Psychiczna matka...

Chcialabym byscie doradzili mi co mam zrobic.Moja matka zachowuje sie jak nienormalna.Rzuca pzredmiotami caly czas krzyczy wyzywa i wyklina...ja juz nie wytrzymuje tego...i nie wiem jak dlugo dam rade tak zyc...Rano potrafi wstac i obudzic caly dom wrzeszczac.Rzuca rzeczami a moja szczoteczka w laziece jesli lezy w zlym miejscu laduje w koszu na smieci,..nic mojego nie moze tam stac.Najgorsze jest wyzywnie i wyklinanie w moja strone...albo teksty ze moge wracac do tatusia...ktory jest taki sam jak ona( sa po rozwodzie kiedy wyprowadzalam sie z nia nie byla taka a teraz mowi ze moge wyp...do tatusia)mam 18 lat i ucze sie nie pracuje i nie mam gdzie isc...ale nie wiem co mam robic bo dluzej z nia nie wytrzymam ....mimo tego ze staralam sie bardzo by wszstko jej odpowiadalo nadal znajduje cos za co zrobi taka wojne ze sie zyc nie chce...

powiedzcie czy to jest normalne czy ja juz wymyslam...:(

ja bym dzwoniła na pogotowie...

To nie jest normalne. Ja miałam tak samo z matką, która tak starannie mną manipulowała, że zawsze po takiej wojnie czułam się winna a ona sie śmiała. dopiero rok temu to zrozumiałam a mam 25 lat. masakra :O

ale ojciec byl jeszcze gorszy...potrafil tak wlac kijem pasem czym kolwiek...a teraz wogole winny sie nie czuje kiedy z nim gadam wspomina dobre chwile a te zle...nie no on nic nie zrobil,,,matka byla inna ale strasznie sie zmienila...mieszkam za granic nie wiem co mam robic chcialabym mieszkac sama ale jestem w 3 gimnazjum mimo ze mam 18 lat....ze wzgledu na jezyk dali mnie do tej klasy zebym sie nauczyla....a to daleka droga do pracy i wlasego mieszkania...a moj psycholog mowi ze moze powinnam sie dostosowac w jej domu...do czego? do ponizania wyzywania wrzaskow..?mam dosc