Mój 17 letni syn chce rzucić szkołe

W rodzinie od dawna nie układa się najlepiej. Mam 46 lat i 2 dzieci blizniaki chlopca i dziewczyne. Mieszkamy w małej miejscowości. Mój maż jest alkoholikiem. Mój 17 letni syn od dawna ponad pół roku mówi o wyjeździe za granice. Zaczoł uczyć się języków znał podstawy angielskiego i uczy się jeszcze francuskiego. Niedawno oznajmił mi, ze rzuca szkole na co się nie zgodziłam. Odpowiedział, że kiedy skonczy 18 lat bedzie pełnoletni rzuci szkołe i nikt mu nie zabroni. Moje dzieci nie maja najlepszego kontaktu z ojcem. Ten staje się gadatliwy tylko wtedy kiedy wypije, kiedy uderzył syna chciałam wziaść rozwód ale myslałam się sie zmienil nie pił przez miesiac, dwa. Teraz syn ma 1.94 cm i ćwiczy to z łatwościa da mu rade i się go nie boi. Niewiem co mam robić jak przemówić mu do rozsądku że zrujnuje sobie życie. Odpowiada że mechanik poj. samochodowych to nie zawód dla niego i napewno kiedyś znajdzie szkołe dla siebie. A teraz czeka na niego Francja, Anglia, Stany.. Siostra mówi że życie da mu kopniaka i wróci to straszni uparty dzieciak i za wszelka cene bedzie dazyl do tego co sobie postanowil.

Wziąć,na pewno---chyba 46 latko w szkole za bardzo nie uwazałaś ;-)

jasne wszystkie kraje czekaja na niego z otwartymi ramionami:o Chyba za wysokie mniemanie ma o sobie synalek

A poza tym Twoj syn nie ma żadnego wykształcenia,nie zna sie na niczym,jezyka obcego tez nie zna na tyle aby dał sobie radę.Twoj syn po prostu leserem jest.Nie chce mu sie uczyc i mysli,ze za granicą dorobi sie majatku :-) Prędzej garba...

daj mu prawo wyboru to jego zycie ... Ty moglas kierowac swoim i jak widac zbyt dobrze nie pokierowalas skoro masz meza alkoholika wiec nei doradzaj jemu ... swoje zycie juz przezylas daj zyc mu jego ..

a byliscie wogole keidys z agranica ze gadacie ze sie niczego nie dorobi? watpie...

jeśli rzuci szkołę to będzie miał mniejsze szanse na dobrze płatną pracę - proste

wróci z podkulonym ogonem. ale może i sobie dobrze poradzi. mój znajomy był kiedys kierowcą komendanta policji, jexdził bez prawka. kiedy wpadła mu w ręce jakaż wiza zrobił ksero i wyjechal na nią do stanów. niestety powrotu już nie ma ale dobrze się tam ustawił:D

A niech rzuca... Zapowiedz mu tylko że wraz z 18 przyjdzie mu obowiązek płacenia za siebie nawet jak wróci do mamusi z płaczem. Tak mu śpieszno do dorosłości, to niech będzie dorosły. Sam też nie skończyłem szkoły wtedy kiedy powinienem, ale to nie koniec świata, tyle że nie jest łatwo małolatowi bez wykształcenia i doświadczenia. Jak umie kombinować to sobie poradzi...

Zobaczymy co bedzie.. Dziekuje za komentarze