Błagam Was kobietki o pomoc! Jestem cieniem człowieka przez

faceta z którym "byłam"..do dzisiaj... Uderzył mnie kilka razy w twarz, kopał...;( Wyzywał! Wmawiał mi że się " k u r w i ę"!!!! Cały czas siedzę w domu!!!! Cały czas. Nie wychodzę nawet do sklepu,bo odrazu usłyszałabym,że wyszłam się puszczać!! Dzisiaj przebrała się miarka! Uderzył po raz któryś...;( Jestem tak młodą kobietą,a tyle cierpienia doznałam,że brak słów;( Tyle bólu... Upokorzeń na kązdym kroku!!! ;( Boże błagam Was jak mam sobie z tym poradzić?:( Już nawet myślę o jakimś psychologu,bo moja psychika jest tak zrujnowana.... Boże gdybym ja naprawdę była jakąś " d z i w k ą" Normalna, miła, cudowana dziewczyna... która w środku jest wyniszczona... Dziewczyna która kiedys cieszyła się z życia...dzisiaj jest nikim,bo tak się czuję;( Głowa mi pęka z płaczu...oczy prawie mi się nie zamykają,bo są tak opuchnięte. Czym sobie zasłuzyłam,że tak cierpię?;( Blagam pomozcie mi zapomniec o tym chorym człowieku;( Boje sie,że cos mi odbije i wróce do niego;;( Tak sie tego boje!!!!!;( Przepraszam za rospisanie;(

Napisze krotko bo chyba w tym momencie nie moge nic wiecej dodac i nie mozna wywnioskowac niczego innego jak: ZERWIJ Z NIM!! dziewczyno nie niszcz sobie zycia

przede wszystkim uspokój się wiem że to banał ale uświadom sobie że jesteś cudowną osobą a on kawałem gnoja i nie mierz swojej wartości chorą psychiką twojego "faceta"

chodzilo mi o kontakty.. po prostu wyyrzuc wsyztsko co z nim zwiazane, skasuj wsyztskie numery, zyj wlasnym zyciem zajmij sie hobby

to że ma zerwać kontakt to podstawa!!!

Zniszczył mi zycie,zniszczyl mnie... Przepraszalam za rzeczy których nie zrobilam,aby nie było klotni :( Aby bylo dobrze;( Boze co ja sobie zrobilam:( Jaka krzywde sobie wyrzadzilam;( Wyszlam od niego... mieszkalismy razem.

ze wolno mu Cie tak traktowac ..............................................................tutaj wyzwolenia nie znajdziesz. albo sie zrefletujesz w pore i odejdziesz albo koooniec

wcale nie zniszczył ci życia!!! nawet tak nie myśl!!! na tym dupku świat się nie kończy!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie możesz do niego wrócić, przecież nigdy nie będzie lepiej Ciebie traktował. A dzisiaj płacz ile sił a jutro ...zapomnij o nim na zawsze... Choć będzie to trudne, musisz to zrobić, gdyż tuż za rogiem czeka ne Ciebie przez całe życie Twój mężczyzna i już nie może się doczekać

zgłoś bydlka na policje!!! i niczym wyjdzie , zniknij !!

zgłoś bydlka na policje!!! i niczym wyjdzie , zniknij !!

Jak krowa na łańcuchu :) inaczej tego się nie określi. Powiedz mi, dlaczego Ty jeszcze z nim jesteś?? Myślisz do jasnej cholery, że dziś w nocy anioł go odwiedzi i jutro będzie chodził z aureolą na głowie ?! Oprzytomniej w końcu. Ten człowiek się nie zmieni. Bije Cię, krzywdzi a Ty jeszcze dopuszczasz myśl o powrocie. Naprawdę podziwiam!!! Tu się nie ma nad czym zastanawiać. Odetnij w końcu tą pępowinę i zapomnij o tym człowieku. Widzę, że tak Tobą manipulował, że popadłaś w niezły stan. Zadaj sobie pytanie... "Za co ja tak naprawdę z nim jestem? Za co go tak naprawdę kocham?" - No za nic! Po prostu odejdź, bo będziesz tego żałowała do końca życia.

oczekujesz od kafeteriowiczow? mamy cie utiwerdzic w przekonaniu ze twoj facet to dupek a ty jest krysztalowa biala dama bez skazy? skoro tak uwazasz to zerwij z nim a jak nie to przywal mu po morszie i dalej zycjei sobie napieprzajac sie nawzajem, dziekuje za uwage

LIDKĘ!!! naszą utesknioną- brakowało mi Twoich wypocin.....

Za to że go wyzywałam kazał mi iść leczyć się do psychiatry...a ja miałam się uciszyć "zamknąć mordę" i nic nie mowic na jego temat,bo nie mam prawa!!! Bo ja nie mam prawa!!! a on ma prawo bić mnie i wyzywać???? Oczerniać??? Boli strasznie...zakochałam się nie w takim człowieku,jak on się zmienił,a ciągle twierdzi ze jest taki sam....;( To najbardziej boli...osoba która była wzorem,kims najcudowniejszym staje się potworem...Okrutnym kaleczącym potworem...Który nie patrzy, że krzywdzi, że jego słowa i pięści bolą... Potrafi śmiać się w twarz,gdy ronię łzy... Ale po co ja płaczę? Co to da? Dlaczego? jestem tak bezsilna... Jestem słabsza od niego... A on nauczył się to wykorzystywac. Wiedział, że moze wymyslać na mój temat i mnie wyzywać...bo ja i tak mu wybacze. I tak się działo... Tyle czasu zmarnowanego...;( Nic i nikt nie zwróci mi tego czasu...;( Zaluje wszystkiego;( Bo przez to ranienie nie pamiętam dobrych i cudownych chwil;(

KOCHANA!!!!!!!! :D BADZ SILNA TEN CZLOWIEK NIE ZASLUGUJE NA BYCIE Z KIMKOLWIEK!!!! DOBRZEZE ODESZLAS A GDYBYS MIALA OCHOTE WROCIC PRZYPOMNIJ SOBIE CO MOWIL ITD. NIE POPELNIAJ TEGO BLEDU NIGDY NIE WRACAJ DO TEJ SAMEJ WODY!!!!!!!!!!SPOTKASZ NAPEWNO KOGOS LEPSZEGO:D PRZEBACZ MU MIMO WSZYTKO BO INACZEJ SAMA SIEBIE JESZCZE ZNISZCZYSZ NIE MOWIE JUZ DZIS JUTRO PRZEBACZ ............ALE NIGDY NIE ZAPOMNIJ. POWODZENIA :DTRZYMAJ SIE

:)

Kobietki Drogie dajcie mi jakieś rady..jak nie mysleć. Jak zapomnieć?;( Ja mam wszystkie swoje rzeczy u niego:( wszystkie... Skłamie jesli powiem, że nie mysle o nim...Mysle ...Ale wiecej o złych rzeczach..o ranach i cierpieniach które mi zadał;( Jest tutaj jakaś kobietka,która ze mną porozmawia?;( Tak brakuje mi jakichs budujących słów.

baby są głupie.dziwię się,że pozwalasz się okładać?skoro uważasz że jesteś miła,cudowan to od niego odejdź!nie masz prawa dać się bić,nie masz prawa się bać i myśleć że to twoja wina!dziewczyno ty jesteś dla niego więźniem a nie kobietą i człowiekiem.jesteś głupia bo cię bije-dostajesz w policzek i dla świętego spokoju nadstawiasz drugi?to okropne!nikt ci nie pomoże-ani kafeteria ani psycholog ani nic-pierwszym krokiem zebyś uleczyła swoją psychikę jest ODEJŚCIE od niego,zerwanie wszelkich kontaktów również z jego znajomymi,jeśli możwlie to zmienić miejsce zamieszkania albo chociaż otoczenie i zapomnienie!!!bo jak nadal będziesz sobie wmawiać że on jest dobry tylko ty jesteś zła i glupia to chocby prezydent chciał ci pomóc to ci nie pomoże bo sama tę pomoc utrudniasz tym że nadal z nin jesteś.pakuj się i wynoś od niego jak najdalej.

psychoterapeuty, www.niebieskalinia.pl

i jeszcze jedno-nie łudź się,i nawet nie próbuj tego sposobu-że ślub i dziecko zmienia faceta.gówno prawda.moja koleżanka się łudziła że go zmieni ślub i dziecko-po ślubie dalej chodzil na dziwki,dziecko pokazywał tylko kolegom na zdjęciach efekt?dziś walczy o alimenty,nie minęły 2 lata od slubu a ona zanosi papiery o rozwód.

dziewczyno,nie masz jakiejs kolezanki,ktora mogłaby Ci pomóc? która mogłaby przy Tobie teraz byc? wiej od niego,poki nie jest za pozno,nie ma co się łudzić,że bedzie lepiej,może byc tylko gorzej nie pozwól się tak traktować,możliwe,ze masz okaleczoną psychikę,ale to jeszcze nie tragedia,tragedią bedzie,jak do niego wrócisz!!!!!!!

Ktoś sobie z was brecha a Wy lykacie jak młode wieloryby... :) Już nie raz na kafeterii były te dramaty, urywane zdania i wielokropki... znam ten styl! Brawa dla autora! :)

Ktoś wyzej uważa, że kłamię. Ale po co? Po co mam wymyślać takie rzeczy? Nikt nie musi mi wierzyć! Naprawdę! Napisałam jaki przeżywałam i przeżywam koszmar:(