Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 10-dniowa

9.11.2009 Zaczynam dietę 10-dniową

Polecane posty

Gość iwannabestar
a ja jutro będe wcinać pyszną rybkę z marcheweczką mm aż na samą myśl jestem głodna. macie wrażenie,że jesteście lżejsze? bo ja naprawdę niczego nie widzę. a ciżko mi powiedzieć bo na wstępie się nie ważyłam.. wolałam się nie załamać;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak Wam dziewczyny idzie? Ja właśnie zakończyłam 6 dzień. Ogólnie fajnie się czuję jak jestem na diecie z świadomością że waga idzie w dół. A ta dieta taka właśnie jest. Bo na efekty nie trzeba długo czekać i to mi się w niej podoba. Dodatkowo ćwiczę: a6w oraz kilka dodatkowych ćwiczeń. Ostatni 'posiłek' jem przed 18, ale najczęściej tak o 17. W diecie jest mowa o tym żeby jeść w dowolnych ilościach - tego akurat nie przestrzegam, bo uważam że jakieś ograniczenie musi być i dlatego wyznaczyłam sobie swoje normy, których się trzymam. Dzisiaj byłam na imprezce rodzince i wszyscy w szoku jak schudłam. Szczerze nie widzę u siebie aż tak efektów, ale skoro inni widzą to musi coś w tym być. I przyznam że ich słowa bardzo mnie zmotywowały do dalszej walki o siebie. A dietkę 10-cio dniową zamierzam kontynuować inną dietką. Pozdrawiam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. Przyznaje się, że na 2gim dniu jajecznym dietę zawaliłam, po prostu mnie mdliło! Ale od jutra zaczynam raz jeszcze, już bez modyfikacji ( czyli kefir zamiast jogurtu;) etc. ) Cieszę się, że dajecie radę i jestem z Was dumna,z siebie nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
ja zaczełam kapuścianą diete :) dziś dzień pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
niby idzie,ale faktycznie tak jak mówisz ja też zamiast kefiru piłam maślanki ;) może dlatego nie widzę żeby coś mi ubyło ? zamiast mięsa jadłam rybę po grecku.. a dziś zaczął się 6 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
dziś dzień 2 kapuścianek, zjadlam zupe i myśle co zjeść dalej.. jedna rzecz mi się nie podoba w tej diecie, że białka wogóle nie ma,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
nie ma Was już? dziś rano było 64,9, a teraz było 65,6 swoją drogą nie wiedziałam że spodnie jeansowe ważą 0,5kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 62
i znow od nowa...ale wiecie co jestem na dobrej drodze bo w lodowce tylko kefir (0,4 % tluszczu..33 kcal w 100ml a ma go litr na dzien wiec 330 kcal) i swiatlo..naprawde pozbylam sie wszyskiego........bo nie chce zawalc wiecej i zeby wrocilo to 4 kg po kopenhaskiej...:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
moim zdaniem jesli jestes po kopenhaskiej nie powinnas robic 10dniowej, ale powolutku zacząc jeść jak wcześniej, tzn. opierać sie na kopenhaskiej ze stopniową jej modyfikacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po kopenhaskiej minelo 8 dni, zobacze jak z ta dieta menu mi odpowiada, a chce zrzucic jeszcze 3 kg:) a potem normalne zdrowe odzywianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) Miałam zacząć od dzisiaj, ale nie zaczęłam:P Jutro przechodzę na dietę dr Dukana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalea
hej. ja dziś 3 dzień :) kapuścianej dziś rano było 64,3 kg czyli już 1,3kg za mną:) nie wiem czy to woda czy co, ale jeśli chodzi o wydalanie wody, to nie powiem aby było częstsze niż wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwannabestar
a ja 7 dzień. zamiast jajek wypiłam półtora szklanki mleka z garścią płatków i nei wiem czemu,ale naleciało mnie na ogórki korniszone.. musiałam;) już nie stosuję w sumie tej diety to nie powinnam mówić,że 7 dzień. bo dzisiejszy dzień odbiegał od diety, nadal bedę jeść mało bo nie czuję zbytnio głodu. wytrzymam bez problemu. ponieważ wczoraj ostatni posiłek miałam o 16 godzinie i dzisiaj też dopiero o 15 zjadłam. może akurat organizm się przyzwyczaił hm i ubzdurało mi się aby nadal nie jeść ziemniaków, chleba i makaronu do odwołania. nowy rok zacznę może jako naprawdę zgrabna kobieta bez kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×