierwszy dzien:) nie bylo az tak zle :) spadam do pracy, nie bedzie mnie napewno nocke, a czy dluzej to jeszcze nie wiem.. nie wiem czy nie dostane jakiegos sluzbowego wyjazdu do innego miasta czy nawet zagranice ( tego przewaznie nigdy wczesniej nie wiem :) a dosc czesto sie zdarza wiec jak "zagine w akcji" to sie nie martwcie ze rzucilam diete i sie nie odzywam :) biore ze soba jogurt naturalny, no i bede pila herbatki :) jutro kolejny dzien, nie jest tak zle, napewno wytrzymam :) trzymajcie sie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
jest taki serek bieluch smaczny tzn mi smakuje jest on taki kremowy nie typowy ser biały, ale kosztuje ponad 2zł. ja kupie zwykły ser biały.. i bielucha dobrze będzie damy rade.. wkońcu to tylko 10 dni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
a sądze, że z tą chudościa sera nie trzeba tak przesadzać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
no właśnie to tylko 10 dni, a po nich tyleee uśmiechu na twarzy,że ejsteśmy lżejsze [ mam nadzieję ] ok także oglaszam,że dołączam do was od jutra hheh będę się zwierzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
no własnie,a ile mniej więcej leci z wagi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pierwszej stronie jest napisane, ze niby od 7 do 10kg? ale ja uważam, ze to wygórowane. Z 4-6kg myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
Goś - to zależy od wagi wyjściowej oczywiście odnosząc wagę do wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
szczerze mówiąc to mi radoche sprawi kazdy ejden kilogram. dzisiaj już lecę. odezwę sie jutro do uslyszenia ! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalea masz rację:) jeżeli ktoś jest "większy" szybciej chudnie:) Iwanna pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju dziewczyny troszke sie boje:) tzn ze po tej dietce przytyje ale sprobuje, chce znow wazyc 55 kg a mam jeszcze 4 do zrzucenia, zaczynam jednak od jutra trzymajcie kciuki ...please:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×