gardzicie biednymi? CZy ktos kto korzysta z pomocy spolecznej jest leniem?

mnie zastanawia tylko ten podzial kastowy na biednych i bogatych jako tych gorszych i lepszych Znam osoby ktore wybraly skromniejsze zycie, zeby korzystac ze swiata , nacieszyc sie dziecmi, przezyc cos a nie zapieprzac od rana do nocy. Pojawila sie pewna moda na ZAchodzie na ascetyzm. Swiadome przezywanie zycia - nie jestesmy niewolnikami pzredmiotow. Co z tego jesli ktos ma drogi samochod a nie pojdzie na wycieczke po lesie ( bo balby sie zaparkowac taki samochod z racji ze ktos by go ukradl) co z tego ze ktos ma drogi aparat fotograficzny jak zamiast ogladac i przezywac to co sie dzieje tu i teraz - bezmyslnie kadruje "na potem" Kiedy wyznacznikiem wartosci staje sie to czy masz plazme a nie to czy jest z toba o czym porozmawiac.

studiuje trybem IOS. wychowuje 2 dzieci.Czesto, bardzo czesto leze w szpitalu. Czy znasz kogos, kto z entuzjazmem zatrudni tak klopotliwego pracownika, ktory co rusz bierze zwolnienia?idac tym tropem, nawet osoba bez rak i nog, sparalizowana itp.moze pracowac-tyle ze umyslowo.Sek w tym, ze jednak wiiekszosc pracodawcow wymaga stawiania sie w miejscu pracy i dyspozycyjnosci, a tego akurat gwarantowac nie moge.wiec nie spiesz sie z ocenami.

od urodzenia nie ma nerki, jest laergikiem do tego i jest tez bezplodna, ale sie leczy, jaj rodzice owszem kiedys brali pieniadze, od kiedy sama zaczela o sobie decydowac- pracuje nie liczac na rente. mozesz pisac,ze nei chcesz pracowac w trosce o swoje zdrowie, ze strachu i tak dalej ale nie pisz, ze chcesz, rwiesz sie, a nie mozesz.

freydis, widze ze atakuja ciebie wyznawcy swiata sprawiedliwego z teorii Lernera :D

Co z tego jesli ktos ma drogi samochod a nie pojdzie na wycieczke po lesie ( bo balby sie zaparkowac taki samochod z racji ze ktos by go ukradl) a jesli mu wszystko jedno,czy ukradna mu, czy nie? najwyzej kupi nastepny :) dlaczego dobra materialne uwazasz tylko za zle? jedno drugiego nie wyklucza

sluchaj--ja czasem nie moge wstac z lozka! ja nie mam "tylko jednej nerki"--ja mam jedyna nerke uszkodzona w ponad 70proc z nawracajacymi cyklicznie zapaleniami, ktorym towarzyszy kolka nerkowa---nie wiem, czy zdajesz sobie sprawe,jak silny jest to bol-lekarze porownuja go do porodowego, choc dla mnie osobiscie porod to przy tym byl pikus-i bardzow ysoka goraqczka, drgawki i wymioty.dalej, gon mnie do pracy, a potem rob na moje sieroty.na dziecko nikt mi nie dawal szans.a mimol to podjelam to ryzyko i Bog sp[rawil cud. Nie zamierzam igrac ze swoim zdrowiem, ale i tak zwyczajnie nie mam sil!

naplodzic i narodzic, ale do pracy nie isc i brac rente

poki co moja wade okeslono jako nieoperacyjna.ale watek zosatl zalozony na inny temat :)

no jaaaasne ze tak, az jedno jedyne sobie naplodzilam, wiesz?ukamienuj mnie za to, ze pragnelam byc matka mimo mojej choroby.nic mi sie nie nalezy, wiem, do niczego nie mam prawa.powolajcie nowego Hitlera na takich jak ja.przepraszam ze zyje, tol sie wiecej nie powtorzy

tol sie wiecej nie powtorzy szokowalabys gdyby sie powtorzylo, tak to nic nowego

dzieki serdeczne bazienka, dobre masz serduszko, niech Ci sie wszystko jak najlepiej w zyciu uklada.

Freydis, poczytaj na temat tego sprawiedliwego swiata wlasnie o to chodzi - jestes chora ale sie musisz dwa razy wiecej tlumaczyc, obwiniac ciebie beda i doszukiwac sie czegos - bo jak to mozliwe, no jestes winna ... ech to samo sie dzieje jak kobiety sa gwalcone - na ogol tez sa sobie winne bo prowokowaly siwat jest w pojeciu ludzi sprawiedliwy i jak jestes chory/a, biedny - to w ich pojeciu na to zasluzyles, jesli jest ci zle - to do ciebie tylko i wylacznie to nalezy ... ludzie nie licza sie z kontekstem i na to jaki wplyw na ludzkie zycie ma czesto zwykly przypadek

przedstawilam, o przekonywanie mnie do swojej racji nie prosze, do swoich nie mam zamiaru tez przekonywac. po co pytasz o zdanie, skoro na inne od twojego od razu sie bulgoczesz?

pewna teoria---->to swoisty fatalizm i nieco przygnebiajaca swiadomosc ze nie mozemy byc kowalami swego losu, choc niektorzy w to wierza....coz, moj rodzony brat zalicza sie wlasnie do szczesliwcow, ktorzy holduja owej teorii, jest pewien, ze swoj dobytek i powodzenie zawdziecza tylko sobie...w tej postawie jest sporo pychy i arogancji, tak sadze.Mysle, ze nie do konca sami wszystkim rzadzimy...tak jak mowisz....

tego by nie doszedl, pokorni moga sobie byc fatalistami i wiecznie stekac o niedoli

daj mu boze duzo zdrowia ja wole byc sobie pokorna i biedna hehehe wiecie jak on sie martwi o to swoje bogactwo, jak nie spi po nocach? a ja sie nie mam czym martwic, im mniej kasy tym mniej zmartwien.

musi sam :P

temat?

sadzisz ze z 504 zlotych mozna kupic leki, jedzenie ,zaplacic czynsz i inne rachunki?gratuluje znajomosci zycia:D do tego dochodzi dziecko i jego wydatki.wiec nie gadaj takich glupot, wspomnialam ze dorabiam. a co sie tyczy mego brata, jego zona w szwecji pobiera duzy zasilek jako niepracujaca matka i jakos nikt nie uwaza tego za patologie.tam jest inna mentalnosc niz u nas...tu bylaby uznana za utrzymanke, materialistke, cwaniare, etc, etc....

byc w tm duecie twoim bratem z jego arogancja podbijania swiata niz twoim fatalistycznym uzalaniem sie

mimo swej niepelnosprytnosci, wiec teraz nie narzekaj. i skad wiesz,ze nikt jej nie uwaza za pasozyta? przeprowadzalas sonde na wszystkich ?

Bazienka, alez owszem! Jakim prawem ja jako kaleka mam miec faceta, dzieci, dom!jakim prawem mam sie usmiechac, ladnie wygladac i chciec zyc?jakim prawem zajmuje miejsce na swiecie....proste,slyszalam to nie raz.

ja nie narzekam.

narzekanie, nie zauwazylas? czy ja im zabraniam? ja zapytana o zdanie, je wyrazam.

:)

ile wlezie. oni nas okradają na każdym kroku, więc dlaczego obywatel nie może?

nie mówcie że ktos z 1 nerką moze sobie normalnie życ. Moj ojciec po przeszczepie ma fazy ze czuje sie kilka dni dobrze, a kilka dni leży w łóżku. Nie chodzi zbyt czesto do ludzi bo musi uwazac zeby nie zachorować bo odpornosc bardzo słaba, a kazda choroba jest zagrozeniem, wiec ten kto uwaza ze wystarczy sobie zafundowac nowy narząd i isc zapie*dalać byle gdzie jest w błędzie... to znacznie bardziej skomplikowane

pare lat po przeszczepie nerki.myslicie ze czuje sie wspaniale?nie!dostaje takie leki ktore moga spowodowac u niego cukrzyce poza tym ja jestem niepelnosprawna[dawna 1 grupa inwalidzka[rozszczep kregoslupa i poruszanie sie na wozku.sa silne,bo przeciwdzialaja odrzutowi nerki.a matka ma postepujaca zacme.bazienka i freydis jestescie mocne baby!sciskam was!

literki mi sie pogmatwaly

dzieki wszystkim dobrym duszom za cieple slowa.nie mam teraz zadnego wsparcia zostalam sama z ogromnym dolem bardzo mi teraz tego brak i umiem je docenic.wszystkiego najlepszego