Czy dziecko przed porodem przestaje się ruszać ?

Witam, właśnie rozpoczęłam 40 tc, od jakiegoś czasu gin kazał liczyć ruchy dziecka, zawsze było ich powyżej 10 na godzinę. W zeszłą środę zauważyłam, że nagle ruchów zrobiło się 5-6 na godzinę i są bardzo słabe, ledwo wyczuwalne. Oczywiście poszłam do gina, zrobił usg i posłuchał tętna. Stwierdził, że z dzieckiem wszystko ok i " tak ma być ". Jednocześnie nie stwierdził żadnych oznak zapowiadającego się porodu, ja też nic nie czuję, czasem pobolewa mnie dół brzucha jak na okres i to wszystko. Dostałam skierowanie na ktg, ale dopiero na przyszły piątek ( 13.11 ). Termin porodu mam wg.miesiączki na 12.11, a wg pierwszego usg na 15.11. Czytałam, że na krótko przed porodem matki o wiele słabiej wyczuwają ruchy dziecka, albo czasem nie ma ich wcale. Jak było u was ? Mój maluszek nadal malutko się rusza, 4-5 razy na godzinę i tak ledwo ledwo czuję, że gdzieś tam przebiera nożynami, bardzo nisko ( ułożenie miednicowe), a główkę wypina mi pod żebrami. A gin mówi, że mały może jeszcze się odwrócić. W 40 tc ?

Ja przed porodem slabo czulam ruchy. W ogole nic mnie nie bolalo, nic co by zapowiadalo porod, a tu nagle zaczelo sie od regularnych co 10 min skurczy :)

czyli mogę się spodziewać lada moment ? zaraz spakuję torbę do szpitala :) ale piszcie jeszcze...

podziwiam Cię że zaczynasz 40tc. i jeszcze nie masz spakowanej torby...

Posłuchaj, jeśli twoje dziecko jest ułożone pośladkowo to ty powinnaś mieć cesarkę. Nie daj sobie wmówić popodu naturalnego przy takiim ułożeniu dziecka

Pakuj torbe, pakuj, bo pewnie juz niedlugo Twoje malenstwo bedzie razem z Toba :) Zycze krotkiego i bezbolesnego porodu, pozdrawiam :)

Też miałam położenie pośladkowe- od około 6 miesiąca wiedziałam że czeka mnie cesarka jeśli mała się nie odwróci. No i miałam cesarkę. I rzeczywiście tuż przed porodem ruchy wogóle zanikły. A torbę naprawdę późno szykujesz :)

Oj Ania, Ania :-( - torba powinna juz byc dawno spakowana - dziecko jest coraz wieksze i ma mniej miejsca, zeby sie poruszac tak jak wczesniej dlatego logiczne, ze mniej sie rusza - z takim polozeniem to w 40 tyg. mowi sie juz o planowaniu cesarki Szczesliwego rozwiazania !

Ja też nie miałam spakowanej torby. Dziecko ruszało sie bardzo sporadycznie na początku 40 tygodnia. To jest w pełni normalne -wycisza się- zbiera siły przed tym ważnym momentem.W połowie 40tyg. nagle zaczęły sie skurcze, po 2H byłam w szpitalu z 8centymetrowym rozwarciem. Poród trwał 2 godziny od czasu jak weszłam na oddział.

Też mam nadzieję na cesarkę, mój gin nic konkretnego mi nie powiedział, nie pracuje w szpitalu. Powiedział, że o tym to już lekarze w szpitalu zadecydują... Torbę zapakuję w 3 minuty, mam już wszystko przygotowane, tylko nie w torbie, a na półce w szafie. Niektóre rzeczy używam na bieżąco i zapakuję je dopiero przed wyjazdem do szpitala : klapki, szlafrok, płyn do higieny int., szczotka do włosów, krem do twarzy - szkoda mi było kupować to samo dwa razy tylko po to, żeby leżało w torbie. już się nie mogę doczekać, mam nadzieję, że przyjmą mnie od razu na oddział, a nie każą przyjść w poniedziałek czy za tydzień... :(

:(

po pierwsze jak sie martiwsz to na ktg zawsze jedziesz do szpitala ja jechąłm tak 2 razy by sie uspokoic a ty pisz na kafe i czekaj torba sie sama spakuje ;)

położenie miednicowe nie jest wskazaniem do cięcia cesarskiego. Muszą być jeszcze inne wskazania żeby robić cięcie.

jakto nie jest wskazaniem? to jak kobieta ma rodzić? dziecko ma wychodzić tyłkiem? zwariowałaś?

no własnie połozenie miednicowe jest wskazaniem !! bo co ma kobiete porozrywa :O pitolisz połozna

jakoś zawsze jak dziecko jest odwrócone to robią cc...idiotka, chcesz zycie dziecka i kobiety narażać?:O boże, chroń nas od takich nieludzkich położnych

przeciez kobiete rozerwie popekac mzoe miednica i choelra wie co jescze az dziw ze sa takie nieludzkie baby-połozne co skazuja na mekki kobiete

oj, dziewczyny... wiedzę macie tylko od koleżanek lub z własnego doświadczenia, ale nie pełną. Muszą być dodatkowe wskazania żeby to cięcie zrobić, np drobna rodząca a duży płód, brak postępu porodu i wiele innych. Jak ich nie ma to rodzisz normalnie dołem. Na głównym forum na pewno są mamy które w ten sposób urodziły z położenia miednicowego.

jak tak można kobiety męczyć? po co wybrałaś ten zawód? żeby się znęcać nad bezbronnymi rodzącymi? wstrętny babsztyl. tak jak tu któraś napisała, w razie czego prosto ze szpitala idzcie z wnioskiem do prokuratury bo położenie pośladkowe jest wskazaniem do cc!

link do stronki mówiącej o porodzie siłami natury z położenia miednicowego http://ciazaporod.pl/porod_porod_naturalny_artykul,4856.html

nie nie jest. wejdź na jakąkolwiek fachową stronę i zobaczysz że nie jest

i wcale się nad wami nie znęcam:) piszę wam tylko jak jest. Na pocieszenie dodam ,że lekarze wcale nie z troski o was i wasze dzieci, często robią to cięcie bez wskazań- boją się po prostu ewentualnych powikłań i ciągania ich po sądach. Bo tak naprawdę wasze tyłki to oni mają w d***e

Ja wolę cię umordować??? wolę cię wysłać na cesarkę i mieć spokój, a nie siedzieć przy tobie przez ileś tam godzin takiego porodu. Dziewczyny... no myślcie logicznie...

Przeciez to nie pisze polozna!:P No co Wy...

a z tym akurat masz rację. Zawód jest odpowiedzialny i powinni go wykonywać fachowcy.

Tylko tyle ze sobie pociaga po sadach... Taki pseudo-lekarz z Zabrza co wyciskal z brzucha dzieci i albo byly chore albo umieraly nikt z nim nie wygral. Sam sie wykonczyl, zapil sie na smierc. Ale z tym srodowiskiem nie wygrasz, chyba ze masz kasy jak lodu...

owszem, fachowcy! i ludzie empatyczni a nie tacy jak Ty którzy mają kawał mięcha zamiast serca. po co takie jak Ty wybierają ten zawód? powinny go wykonywać osoby pełne empatii, z chęcią niesienia pomocy

O boshhhhh... to nie pisze zadna polozna!

wygrasz wygrasz, już Alicja Tysiąc, biedna kobiecina bez znajomości i kasy pokazała ze jak trzeba do zgłasza się sprawę wyżej i można wygrać. u niej oczywiście chodziło o coś innego, ale to dowód na to że nawet prosta kobiecina może wygrać jeśli łamie sie jej prawa

Ja tam lubie robic laske lekarzom na dyzurze. I nienawidze gdy jakas malpa przyjezdza do porodu, bo zwyczajnie mi przeszkadza w robocie:P