Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

figofago tegesszmeges

pyt - odstawienie yasmin po 1 tabl, mam pco. prosze o pomoc

Polecane posty

Bardzo prosze o pomoc. biore tabl yasmin od kilku lat, w sumie tabl anty biore juz jakies 12 lat z przerwami. za kazdym razem dobrze wiedzialam kiedy ma byc przerwa - czulam sie coraz gorzej i wtedy lekarz zalecal przerwe polroczna. Teraz od jakichs 2 miesiecy serce mi wali jak szalone, nogi bola w lydkach. bylam na badaniach dopplerowskich, na badaniu serca, niby wszystko ok (oprocz pulsu zbyt wysokiego), no ale boli mnie i ja sie boje ze cos sie zaczyna. Dopiero co mialam przerwe 7miodniowa w braniu, po 4 - 5 dniu bez tabl nogi przestaly bolec, wczoraj wzielam pierwsza tabl i juz mnei nogi bola znowu. Nie wyrzymam tego dluzej i chcialambym odstawic juz teraz. I teraz moje pytanie - czy cos sie stanie jesli odstawie tabl po wzieciu pierwszej z opakowania? jak zachowa sie moj organizm, kiedy powienien byc okres? Mam pco i gdy nie biore tabl to biore luteine od 25 dnia cyklu przez 10 dni - myslicie, ze mam ostatni okres normlanie potraktowac i 25 dni od niego wziac luteine? Do lekarza ide 30 listopada, w czwartek do niego zadzwonie i sie w sumie dowiem o te luteine - wiec wlasciwie to mi zalezy zeby ktos sie wypowiedzial, czy ostawil kiedys tabl w srodku opakowania. wiem ze powinnam to robic w konsultacji z lekarzem, ale wlasnie podjelam decyzje, ze dluzej tych tabl nie wytrzymam (jak mnie nogi zaczeely bolec) i juz jest za pozno zeby do doktora zadzwonic. dziekuje bardzo za pomoc. gdyby ktos chcial op yasmin bez jednej tabl, to prosze pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnioseeeeeee
nikt nie odsawial tabl nagle w trakcie opakowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeee
no dobrze, dziekuje wszystkim za komentarze i pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzolzax
witaj:) ja odstawiłam yasmin po 13 tab okres dostałam po trzech dniach... po konsultacji z lekarzem powiedział mi że pierwszy miesiąc można liczyć od 1 dnia krwawienia z odstawienia ale żeby nie traktować tego miesiąca jako taki prawdziwy cykl bo okres był z odstawienia. Dopiero jak dostaniesz następna miesiaczkę od niej możesz liczyć już spokojnie cykl:) p.s. na twoim miejscu nie bralabym luteiny ale to juz do konsultacji z lekarzem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje serdecznie dziewczyny za odzew!! tez mi sie wydaje ze nic poza malymi zaburzeniami mi nie bedzie, w ulotce jest napisane, ze mozna odstawic w kazdej chwili xzolzax - ale w ogole jestes przeciwna luteinie, czy tylko teraz do pierwszego okresu uwazasz, ze nie powinnam brac? ja ciekawa jestem jak to bedzie, no bo dopiero co mialam okres z odstawienia, wzielam jedna tabl i odstawilam. chyba moge sie spodziewac krwawienia w kazdej chwili. pozdrawiam Was serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzolzax
figofago tegesszmeges wiesz co ja w sumie darowałabym sobie w tym pierwszym cyklu bo Twoj org teraz zaczyna wariowac a jak wiadomo luteina to tez ma hormony jednak najlepiej spytaj lekarza:) mam tez takie pytanko;) odstawilas tab bo zle sie po nich czulas tak? czy planujesz dodatkowo zajsc w ciaze? bo ja wlasnie tez musialam odstawic - zakrzep mi sie zrobil po yasmin i poki co mam narzie nie brac (chociaz pomimo tego zakrzepu bede musiala wrocic bo tez mam pco) i tak sie zastanawiam nad metoda antykoncepcji :P tak sie przyzwyczailam do tabl ze boje sie do samych prezerwatyw wrocic, jak to wyglada u Ciebie jesli moge wiedziec;) i czy faktycznie branie samej luteiny reguluje jaoks cykl ( ja tylko ja bralam na wywolanie) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xzolzax - reguluje bardzo. Ja bez tego to bym pewnie w ogole nie miala okresu. No i to jest hormon jakos naturalnie uzyskiwany i nie ma tylu dzialan ubocznych. Ja mam tak bardzo dosc tabetek, ze baaaaardzo bym chciala do nich nie wracac. Bola mnie nogi, jesli to jeszcze nie jest zakrzepica, to cos sie na pewno juz dziac zaczelo. W ogole wyszly mi zyly na nogach - kiedys ich nie bylo widac, teraz tak. A z zylami to jest tak, ze jak te zastawki sie popsuja to juz nic z tym sie nie zrobi. od tabl psuje sie wzrok, psuje sie serce. Naprawde bardzo mi zal ze dopiero teraz przejrzalam na oczy i ze lykalam to swinstwo. A powiedz mi prosze skad sie dowiedzialas o zakrzepie? mialas jakies objawy? robilas jakies badanie? duzy jest? Wiesz, mysle, ze w takiej sytuacji to na pewno nie wracalabym do tabletek. To jest tykajaca bomba. Majac pco wcale nie trzeba ich brac. Ulatwia to sprawe, ale mozna zyc bez tabl. Luteina wyreguluje cykl, prezerwatywa tez daje rade, a jak bedziesz chciala zajsc w ciaze to wtedy, albo Ci lekarz zrobi laparoskopie, albo na jakies 4 miesiace tabletki przepisze, zeby torbieliki sie wchlonely. A w ogole czytalam, ze yasmin ma to do siebie, ze wlasnie te zakrzepice duzo czesciej powoduje, to juz przynajmniej jak sie uprzesz, ze chcesz brac tabl to moze chociaz nie yasmin. A ja chcialabym zajsc w ciaze za jakies 7 miesiecy. Mialam wziac jeszcze przynajmniej jedno opakowanie, ale juz nie dalam rady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzolzax
figofago tegesszmeges o zakrzepie dowiedziałam się przez przypadek - poszlam na dopplera ale w innym celu i wyszlo ze pod kolanem jest swiezy zakrzep (podatny na ucisk tzn ze z zastawkami jeszcze tak zle nie jest;)ponoc ) yasmin mialam natychmiast odstawic, powiem Ci tak biore tabl anty z przerwami od 4 lat przez ostanie 8 miesiecy yasmin - poczatke cudowny zadnych skutkow brania ale to co bylo przez ostatnie dwa miesiace to koszmar (nastroj taki ze wszystkich bym pogryzla i bole glowy - kilkudniowe, brzucha) co do nog to zadnego objawu typu duzy bol, obrzek zaczerwienienie, wychodzace zyly - nic z objawow zakrzepu ( no jedynie ciezkosc nog ale kto tego nie ma), duzy nie jest ale jest pod kolanem ( a im wyzej tym gorzej ) po wczesniejszych tabl nic takiego nie bylo - mialam w pierwszym tyg skutki uboczne a pozniej lajt;) ogolnie chcialabym wrocic do tabl (wlasnie nie chcialabym ingerowac laparoskopowo ale wiem ze tabl to jest duze przeciwwskazanie), tyle sie juz naczytalam - ponoc mniejsze ryzyko ma II generacja natomiast te nastepne maja juz bardzo duze lekarz kazal mi przyjsc jak skoncze brac zastrzyki i cos wymyli ale juz widzialam ze za bardzo tabl nie chce zebym brala, ja natomiast narzie w najblizyszm roku ciazy nie planuje; boje sie tych prezerwatyw bo teraz to cykle tak mamy rozchwiane ze nawet nie wiem jakbym miala te dni nieplodne wyliczyc, szkoda gadac:P a powiedz mi jak to jest w przypadku luteiny ona tylko pomaga ten okres wywolac czy wplywa tez na owulacje no bo jesli na nia nie wplywa to pecherzyki moga sie robic:/ i podczas jej brania te ostatnie dni tez mozna liczyc jak nieplodne czy jak? wybacz ze tyle pytam ale ja tylko bralam ja na wywolywanie jak juz ponad 40 dni nie mialam mysle ze lepiej ze nie wzielas tabl bo tylko by cie wymeczyly w ten miesiac... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boj sie prezerwatyw, one maja bardzo wysoka skutecznosc i nie musisz wiedziec kiedy masz dni nieplodne, ale jakby bardzo Ci na tym zalezalo, to mozesz sobie codziennie rano mierzyc temp w pochwie, zapisywac na karteczke (taki wykresik sobie zrobic) i bedziesz miala zarys jak wygladaja Twoje cykle, czy zawsze jest owulacja, kiedy wystepuje etc. Luteina nie zabezpiecza przed ciaza i nie gwarantuje jajeczkowania, ona reguluje okres, a czy pecherzyk w danym cyklu peknie czy nie to inna sprawa, wiec pecherzyki jak najbardziej sie namnazaja - ale to nie jest grozne, potem mozna je albo usunac albo zalatwic to 3 - 4 miesiacami tabletek. Ja naprawde uwazam, ze w Twoim przypadku powinnas zapomniec o tabletkach, ryzyko jest ogromne. To nie chodzi o to skrzepy Ci sie tworza, przeciez jak one sie oderwa, to wiesz jak to sie konczy. zwlaszcza ze nie mialas zadnych objawow, to bedziesz tykajaca bomba - robi sie cos czy nie robi? i wieczny stres. ja juz bym wolala w wpasc ;) I cos faktyczne z tymi jasmin jest na rzeczy. Byl tu wklejany kiedys link do artykulu na onecie o tych tabletkach i yasminelle - calej tej grupy. tragedia. Jak bedziesz chciala zajsc w ciaze to lekarz cos na pewno wymysli, nie truj sie, bo sama widzisz do jakiego stanu juz doprowadzilas swoj organizm. ja bardzo zaluje ze dopiero teraz tak mysle, moglam tych tabletek nie brac. a skoro masz pco, to zbadaj koniecznie tarczyce. TSH, Ft3 i Ft4. tsh masz miec mniejsze od 2, mimo, ze norma mowi ze do 4. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rownie odstawialam
Kochana Autorko ! Koniecznie odstaw ! Ja rowniez niedawno odstawilam yasminelle chyba w 13 dniu brania, bo myslalam ze umre. Juz nigdy tabletek nie wezme, choc mam bardzo nieregularne miesiaczki, boje sie ciazy, ale zdrowie wazniejsze ! Jestem po odstwieniu juz 3 miesiac i na poczatku czulam sie nie za ciekawie, jednak 1000 razy lepiej niz podczas brania ! Zdrowka zycze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odstawilam, odstawilam, juz czwarty dzien bez tabletki. Nogi przestaja bolec, ale mam od wczoraj zawroty glowy. zastanawiam sie czy to od odstawienia czy od mojej chorej tarczycy czy jeszcze cos innego :/ uhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzolzax
figofago tegesszmeges poki co musze odwiedzic flebologa ide w srode zeby zobaczyc co ze skrzepem... pozniej za zaleceniem ginekologa musze isc do hematologa sprawdzic czy nie mam jakiejs dziedzicznej choroby krwi i wtedy wszystko sie rozwiaze ;) poki co czuje sie wysmienicie ;) mimo ze nie biore dopiero tydz, mnie tez glowa doskiwera ale u mnie to normalne :P a Ty bedziesz sie wybierac do lekarza bo wiesz z tym nie ma zartow (jak zreszta sama wyzej napisalas) no wlasnie a ja sama nie boje sie zakrzepicy tylko tego zetoru - chociaz i on tez nie musi byc p.s wyjezdzam na weekend wiec wroce jak sie odezwe, trzymaj sie zdrowo bo ladna pogoda nam sie zrobila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzolzax
achh i jeszcze tarczyce cala mam zdrowa... wogole to smieszne - wyniki mam rewelacyjne a tu taka niespodzianka no i Ty nie lekcewaz!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhoopp
hop hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzolzax
Ja odczuwam brak brania tabletek tzn bardzo dobre samopoczucie i brak tej okropnej sennosci i duza ochota do zycia;) Na dopplera wybieram się w srode i wtedy tez lekarz powie czy mam przedłużac kuracje zastrzyków bo narazie biore 14 :) potem jeszcze hematolog i zobaczymy co z tabl p.s napisz koniecznie jak było u lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u lekarza wszystko w porzadku, wykluczyl poblemy z zylami, nie mam zadnych skrzepow, ani slabych zyl. Czyli nadal musze szukac czemu bola mnie nogi :/ dostalam skierowanie na zastrzyk z witamina B12 i zobaczymy czy cos pomoze. mi jest bardzo dobrze bez tabletek, naprawde cudownie sie czuje ze juz tego nie lykam :) Napisz jak bylo na dopplerze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzolzax
nie uwierzysz!! powiedzial ze nie mam zadnego zakrzepu ani zakrzezpicy i jak na jego oko wogole tego nie mialam - bo zadnych zmian nie ma a po zapaleniu zyl zawsze widac tymbardziej po 2 tyg, normalnie wrocila mi radosc zycia, dal mi tabletki i na kontrole w przyszlym tyg, dokladniej obejrzy ale byl zdziwiny ze ten co robil dopplera to cos takiego wykryl bo nie ma zadnych zmian:):):) dobrze ze u Ciebie tez jest wsyztko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×