Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żniwiarz1980

dziury prawne w Polsce , czyli chore prawo - przykład

Polecane posty

Gość żniwiarz1980

Jeżeli narzeczeństwo mieszka ze sobą 'X' lat i mają dziecko nawet lub dwoje dzieci to i tak są traktowani przez nasze prawo polskie jak konkubinat , czyli narzeczeństwo tak naprawdę nie ma żadnych praw w świetle prawa, wystarczy popatrzeć na taki przykład: mieszkają i żyją razem przez kilka lat i nie są małżeństwem formalnie i na papierze ale chcą kupić wspólny dom, nasze Państwo już rzuca kłody pod nogi , czyli razem nie mogą kupić domu albo mieszkania , ponieważ najważniejsze są dochody jednego z nich , on zarabia sporo ale jej nie stać na mieszkanie i już wszystko odpada , za darowiznę należy zapłacić ogromną kasę do skarbówki , tragedia jest z darowizną , skarbówka rząda 20 % od kwoty darowanej i kogo stać na darowiznę dzisiaj ? Jak tu żyć , gdy każdy krok skarbówka prześwietla ? Wiem, pod mostem też można mieszkać i chyba takie rozwiązanie popiera nasze Państwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czym sie niby rózni małzeństwo od konkubinatu? Jakieś lepsze jest rozumiem bo POTENCJALNIE beda z niego przyszli mali podatnicy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły polski nieudacznik
wiecie co ide do spania, jak jebne na wyro to jutro o tym pomyśle i coś napisze ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem w naj;epszej pozycji bo nie musze sie uzeraz z polskim prawem od 4,5 lat 🖐️ i jestem szczescliwa z tego powodu, obce koroporacje firmy maja lepsze warunki w polsce na zalozenie interesu niz sami polacy w swoim kraju wg pl prawa to ja dziekuje, ale postoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żniwiarz bez słownika
żąda darowizny czy rząda? bo nie chcę wyjsc na kretyna ale chyba już wyszedłem wykazując się nie znajomością języka polskiego usiłując pokazać wam że znam prawo i jestem hop do przodu :o przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) kredytu na dom czy mieszkanie udziela ci bank a nie panstwo i to bank decyduje o zdolnosci kredytowej. 2) jak sobie wyobrazasz sformalizowane pod wzgledem prawnym narzeczenstwo? Uznajemy tych co maja dzieci, pierscionek zareczynowy, sa ze soba kilka lat czy moze pare miesiecy, tych co mieszkaja razem kilka miesiecy a pierscionka nie maja? jak to sprawdzic i kto by to robil? komu z nich dawac prawa a komu nie? A co z obowiazkami, typu odpowiedzialnosc za dlugi, ciekawe czy tez bys chcial? 3) Rownie dobrze moglbys chciec zeby ci dali tytul magistra jak tylko dostaniesz sie na studia, bo przeciez masz checi je skonczyc, tak jak narzeczenstwo to sygnal ze chcesz wziac slub. Co z tego wyjdzie to czas pokaze. 4) po to masz instytucje malzenstwa zeby rozwiazac te problemy w swietle prawa: hajtasz sie, kupujesz mieszkanie i jest wspolne, bez darowizn i podatkow. Panstwo ma jasny i czytelny sygnal ze para jest razem i ze przyjmuje prawa i obowiazki z tym zwiazane, bez zadnych polsrodkow. Idziesz do urzedu, placisz cos kolo 100 zl i w miesiac masz slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaddviga
Zgadzam się z achajką. Nie moze byc tak, żeby państwo czy jakies instytucje przygladały sie każdemu przypadkowi z osobna, badały, czy konkubinat ma widoki na przyszłość, czy już sie rozpada, czy jeszcze sie nie rozpada, czy jest sens wierzyć w jego trwałość. Z konkubinatu sie mozna latwo wykręcić - z małżeństwa troche trudniej. Dlatego dla zdolnosci kredytowej czy innych finansowych sprawmałżenstwo jest bardziej wiarygodne. Tak jest i już. Jak chcecie kupic dom - mozna wziać slub i po prostu sobie ułatwić. Podobno i tak chcecie być razem, ten slub wam niczego nie zniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobre jest prawo. Tak laska bez slubu oskubałaby faceta z kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żąda :) Generalnie w Polsce lepiej żyć w konkubinacie niż w małżeństwie bo niedogosności konkubinatu i tak są znacznie mniejsze niż ryzyko związane z małżeństwem- ot choćby właśnie odpowiedzialność za długi. Oczywiście można zawierać umowy majątkowe ale nie wobec wszystkich długów są one skuteczne. Oczywiście Skarb Państwa (podatki) dobierze się do dupy każdemu... W przypadku konkubinatu ryzyka takiego nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od
kogo ta darowizna, od osób bliskich nie są opodatkowane i to nie są żadne dziury prawne, takie jest prawo. Państwu chodzi o zalegalizowanie związku...po co narzeczeństwo bez slubu? Jezeli mówisz o narzeczonych tzn że chcą wziąc ślub- innej opcji nie ma. Taka para po ślubie jest pewniejsza... prawnie mozna lepiej rozwiazać rozpad związku itd a potem jak dom podzielilibyście co? Poza tym w małżeństwie jest wiekszy przurost naturalny- a o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaddviga
Zgodzę sie z bywalcem. Jak juz sie zdecydujesz, czy jesteście narzeczeństwem, czy konkubinatem, to może łatwiej ci przyjdzie zrozumienie, co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×