co ja mam z tym zrobić??

Witam. Jestem facetem, 25 lat. mam problem, nie wiem kogo mógłbym się poradzić, dlatego zakładam temat na forum dla kobiet :-P hmmm, to może od początku. SKończyłem studia, mam fajną pracę, itd... Mam jakieś tam małe doświadczenie w związkach, ale zdecydowanie "miłość mojego życia" jeszcze jest przede mną. Szczerze mówiąc z wiekiem staję się coraz bardziej samotny i mam wrażenie, że z moim charakterem "samotnika" raczej mam małe szanse na powodzenie w sferze uczuciowej. tymczasem spotałem całkiem fajną dziewczynę. Jest całkiem ładna, elegancka, wykształcona. Znamy się miesiąc, było kilka spotkań niezobowiązujących. Dobrze nam się rozmawia, podoba mi się jej podejście do życia. Jest inteligentna, dobrze gotuje, jest odpowiedzialna i "ułożona". Właściwie nawet jakbym chciał, nie potrafiłbym wymienić jakiejś jej wady... Nawet meble podobają nam się takie same. ALE. No właśnie. Ale w tym wszystkim brak jest emocji. Właśnie nadszedł ten moment gdzie widzę w jej oczach pytanie: "decyduj, tak albo nie". Nie wiem czy dać szanę tej znajomści czy przeprosić elegancko i powiedziec ze "to nie to". Zdaję sobie sprawę, że jest bardzo fajna i bardzo dobrze moglibyśmy się dogadać w przyszłości, ale... nie wariuję za nią. Może coś "zaiskrzy z czasem"... sam nie wiem. Co o tym myślicie?

IMHO skoro teraz nie iskrzy, to później tez nie zaiskrzy. ale próbuj czemu nie :) długo sie znacie?

Po co się spieszyć,po co już podejmować decyzję,spotykajcie się tak jak do tej pory i poczekaj zobaczysz co z tego wyjdzie. Co to znaczy że ona czeka na decyzje tak albo nie? Czeka czy ją w końcu przelecisz czy nie? Kto powiedział,że musisz się juz określać? No chyba,ze ona zapyta cię wprost to powiedz jej szczerze,że super się wam rozmawia,ale czekasz na tą iskę. Bądź przede wszystkim szczery,nie kręć i nie kombinuj,a czas pokaże.

na początku znajomości rozmawialiśmy sporo o tym, że fajnie by było kogoś spotkać, itd... I raczej spotykaliśmy się w tym kontekście. Czy chodzi jej o "przelecenie"?? Raczej nie. To chyba nie ten typ, ale ekspertem nie jestem. Tak, mam wrażenie, że czeka na jakąś decyzję, co dalej z tą znajomością... I to raczej ja powinienem się określić. A ja nie wiem co zrobić. Jak nigdy :|

to samo powino sie ułożyc, w moim przypadku tak samo było z takiej zanjomosci wyszło uczucie

:)

byle szybko i energicznie