czy mężczyzna powinień być podczas porodu?

jak myślicie, jest to dobry pomysł?

moj byl i oboje bylismy zadowolieni . zabronilam mu zagladac , jedynie mila siedziec kolo mnie i mnie wspierac , robil mi zimne oklady , masowal plecy... - bylo cudnie i jaki byl szczesliwy ze pierwszy mogl trzymac swoje malenstwo w ramionach....

w zyciu!!! ja chodzilam po piesku po podlodze i wylam jak pies bylo mi wstyd przed poloznymi a co dopiero przed mezem:O dobrze ze byl na korytarzu:)

zalezy czy chce czy nie

09:44 [zgłoś do usunięcia] byłem przy porodzie i uważam że jest to naturalne i oczywiste, ale do tego potrzebna jest normalna relacja w związku, jeśli kobieta ma pogląd, że mąż jej w wałkach i bez makijazu nie powinien oglądać albo siku sie wstydzi przy nim zrobic itp to raczej nic z tego nie będzie 09:49 [zgłoś do usunięcia] byłem przy porodzie bycie przy porodzie nie polega na tym, że maczo przetnie pępowinę ale że dwoje kochających sie ludzi jest razem w tak wielkiej chwili jak narodziny ich dziecka, wzmacnia to emocjonalną wspolnotę, buduje też silna relację ojca z dzieckiem

zalozysz? jak ci powiedza, ze ma byc/nie ma byc to go zmusisz bo na kafe tak powiedizeli?:O

Ja uważam że nie.

to zalezy tez od samego faceta, nie każdy chce a kobieta napiera potem skutki są odwrotne... zapytaj swojego czy by zechciał, a potem zdecydujcie... mój nie był bo to były inne czasy i poród wspólny był rarytasem, ale sama nie jestem pewna czy by zechcial:D pzdr

100% racji

ty ILE JESZCZE TYCH TOPIKÓW założe tyle ile mi się będzie podobać, ty mi tego nie zabronisz ha ha ha.....

porodzie. obsługa milsza a żonie było rażniej.

ja również rodziłam z mężem 2 razy i inaczej sobie tego nie wyobrażam! jednak gdyby on był innego zdania to oczywiście nie nalegałabym

u nas to normalne ze robie kupe w towarzystwie meza, inaczej nie potrafie, wiec i przy porodzie chcialabym aby byl

więc w czym problem?

nie potrafisz?