Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina Katarzyna

Proszę, pomóżcie - co zrobić z żółtymi włosami?

Polecane posty

Gość Ewelina Katarzyna

Kochane! Wczoraj - włąsciwie z nudów - postanowiłam sama, samodzielnie rozjaśnić włosy. Rozjasniam od paru lat, ale z pomocą fryzjerki (balejaż), wczoraj chciałam spróbować sama... Produkt do rozjaśniania był dobry, ale wyszedł na jaw mój totalny brak samodzielniego doświadczenia i mam teraz odrosty ciemno - platynowo - żółte. Tzn. Miejscami - naturalny kolor, miejscami rozjaśnione tak, jak trzeba - a miejscami - no po prostu żółty kurczak, jajecznica, itp. Tam gdzie farba była krócej, włos się nie rozjaśnił porządnie :( a zmyłam za szybko, bo się bałam, że sobie skruszę włosy trzymając rozjaśniacz zbyt długo... gdybym potrzymała jakieś 10 minut dłużej, pewnie byłoby ok... choć może bym skruszyła te miejsca, gdzie udało mi się połozyć farbę szybciej... No ale nie trzymałam, i mam teraz tęczę na głowe :( Co z tym można zrobić??? Czy połozyć farbę - jakiś blond, na całość? czy zastosować taki srebrny szampon do siwych włosów, który "odżółca"? Błagam, poradzcie mi coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khbouygouygoigi
JESLI CHCESZ KONIECZNIE ZOSTAC PRZY BLONDZIE POŁÓZ NA WLOSY FARBE NATEA GARNIER NUMER 111 ...PO WIELU LATACH SZUKANIA MOGE Z REKA NA SERCU PRZYZNAC ZE TO JEDYNA FARBA ktora jeszcze potrafi uratowac taka sytuacje...jej duzy plus to to ze jeszcze nawet po splukaniu utlenia sie do 12 godzin... i kup szampon shwarzkopf...w fioletowej butelce...dostaniesz go tylko w hurtowni fryzjersjiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi w oficerkach
Fioletowy szampon tzn REWITALIZUJĄCY możesz kupić w kazdej drogerii a co do koloryzacji,to raczej powinnaś udać się do fryzjera niż ponownie eksperymentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina Katarzyna
Ok, dzięki :) to tak zrobię :) dam znać po południu... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina Katarzyna
No wiem, że głupio zrobiłam... Połozę tę farbę i zobaczymy... tak myślałam, że sam szampon ze szwarckopfa nie wystarczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina Katarzyna
Miałam dac znać po południu, ale chłopak przyszedł i tak jakoś zeszło ;) A więc: nałożyłam farbę - garnier nutrisse jasny beżowy blond na całe włosy - i te ładnie rozjasnione, i te żółte, i te naturalnie ciemne - i wyszło bardzo fajnie. :) jestem w efekcie dużo jaśniejsza, niż planowałam przed przystapieniem do całej "akcji: farbowanie" ;) bo chciałam mieć zwykły balejaż, a mam całkiem jasne włosy, ale to wyglada ładnie, więc w sumie jestem zadowolona :) bardzo się bałam, że te żółte ciapki na głowie są nie do usunięcia - a wszystko się ładnie rozjaśniło :) ten blond ma bardzo ładny odcień :) w tych nielicznych miejscach, gdzie miałam swój kolor (ciemny blond) mam w tej chwili ładny jasny złoty brąz, który się fajnie harmonizuje z całą resztą - ale takich pasemek jest bardzo mało ...bo ekstermalnie zaszalałam z tym rozjaśniaczem ;) naprawdę, pasemka są dużo trudniejsze do zrobienia niż myslałam... aha, tego garniera wybrała mi mama w sklepie za namową ekspedientki, która jej podpowiedziała nutrisse ze wzgledu na brak amoniaku w składzie farby. Dzięki za podpowiedz, że nałozenie dobrej farby moze uratowac sytuacje, bo faktycznie - to byla dobra rada i sie sprawdzila :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×